reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Hej !
Na tym wątki jestem nowa.
Ale że Flandi zapraszła na Wasz wątek więc i ja postanowiłam dołączyć do ciężarówek chodź tak się jeszcze nie czuję ;)
Po krótce o mnie :
Moja ciąża jest z pierwszego podejścia do in vitro .
Stymulacja we wrześniu transfer odroczony do października, dokładnie 27 crio jednego zarodka blastocysty (pozostały nam jeszcze 3 babelki po które wrucimy) .
w 11 dpt beta 653 ogromna radość w zeszłym tygodniu byłam na usg wszystko w porządku serduszko biło. Na chwilę obecną to 7 Tc.
Dodam że to moja druga ciąża w pierwszej byłam w zeszłym roku naturalna niestety pozamaciczna.
Pozdrawiam Was wszystkie i miłej soboty :):biggrin2:
Witam :-) i gratuluję :-)

Napisane na C6603 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny ratujcie, dzisiaj w nocy podobno bardzo chrapałam, mimo ze starałam sie trzymać buzię w ryzach;) znacie jakies sposoby na to? Wstyd mi juz zasypiać:( chcę do domu:(
Nie przejmuj się kochana, chrapiesz bo ciepłe i suche powietrze jest w szpitalu
Ważne że ty śpisz a inni stopery do uszu ;-)

Napisane na C6603 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzień dobry kochane :)
Milego weekendu życzę :)

Dziewczynki proszę meldowac się po obchodzie co tam dziś lekarze mówią i jak się czujecie
U mnie ktg ze skurczami, standard jakby ich nie było to bym się zdziwiła
Czekam grzecznie do poniedziałku na badania i wtedy będę wiedzieć na czym stoję :-)

Napisane na C6603 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja właśnie na plecach wcale nie leżę bo nie mogę, dusi mnie od razu, uciska tak ze chwile wytrzymuję. W ogóle to dziś mam zły dzień, przez głupi aparat ktory pokazał skurcze siedze tu przez weekend mimo ze zupełnie nic się nie dzieje, ktg codziennie idealne, a jeszcze teraz dzwoni tesciowa ze moja lekarka w poniedziałek będzie, jak tylko znajdzie cos do czego bedzie mogla sie przyczepić to mnie zostawi tutaj dalej... I o ile faktycznie cos się będzie działo to rozumiem, ale jak np znowu mnie podłączą do tej zepsutej maszyny to ja znowu będę kiblować w szpitalu nie wiem po co. W domu burdel na kółkach, nic nie jest przygotowane, na samą myśl dostaję szalu bo wiem ze m w tygodniu nie jest w stanie nic zrobić, ja ubrań dla malej na wyjacie nie wybrałam, nie wyprałam... A jak mam to tłumaczyć komuś przez Tel to tez mi się odechciewa... Zle na mnie działa pobyt w szpitalu :/
Musialam wam sie wyżalić
No i dobrze wyżal się jak ma być ci lepiej :-) dla pocieszenia mogę dodać tylko tyle że nie jesteś sama, my też kiblujemy w szpitalu w którym przez weekend nic się nie dzieje :-/

Napisane na C6603 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry