reklama
trzcinka79
Fanka BB :)
Ja kupilam avent, ale kierowalam sie opiniami z amazona . Tutaj oceniaja produkt,a nie sprzedawace.I cena w miare przyzwoita, nie chce inwestowac w elektryczny jak nie wiem czy na pewno bede uzywac. Sama jeszcze nie testowalam;-).
http://www.amazon.co.uk/Philips-AVE...FO6S/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1363961073&sr=8-1
http://www.amazon.co.uk/Philips-AVE...FO6S/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1363961073&sr=8-1
Cześc dziewczyny,
Pisze po długiej przerwie - niestety nie miałam netu
Co do listy rzeczy dla maluszka: rękawiczki niedrapki to była kompletna klapa, ciągle spadały za to sprawdziły się skarpetki zakładane na łapki (tak robili w szpitalu gdzie rodziłam),
Śpiochy, kaftaniki to prawdziwa mordęga szczegolnie jeśli nie ma się wprawy w ubieraniu maluszka. Pamiętam jak ubierałam małą po raz pierwszy - zajęło mi to jedyne 40 minut a do ubrania były jedeynie papmpers kaftanik i śpiochy. Pot lał się ze mnie strumieniami, plecy pękały z bolu po porodzie i dodatkowo kompletnie nie miałam siły bo dobiła mnie mega anemia spotęgowana mocny krwawieniem połogowym, mała sprawy mi nie ułatwiała bo machała rękami i nogami do tego darła się, że hej jakoś nie podobalo się jej moje nieudolne obracanie z boku na bok i polowanie na nózki, które wcale nie chciały wskoczyc w nogawki śpiochów . Rozwiązenie, które praktykowałam to body i pajac - dosłownie bez trudu kładziesz maleństwo w rozpietego pajaca, zapinasz kapselki i już.
Laktatory przeszłam chyba wszystkie typy (miałam mega problemy z pokarmem) - polecam jednak elektryczny, mi od recznego ręce usychały z tym, że mi raczej mało co leciało, elektryczny lepiej ssał i moim zajęciem to było tylko przytrzymac go. Z ręcznego odciągalam góra 30 ml z elektrycznego pod 90.
Pisze po długiej przerwie - niestety nie miałam netu

Co do listy rzeczy dla maluszka: rękawiczki niedrapki to była kompletna klapa, ciągle spadały za to sprawdziły się skarpetki zakładane na łapki (tak robili w szpitalu gdzie rodziłam),
Śpiochy, kaftaniki to prawdziwa mordęga szczegolnie jeśli nie ma się wprawy w ubieraniu maluszka. Pamiętam jak ubierałam małą po raz pierwszy - zajęło mi to jedyne 40 minut a do ubrania były jedeynie papmpers kaftanik i śpiochy. Pot lał się ze mnie strumieniami, plecy pękały z bolu po porodzie i dodatkowo kompletnie nie miałam siły bo dobiła mnie mega anemia spotęgowana mocny krwawieniem połogowym, mała sprawy mi nie ułatwiała bo machała rękami i nogami do tego darła się, że hej jakoś nie podobalo się jej moje nieudolne obracanie z boku na bok i polowanie na nózki, które wcale nie chciały wskoczyc w nogawki śpiochów . Rozwiązenie, które praktykowałam to body i pajac - dosłownie bez trudu kładziesz maleństwo w rozpietego pajaca, zapinasz kapselki i już.
Laktatory przeszłam chyba wszystkie typy (miałam mega problemy z pokarmem) - polecam jednak elektryczny, mi od recznego ręce usychały z tym, że mi raczej mało co leciało, elektryczny lepiej ssał i moim zajęciem to było tylko przytrzymac go. Z ręcznego odciągalam góra 30 ml z elektrycznego pod 90.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 692
Podziel się: