Tak, w domu. Wypuscili nas w czw o 22h. Zabrali ja zeby jej cewnik zalozyc i doslownie minute przed tym wysikala sie i zrobila kupke. Dzieki Bogu, plakalam jak dziecko jak mi ja oddali mowiac, ze nic jej nie zrobili, bo sama dala rade. Ale jak dla mnie sika za malo, baardzo rzadko tam cos w tym pampku jest, pasem prawie nigdy sie niebieski nie robi. Dzis kolo 17h idziemy do szpitala skontrolowac wage, zoabczymy co powiedza...
Ewunka mam nadzieje, ze jednak jeszcze cos drgnie. Jesli nie - walczysz dalej, tam na lodowisku na pewno jest Twoj upragniony cud.
Napisane na iPhone w aplikacji
Forum BabyBoom