kredka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2015
- Postów
- 11 821
Kochana my razem z m przeszlismy krztusca kilka lat temu. Nikomu nie zycze... m 2 tyg spal na fotelu bo nie mogl lezec. Ja w sumie to kaszlalam rok czasu ale intensywnie jakies 6 miesiecy. Bylismy wykonczeni dlatego w ciazy sie szczepilam i mala tez bede szczepic na wszystko. Nie ma co ryzykowacZ tym krztuscem to teraz jest masakra. Wogole powracaja stare choroby o ktorych sie już nie pamieta. A co do krztusca to nie jest tak ze dziecko szczepione na nia nie zachoruje. Może zachorować a znam z ostatnich 12 miesięcy dwa takie przypadki w tym jest chcesnica mojego m. Dlugo nie mogli ja zdiagnozowac bo przez dzien dziecku nic nie ma a na noc dziecko dostaje strasznych napadow kaszlu az w koncu wyszlo ze to krztusiec i szwagier pytal lekarza jak to mozliwe. Dzieki szczepieniu dziecko przechodzi to lagodniej choc z nia sie i tak podobno dziwy działy, a gdyby byla niezaszczepiona to moglaby umrzec