reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Tak własnie jutro mam dopiero wizyte :) Ale juz dziekuje bardzo! Mam nadzieje, ze wsio bedzie ok. Marcysiowa, oj te wenflony cholerne....daly mi jeden to po kilku h reka jak bania, bolala az do lokcia...a jak zdecydowalysie zmienic na drugi to nie dosc ze udalo im sie za 5 razem i przy tym juz im prawie odlecialam to jeszcze jedna do drugiej macajac mi reke sypala teksty typu:" myslisz ze to zyla czy sciegno? a to, to chyba kosc"- no ludzie:szok: i prawda, o snie porzadnym mozna zapomniec. 1 nocy spalam 40 minut, potem co godzina, co dwie pobudka- a to ktg, a to cisnienie, a to pompe zmienic i tak w kolko....nie ma to jak w domu. Pierwsze, co zrobilam po powrocie to poszlam spac! a potem kąpiel porządna, bo tam też wykąpać się to nie bardzo...
 
Aisha to mi piguła przyszła krew pobierać do pokoju i szuka żyły, szuka, ws końcu sie wkłuwa i nagle mówi Pani przytrzyma bo ona zapomniała próbówek. :szok: Mało nie zeszłam...
 
Aisha - ładny suwaczek już u Ciebie :) Jakie plany porodowe masz? sn czy cc? Wszystko gotowe już macie?
Jak ja się doczekać nie mogę tego etapu ciąży...tego 35-36tc...żeby już spokojnie patrzeć w przyszłość :)
No i powodzenia na wizycie jutro :))) Ile Twoja córcia już waży?
 
Ja mam "dar" jeśli chodzi o żyły... wszystkie pielęgniarki się nimi zachwycają bo... widoczne i "na wierzchu". Wyglądają... średnio estetyczne ale teraz przy masowym pobieraniu krwi i innych okołożylnych historiach - dziękuję za takie żyły.
Mojej mamie ciągle nie mogą znaleźć zył i wraca zawsze posiniaczona z laboratorium.
 
Milia badanie glukozy u mnie wyglądało tak , że najpierw glukometrem zmierzyli mi poziom cukru naczczo , picie glukozy , niezbyt przyjemne , ale do przeżycia , ja zabrałam zwykłą wode, zeby to popic , a po 2 godzinach to juz normalne kłucie:)
 
Marcysiowa , jak tak opisujesz pobyt w szpitalu , to ciesze sie niezmiernie,ze juz jestes w domu :tak:. Menu szpitalne :szok: o zgrozo. CHyba bym u nich schudla dobre kilka kilo.Na sama mysl kaszanka i dotego smazona mnie skreca. Mieszanka wybuchowa: grochowka i kapusta kiszona, no cozzz nie wiem,czy to takie dobre dla kobiety w ciazy.Wielki brzuch i jeszcze jelita wypelnione gazem. hmmmm
"Pani sobie potrzyma igle bo zapomnialam probowek..." :szok: brak slow.
 
Kate i Dorex trzymam kciuki za Wasze wizyty! &&&&&

Aisha za Twoją będę jutro trzymać :tak:

Marcysiowa cieszę się,że w domku jesteś - odpoczywaj ile wlezie, a wszystko będzie dobrze. Masz prawdziwy skarb takiego Męża :tak:
Twoje opowieści o szpitalu ... brrr ... no ale coż, dzięki nim już wiem co mnie czeka, bo to zapewne ten sam szpital ... trochę żałuję,że musisz leżeć, bo myślałam,że może razem wybierzemy się na warszataty, są za tydzień z cyklu "bezpieczny maluch"
 
marcysiowa niezle, idzie pobierac krew bez probowek hahahaha, dobra piguła!
lucy mi nie dali popic bo powiedzieli ze moze byc zly wynik.a drapalo w gardlo masakrycznie.
coleta zazdroszcze Ci tych zyl- u mnie pobrac krew za 1 podejsciem- prawie niewykonalne! Moj maz ma takie, ze sama bym mu pobrala :p
Różyczka no ja zawsze chcialam porod naturalny, ale podobno przez cukrzyce i nadcisnienie na 70% cc, no ale 30% zawsze zostaje. W kazdym razie raczej nie biore planowanego cc. Wyprawke mamy juz cala :) czekam tylko na stanik bo sie gdzies zagubil w akcji na poczcie i jeszcze byla bratowa ma przyslac pudlo z ciuszkami, ale komplety do szpitala juz mam naszykowane :) Torba spakowana. Dzieki za kciuki, na pewno dam znac co i jak :) Wiesz co do wagi to wlasnie ja nie jestem jeszcze spokojna, bo mala ostatnio byla o 10 dni do tylu...w Wielkanoc ważyła dopiero 1600 z hakiem, dlatego nie mogę się tak doczekac wizyty- zobaczymy czy dobiła chociaż do 2kg i jak tam z jej "zacofaniem", no i czy szyjka znow sie nie skrocila. W Wielkanoc zaliczylam szpital, bo skurcze mialam, takze niech jeszcze posiedzi, mimo tego ze powoli juz mam dosc, bo leze caly czas, martwie sie, bola mnie kosci miednicy, spojenie łonowe i ogolnie czuje sie jak staruszka jakas, no ale wszystko dla niej- oby tylko bezpieczna byla. No i ta cukrzyca...dieta, jedzenie na godzine itd. A jak u Cb?

A co do pomiaru po obciazeniu glukozą to mi wszystko z zyly, zreszta i tak mialam inne badania do zrobienia, wiec nie bylo sensu jeszcze kluc glukometrem. Dla ciekawosci po pobraniu zmierzylam tam w gabinecie 2 glukometrami- moim i pielegniarki....nie warto! Wynik z laboratorium: 211, z mojego glukometru 270 z hakiem, z glukometru pielegniarki 250 z hakiem...takze i tak brali pod uwage to, co pobrane z zyły- na szczescie! no, ale niestety cukrzycy to nie wykluczało, tak czy siak dieta ostra itd, przez pierwsze 2 tyg schudlam na niej 5kg...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aisha - u mnie zdecydowana większość rzeczy jest już gotowa. Brakuje mi w sumie drobiazgów dla Maluchów - butelek, kosmetyków, leżaczków (ale to w prezencie dostaniemy więc nie kupuję dlatego). No i sama nie mam nic jeszcze dla siebie do szpitala - muszę staniki do karmienia kupić, koszule, wkłady poporodowe itp. Nastawiam się na cc. Przy bliźniakach strach ryzykować poród sn...
 
Do góry