reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Dziewczyny trochę późno pisze, ale u mnie baaardzo dużo się działo i nie miałam siły pisać. Wyszlam ze szpitala w którym leżałam z powodu tachykardii u małej, skaczącej oscylacji i skurczy. Po wyjściu lekarz kazał mi zrobić badania i crp z 4,7 wzrosło do 27, lekarz zrobił wymaz z szyjki i wyszło, ze mam w szyjce pałeczki zapalenia płuc- których przed szpitalem nie było. Wiec kolejne skierowanie do szpitala z podejrzeniem zakażenia wewnątrzmacicznego z sugestia rozwiązania ciąży. W międzyczasie wyszła mi ogromna ilość białka w moczu (dobowa zbiórka) i nadciśnienie. I tak 9 lutego przyszła na świat nasza córeczka Zojka. Zrobiono cesarkę z powodu poważnego stanu przedrzucawkowego i zagrażającej zamartwicy. Gdy mała była gotowa do wyjścia do domu to przetrzymali mnie bo CRP wzrastało i trzeba było zmienić antybiotyk. Później małej wyszła żółtaczka i trzeba było ja naświetlać, dodatkowo sporo spadła na wadze i potrzebne były dodatkowe badania wiec trochę to trwało. Bidulka dostawała antybiotyk bo bali się, ze przeszła na nią te przeklęte pałeczki. No i dodatkowo wyszło, ze wciąż mam bardzo dużo białka w moczu (dobowa zbiórka) wiec muszę odwiedzić przychodnie nefrologiczną bo pewnie posypały się jeszcze nerki. Od kilku dni jesteśmy w domu, ale nie mogłam napisać bo coś schrzanilo mi się z apka. Także zwalniam miejsce w kalendarzu bo ja już swoje SZCZĘŚCIE mam przy sobie [emoji173]
f53cdc084abadbfe3b15272a6b0d1738.jpg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny trochę późno pisze, ale u mnie baaardzo dużo się działo i nie miałam siły pisać. Wyszlam ze szpitala w którym leżałam z powodu tachykardii u małej, skaczącej oscylacji i skurczy. Po wyjściu lekarz kazał mi zrobić badania i crp z 4,7 wzrosło do 27, lekarz zrobił wymaz z szyjki i wyszło, ze mam w szyjce pałeczki zapalenia płuc- których przed szpitalem nie było. Wiec kolejne skierowanie do szpitala z podejrzeniem zakażenia wewnątrzmacicznego z sugestia rozwiązania ciąży. W międzyczasie wyszła mi ogromna ilość białka w moczu (dobowa zbiórka) i nadciśnienie. I tak 9 lutego przyszła na świat nasza córeczka Zojka. Zrobiono cesarkę z powodu poważnego stanu przedrzucawkowego i zagrażającej zamartwicy. Gdy mała była gotowa do wyjścia do domu to przetrzymali mnie bo CRP wzrastało i trzeba było zmienić antybiotyk. Później małej wyszła żółtaczka i trzeba było ja naświetlać, dodatkowo sporo spadła na wadze i potrzebne były dodatkowe badania wiec trochę to trwało. Bidulka dostawała antybiotyk bo bali się, ze przeszła na nią te przeklęte pałeczki. No i dodatkowo wyszło, ze wciąż mam bardzo dużo białka w moczu (dobowa zbiórka) wiec muszę odwiedzić przychodnie nefrologiczną bo pewnie posypały się jeszcze nerki. Od kilku dni jesteśmy w domu, ale nie mogłam napisać bo coś schrzanilo mi się z apka. Także zwalniam miejsce w kalendarzu bo ja już swoje SZCZĘŚCIE mam przy sobie [emoji173]
f53cdc084abadbfe3b15272a6b0d1738.jpg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Sliczna i jaka zadowolona [emoji16]
Masakra co za przejscia... Dobrze, ze w domu jestescie, ale nie zazdroszcze przygod...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny trochę późno pisze, ale u mnie baaardzo dużo się działo i nie miałam siły pisać. Wyszlam ze szpitala w którym leżałam z powodu tachykardii u małej, skaczącej oscylacji i skurczy. Po wyjściu lekarz kazał mi zrobić badania i crp z 4,7 wzrosło do 27, lekarz zrobił wymaz z szyjki i wyszło, ze mam w szyjce pałeczki zapalenia płuc- których przed szpitalem nie było. Wiec kolejne skierowanie do szpitala z podejrzeniem zakażenia wewnątrzmacicznego z sugestia rozwiązania ciąży. W międzyczasie wyszła mi ogromna ilość białka w moczu (dobowa zbiórka) i nadciśnienie. I tak 9 lutego przyszła na świat nasza córeczka Zojka. Zrobiono cesarkę z powodu poważnego stanu przedrzucawkowego i zagrażającej zamartwicy. Gdy mała była gotowa do wyjścia do domu to przetrzymali mnie bo CRP wzrastało i trzeba było zmienić antybiotyk. Później małej wyszła żółtaczka i trzeba było ja naświetlać, dodatkowo sporo spadła na wadze i potrzebne były dodatkowe badania wiec trochę to trwało. Bidulka dostawała antybiotyk bo bali się, ze przeszła na nią te przeklęte pałeczki. No i dodatkowo wyszło, ze wciąż mam bardzo dużo białka w moczu (dobowa zbiórka) wiec muszę odwiedzić przychodnie nefrologiczną bo pewnie posypały się jeszcze nerki. Od kilku dni jesteśmy w domu, ale nie mogłam napisać bo coś schrzanilo mi się z apka. Także zwalniam miejsce w kalendarzu bo ja już swoje SZCZĘŚCIE mam przy sobie [emoji173]
f53cdc084abadbfe3b15272a6b0d1738.jpg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Matko,co za przejścia :(
Najważniejsze,że wszystko już na dobrej drodze!
Zojka śliczna :) [emoji7][emoji7]

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry