Miliaa, Gotadora, Madzialenakwszystkiego najlepszego, dużo uśmiechu i miłości 100 lat.
Roxi ja do teraz nie wymiotowałam,czasami mnie zemdliło, ale to delikatnie. Nie mam napadów głodu,ani smaków też za bardzo nie. Bałam się że coś nie tak, ale jaksię okazuje brak objawów też jest dobrym znakiem.
Lilonka cieszę się, że już tyle w trójpaku wytrzymałaś

Czekam na wieści.
Z tymi biegunkami to czasami jest tak, że jak coś zjadłyśmy niedobrego to organizm chce to jak najszybciej z nas wydalić, ale jeśli to trwa za długo to może idź do lekarza, bo się możesz odwodnić.
U mnie też śniegu jak diabli, wczoraj cały dzień sypało. Mój mi auto odśnieżył i zanim wsiadł do auta to już nic nie widziałam, bo szyby miałam zasypane. Jechałam do teściowej, która mieszka w tym samym mieście ok 4 km obok, a tak się bałam że szok. Nic nie widziałam, jakbym w czołgu jechała

Śnieżyca na całego. Dziś już nie sypie, ale śniegu pełno. Nic tylko na sanki się wybrać.
Dziś jak się obudziłam i założyłam okulary na nos to odczułam ból za uchem, tam gdzie się kończy bok od okularów, myślałam że mnie okularki ścisnęły, a jednak nie. Coś mi tam rośnie i strasznie boli, nie mogę się obrócić. Jakiś twardy guz. Żeby mnie tylko ucho nie zaczęło boleć:-(