Hej dziewczynki
Melduję się w grupie przyszłych mamusiek
Dzisiaj mijają 4 tygodnie od szczęśliwego transferu naszego maluszka . Pod serduchem noszę 4,8 mm malutkiego szczęścia z pięknie bijącym serduszkiem [emoji813]️
Nasz termin porodu to 3 marca
Mam też pytanko ... od 2 tygodni męczyły mnie brązowe plamienia , w tym czasie miałam już dwa razy usg na którym wszystko było w porządku : żadnych krwiaków , wszystko idealnie . Codziennie zażywam 3x duphaston oraz 3x luteinę. Jak się okazało plamienie spowodowane było zbyt niskim poziomem progesteronu i od wczoraj dodatkowo muszę przyjmować zastrzyki , dodam że już po pierwszym plamienie zniknęło. Czy któraś z Was miała podobny problem ? Jak długo musiałyście brać zastrzyki ?