iga2421
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2016
- Postów
- 1 584
O boziu jakie biedactwo śliczne maleństwo
No i ta minka została mu do teraz jak płacze śmiejemy się z M że to minka ze szpitala
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
O boziu jakie biedactwo śliczne maleństwo
iga slodziaszek A na ktora masz wizyte ?
Zycze ,zeby poszlo w miare z gorki z tym wszystkimNa 16.20.
To jednak bd musiała zapytać lekarza jak u nich to wyglądaJa miałam cc i mi dziecka nie dali. Myślałam, że zwariuję normalnie. Pokazali mi Ją na sali operacyjnej po odcięciu pępowony i zabrali. Myślałam, że jak Ją i mnie ogarną to mi Ją przyniosą do cycka. Wiadomo - ja wstawać nie mogłam, ale Malutka mogłaby przecież ze mną trochę poleżeć, poprzytulać się, possać. Zabrali Ją na noworodkowy. Tam mąż z Nią był (do mnie na pooperacyjną nie mógł wejść). Byliśmy w kontakcie tel.i mowię Mu żeby zapytał kiedy mi dziecko przyniosą. On pyta, a piguły mówią, że dzisiaj nie bo już późno, bo dziecko śpi. Myślałam, że zwariuję. Potem był jeszcze obchód pediatryczny i dr przyszła mi powiedzieć, że wszystko ok, że dostała 10 pkt. I ją też błagałam żeby mi Ją przywieźli. Ale nie zrobili tego. Dostałam Małą dopiero na drugi dzień jak się sponizowałam i przenieśli mnie na normalną salę. CC o 17:40, a Malutką poznałam na drugi dzień o 9. Nie zmrużyłam w nocy oka myśląc, że Ona leży tam sama, bez cycusia, a mogłabym Ją tulić. Kurde, do teraz nie mogę się pogodzić, że mnie tego pozbawiono.