madzialenak
mama na pełen etat
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2012
- Postów
- 3 727
Aisha a ja już myślałam, że Ty na porodówce jesteś ;-) Jeszcze tylko 10 dni, ten czas szybko minie :-) Naciesz się kopniaczkami w brzuszku bo za chwilę będzie Ci ich brakowało.
reklama
Dorex , małe sprostowanie , Pan doktor ustalił termin na 27.05 , ale powiedział , że po weekendzie majowym mogę rodzić , bo to niby już bedzie w terminie. Avocado czas tak szybko mija , że nim się spostrzeżesz będziesz trzymała maluszka na rękach
Hej dziewczyny,
Ja juz po wizycie u lekarza i wszystko jest dobrze i u dziecka i u mnie. Przez to, ze moja macica jest nieprawidlowa musi sie bardziej nameczyc stad wszystkir bole i plamienia. Tak ma byc do 20 tyg. Mlode ma 8 cm i nic wiecej o nim nie wiem bo kiepski sprzet byl wiec wszystko zamazane z lekka bylo wiec tylko tyle wiem ze mam sie wyluzowac i jak boli to nie myslec dlaczego tylko ze taki moj urok
Ja juz po wizycie u lekarza i wszystko jest dobrze i u dziecka i u mnie. Przez to, ze moja macica jest nieprawidlowa musi sie bardziej nameczyc stad wszystkir bole i plamienia. Tak ma byc do 20 tyg. Mlode ma 8 cm i nic wiecej o nim nie wiem bo kiepski sprzet byl wiec wszystko zamazane z lekka bylo wiec tylko tyle wiem ze mam sie wyluzowac i jak boli to nie myslec dlaczego tylko ze taki moj urok
madzialenak
mama na pełen etat
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2012
- Postów
- 3 727
Milagros cudowne wieści, w takim razie już zero stresu i nerwów. Masz nadal L4?
madzialenak...ja tak samo mam z tym forum, ale jakos nie chce instalować niczego innego,wiec czasem po prostu pisze jednym ciagiem wszystko...
fajnie, ze wybawilas się na weselu, zazdroszczę ci ze możesz chodzic i chwalić się wszystkim swoim brzuszkiem...mnie niestety to siedzenie w domu bardziej doluje niż daje skrzydel...no ale nic. trzeba to trzeba. wczoraj tylko nie wytrzymałam i maz zabral mnie na chwile do restauracji na obiad. ale ja ogolnie boje się wychodzić z domu, wiec byliśmy krotko
takiego schiza zlapalam;-)
milagors...super kochana, ze u ciebie i maluszka dobrze. widzisz taka nasza natura widocznie. trzeba się wyluzować, wiec widocznie w końcu musimy nauczyć się to robic
fajnie, ze wybawilas się na weselu, zazdroszczę ci ze możesz chodzic i chwalić się wszystkim swoim brzuszkiem...mnie niestety to siedzenie w domu bardziej doluje niż daje skrzydel...no ale nic. trzeba to trzeba. wczoraj tylko nie wytrzymałam i maz zabral mnie na chwile do restauracji na obiad. ale ja ogolnie boje się wychodzić z domu, wiec byliśmy krotko takiego schiza zlapalam;-)milagors...super kochana, ze u ciebie i maluszka dobrze. widzisz taka nasza natura widocznie. trzeba się wyluzować, wiec widocznie w końcu musimy nauczyć się to robic
madzialenak
mama na pełen etat
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2012
- Postów
- 3 727
Miliaa współczuję Ci tego ciągłego leżenia w domu, sama nie wiem jakbym zniosła taki tryb życia ale jak mus to mus, czego nie robi się dla dzieciaczka Kiedy masz teraz wizytę? Mam nadzieję, że doktor będzie miał dla Ciebie dobre wieści odnośnie łożyska, które pewnie się podniesie i już będziesz mogła korzystać z życia i chwalić się brzuszkiem wychodząc na spacery, zakupy i spotkania z rodzinką i znajomymi.
My dzisiaj grillujemy na ogródku, jest piękna słoneczna pogoda, że aż żal nie skorzystać.
Kiedy masz teraz wizytę? Mam nadzieję, że doktor będzie miał dla Ciebie dobre wieści odnośnie łożyska, które pewnie się podniesie i już będziesz mogła korzystać z życia i chwalić się brzuszkiem wychodząc na spacery, zakupy i spotkania z rodzinką i znajomymi.My dzisiaj grillujemy na ogródku, jest piękna słoneczna pogoda, że aż żal nie skorzystać.
Aisha :-) uff.. dobrze,że to tylko niestrawność no i uważaj na potrawy, a spokojnie dotrwasz do terminu
Milagros dobrze,że to okazało się niegroźne i że wszystko dobrze z dzidziulkiem, współczuje tych dolegliwości ciążowych, Tobie Miliaa również , no ale jak mus to mus, ja musiałam przeleżeć dwa dni, z przerwą na spacer z psem i czułam się fatalnie od ciągłego leżenia, więc rozumiem że to nie jest łatwo, życzę Wam jak najmniej dolegliwości &&&&&
Milagros dobrze,że to okazało się niegroźne i że wszystko dobrze z dzidziulkiem, współczuje tych dolegliwości ciążowych, Tobie Miliaa również , no ale jak mus to mus, ja musiałam przeleżeć dwa dni, z przerwą na spacer z psem i czułam się fatalnie od ciągłego leżenia, więc rozumiem że to nie jest łatwo, życzę Wam jak najmniej dolegliwości &&&&&
Lucy to ty jesteś tydzień dalej niż ja a termin masz później
Aktualizacja
Aktualizacja
- AISHA (14 maj)
- DOREX (25 maj)
- LUCY (27 maj)
- MARCYSIOWA (19 czerwiec)
- RÓŻYCZKA (6 lipiec)
- TRZCINKA (7 lipiec)
- MISIA (11 lipiec)
- COLETA (14 lipiec)
- ELONA ( 21 sierpień)
- MILIAA (24 sierpień)
- MADZIALENAK (28 sierpień)
- KATE (11 wrzesień)
- ADUŚ (26 wrzesień)
- PINGWINEK (28 wrzesień)
- SONY (18 październik)
- GOTADORA (24 październik)
- AGAPL (26 październik)
- MILAGORS (28 październik)
- AVOCADO (24 listopad)
reklama
