reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Aduś - cudowne informacje!!!
Była wczoraj u mnie znajoma kardiochirurg i tłumaczyła, że zorganizowany krwiak to taki złożony juz ze skrzepów i nie ma się z niego co rozlać, ale trzeba uważać, by krew nie poleciała na nowo. Choć ponoć po 20 tyg. to juz nie tak często się zdarza.
Aj a zaczynam juz 21 tydzień.
Mój ginekolog powiedział wczoraj, że próbują ratować dzieci od 20 tyg.
 
reklama
Aduś super info! :tak:

U mnie niestety kolejny eksperyment nic nie dał, dziś ostatnia próba. Wiem, że insulina niby nie jest taka straszna, ale wolała bym nie ingerować niczym niż dietą, no ale zobaczymy. Jeszcze ostatnia szansa dziś.

Miłego dnia dla wszystkich! :tak:
 
Misia - oj ty się masz z tym krwiakiem. Ale dzielna malutka wojowniczka siedzi w Twoim brzuszku :tak: 3 mamy mocno kciuki:-)

Aduś - świetne wiadomości:-) To już 8 tc, a zobaczysz jak szybko zleci i będzie 20, potem 30 i zaczniesz odliczać do końca jak ja :tak:

Aisha - qrczę wstrętny cukier. Szwagierka też miała cukrzycę ciążową, ale u niej obyło się bez leków, za to po kilku latach wyszła jej normalna cukrzyca.

Lolitko - właśnie wczoraj robiłam kontrolne wyniki, bo jutro mam wizytę u gina, więc przy okazji machnęłam tsh i ft4. Tsh 1,41, a ft4 0,99 (norma dla III trymestru 0,8-1,2). Tak sobie myślę czy ten spadek nie miał związku nieprzyjmowaniem witamin z jodem - bo prawie przez 2 miesiące musiałam odstawić witaminy które zawierały jod właśnie z uwagi na podejrzenie nadczynności. Ale już od grudnia biorę znów no i ft4 powoli rośnie:-)

Czekam na jutrzejszą wizytę jak na zbawienie, że gin powie że szyjka się bardzie nie skraca, bo te 2 tygodnie leżenia dały mi w kość.
 
lilonka ja też w takim razie 3mam mocno kciuki! Daj koniecznie szybko znać, co z tą szyjką. No curzyca ciążowa często daje sygnał, że za jakiś czas może wystąpić cukrzyca typu 2....także będę musiała nabrać jakichś zdrowych nawyków, by się przed nią uchronić.

No eksperyment skończył się tym, że po śniadaniu 139mg/dl...eh...i znów trzeba kombinować, a wodą to nie długo będę rzygać :crazy:
 
Dziewczynki - wcześniej nie miałam dokładnie mierzonej - tylko długa, twarda i zamknięta:-) cokolwiek to znaczy, ale na ostatniej wizycie ginka przy badaniu od razu się zaniepokoiła i po zmierzeniu było 2,65 cm. Niby tragedii nie ma - ale w bliźniaczej ciąży jest dużo większy nacisk - 3 tygodnie temu maluchy ważyły razem ok 2,5 kg.
Misia - niby 32 tc to już z górki, ale ja bym chciała jeszcze kilka dobrych tygodni przetrzymać w brzuchu. Są jednak sporo mniejsze niż dzieci z ciąż pojedynczych (sprawdzałam na kwietniówkach), ale kopią mamę poczwórnie;-) Normalnie rozbójników małych mam w brzuszku :-D
Przez tą skracającą się szyjkę wzieliśmy się z emkiem do roboty i prawie całą wyprawkę udało nam się skompletować :-) Zostały jeszcze zakupy w aptece, staniki i koszula do karmienia (ale to muszę sama), butelki, no i łóżeczka i materacyki (to na przyszły tydzień do zamówienia na allegro). Dziś wstawiam ostatnią pralkę ciuszków - ale to już takie większe na 60 i koniec :-)
 
mam jeszcze taki problem, moze macie dobra rade.
od kilku tygodni widze ewidentnie, ze moje piersi powiekszyly sie o jakis jeden rozmiar... mialam maleB teraz juz niektore staniki sa na mnie za male...musialam zainwestowac juz w jeden wiekszy.
ale najgorzej jest jednak w nocy...w momencie przekrecania sie z jednego boku na drugi moje piersi staja sie jak kamienie lupane:dry: cierpie czasem tak, ze musze je trzymac w dloni, bo tak bola...
zastanawiam sie nad kupnem stanika takiego jakby sportowego, zeby te piersi podtrzymac...a moze wy macie jakies inne pomysly?
 
milia kurcze, co Ci doradzić. Moje już zmiękły choć sa ogromne, jakieś E? Ale praktycznie nie bolą, może ten stanik to dobre rozwiązanie, skoro podtrzymywanie ich przynosi Ci ulgę.

lilonka to rzeczywiscie sie oszczedzaj, zeby sie tam nie skracala jędza jedna. Moja miała ostatnio 28mm, ale właśnie twarda,wysoko itd, ale też kazali się oszczędzać.

Niunia kopie to dodaje mi sił!
 
reklama
miliaa, mi także baardzo urosły piersi. BYł czas kiedy mniej bolały (przełom I i II trymerstu) a teraz znowu bardzo bolą. Koniecznie zainwestuj w dobry stanik - to inwestycja na przyszłość ;-) Jeden z moich "ciążowych" staników to właśnie sportowy model i bardo dobrze mi służy - doskonale trzyma biust.
 
Do góry