reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

ALE SIĘ DZIEJE !!!! nie miałam jak wejść na forum ...a tu Mavi już rozpakopwana z "przebojami" , Rybka a co z twoim serduszkiem? napisz coś więcej. Jak czytam jak wszystkie przechodziłyście poród zaczynam się bać:(
 
reklama
Dziewczyny trochę późno pisze, ale u mnie baaardzo dużo się działo i nie miałam siły pisać. Wyszlam ze szpitala w którym leżałam z powodu tachykardii u małej, skaczącej oscylacji i skurczy. Po wyjściu lekarz kazał mi zrobić badania i crp z 4,7 wzrosło do 27, lekarz zrobił wymaz z szyjki i wyszło, ze mam w szyjce pałeczki zapalenia płuc- których przed szpitalem nie było. Wiec kolejne skierowanie do szpitala z podejrzeniem zakażenia wewnątrzmacicznego z sugestia rozwiązania ciąży. W międzyczasie wyszła mi ogromna ilość białka w moczu (dobowa zbiórka) i nadciśnienie. I tak 9 lutego przyszła na świat nasza córeczka Zojka. Zrobiono cesarkę z powodu poważnego stanu przedrzucawkowego i zagrażającej zamartwicy. Gdy mała była gotowa do wyjścia do domu to przetrzymali mnie bo CRP wzrastało i trzeba było zmienić antybiotyk. Później małej wyszła żółtaczka i trzeba było ja naświetlać, dodatkowo sporo spadła na wadze i potrzebne były dodatkowe badania wiec trochę to trwało. Bidulka dostawała antybiotyk bo bali się, ze przeszła na nią te przeklęte pałeczki. No i dodatkowo wyszło, ze wciąż mam bardzo dużo białka w moczu (dobowa zbiórka) wiec muszę odwiedzić przychodnie nefrologiczną bo pewnie posypały się jeszcze nerki. Od kilku dni jesteśmy w domu, ale nie mogłam napisać bo coś schrzanilo mi się z apka. Także zwalniam miejsce w kalendarzu bo ja już swoje SZCZĘŚCIE mam przy sobie [emoji173]
f53cdc084abadbfe3b15272a6b0d1738.jpg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Mavi, sliczna coreczka[emoji176] gratulacje[emoji253][emoji253][emoji253]


Napisane na LG-D620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziękuję [emoji4]annemarie. Co u Ciebie? Przyznam że nie ogarniam już tamtego wątku.
Dziewczyny co sądzicie o takim rozwiązaniu? Co wtedy będzie ze świeżo zaciążonymi?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Moze jakas prywatna grupa ale tylko na zdjecia jak ktos chce wstawiac i sie boi o prywatnosc...duzo dziewczyn nas podczytuje i sie uczy i czeka zeby do nas dolaczyc...my tez kiedys bylysmy na ich miejscu...co zrobia jak zaciaza i ich tak jak kiedys nas ktos je wyrzuci z watku kto po in witro...
 
Moze jakas prywatna grupa ale tylko na zdjecia jak ktos chce wstawiac i sie boi o prywatnosc...duzo dziewczyn nas podczytuje i sie uczy i czeka zeby do nas dolaczyc...my tez kiedys bylysmy na ich miejscu...co zrobia jak zaciaza i ich tak jak kiedys nas ktos je wyrzuci z watku kto po in witro...

Super pomysł [emoji122]
Ja też kiedyś czytałam wątek grudniowych mam, nie udzielałam się bo się bałam że jeszcze za wcześnie, że zapeszę. A one przeszły na prywatny i mnie nie przyjęły bo nic nie pisałam.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny trochę późno pisze, ale u mnie baaardzo dużo się działo i nie miałam siły pisać. Wyszlam ze szpitala w którym leżałam z powodu tachykardii u małej, skaczącej oscylacji i skurczy. Po wyjściu lekarz kazał mi zrobić badania i crp z 4,7 wzrosło do 27, lekarz zrobił wymaz z szyjki i wyszło, ze mam w szyjce pałeczki zapalenia płuc- których przed szpitalem nie było. Wiec kolejne skierowanie do szpitala z podejrzeniem zakażenia wewnątrzmacicznego z sugestia rozwiązania ciąży. W międzyczasie wyszła mi ogromna ilość białka w moczu (dobowa zbiórka) i nadciśnienie. I tak 9 lutego przyszła na świat nasza córeczka Zojka. Zrobiono cesarkę z powodu poważnego stanu przedrzucawkowego i zagrażającej zamartwicy. Gdy mała była gotowa do wyjścia do domu to przetrzymali mnie bo CRP wzrastało i trzeba było zmienić antybiotyk. Później małej wyszła żółtaczka i trzeba było ja naświetlać, dodatkowo sporo spadła na wadze i potrzebne były dodatkowe badania wiec trochę to trwało. Bidulka dostawała antybiotyk bo bali się, ze przeszła na nią te przeklęte pałeczki. No i dodatkowo wyszło, ze wciąż mam bardzo dużo białka w moczu (dobowa zbiórka) wiec muszę odwiedzić przychodnie nefrologiczną bo pewnie posypały się jeszcze nerki. Od kilku dni jesteśmy w domu, ale nie mogłam napisać bo coś schrzanilo mi się z apka. Także zwalniam miejsce w kalendarzu bo ja już swoje SZCZĘŚCIE mam przy sobie [emoji173]
f53cdc084abadbfe3b15272a6b0d1738.jpg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Cudna dziewczynka. Gratulacje [emoji7]

Napisane na LG-K350 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry