reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Kotuska cc mam zaplanowane na 28 marca bo moj ginek ma dyzur..

Kiki na pewno wszystko bedzie dobrze... musi!.

No ja mam jutro usg i zapadnie decyzja kiedy cc..

Kasik a ty jak tam? ;-)
 
reklama
Kiki wiem ze sie martwisz i nie uspokoisz dopoki nie pojdziesz na ta konsultacje....nawet gdyby lekarz zalecał dodatkowe badanie to oprocz aminopunkcji sa jeszcze inne testy, np jakis test harmony tylko ze dosyc drogi. moja kolezanka z innego forum tez miala złe wyniki papa i zrobila amino i wszystko bylo ok teraz urodzila zdrowa córeczke. Głowa do góry bedzie dobrze!! zreszta te papa to sa tylko statystyki.

Kotuska to teraz jest szansa ze urodzimy razem:) ja 2 ide do szpitala ale mysle ze w Wielka Niedziele mnie juz wypisza.

Kasik to ciesz sie ostatnim weekendem wolnym :)
 
Ja już po prenatalntych. Moje dzieko przez całe badanie spało. Dobry, twardy sen ma po mamusi ;) mierzy 5.7 cm. Na 60% ma być dziewczynka. Napisze Wam później wyniki. Dr powiedziała że bardzo dobre sle na tych badaniach i wymiarach się nie znam. Pamiętam że tętno dzieko miało 167, trochę duże...Wg usg i crl dziś 12 i 2 tc

Kiki doskonale rozumiem Twój stres. Po odczytaniu Twojego wpisu też mi humor zszedł, bo ja tak dwa kroki za Tobą się wlokę. Dr też mi powiedziała że ja nastolatka i siper wyniki a Tobie jednak wyszło podwyższone ryzyko. Kiedy jedziesz do kliniki?
 
Kiki, zamiast amniopunkcji możesz zrobić test NIFTY, tylko ze on kosztuje trzy tysiące. Głowa do góry, usg wygląda dobrze, a wynik skorelowany cały czas oznacza że jest 1 "szansa" na 115 ze coś może być nie tak. Jakbyś miała taką szansę przy np. przyjęciu na studia to liczylabys raczej na cud, co? :)
Ryzyko 1:300 uważane jest za graniczne tylko dlatego, że ze statystyki poronien po amniopunkcji wynika, że przy takim i większym ryzyku "opłaca się" już zrobić amniopunkcje i mieć stuprocentową pewność.
Tymczasem ryzyko 1:300 to zwyczajnie nadal słaba szansa na jakakolwiek nieprawidłowość.
 
A wiedzialyscie ze w ciazy rozstępy na brzuchu sa czerwone a potem robią sie białe po porodzie ? Nie miałam o tym pojęcia, nasZczescie nie mam żadnych jeszcze
 
finesse- mam nadzieje ze najemy sie tylko strachu. ale mysli juz robia swoje. troche sie wypłakałam i staram sie myslec pozytywnie.

gizas- jade do kliniki w sobote. ale nie wiem co mi doradza. najbardziej wkurzylo mnie to ze obiecywali ze jak bedzie zle to zadzwonia. i gdybym sama nie zadzwonila to nawet bym nie wiedziala o tym. moze i dobrze bo bym sie teraz nie stresowala.

najgorsze w tym wszystkim jest to ze nie stac mnie na te testy nify czy harmony, a amniopunkcji nie chce ryzykowac.
wiec co mi zostalo??
chyba tylko czekanie do 20 tc i połówkowe.
 
reklama
Kasik co za pech, nastawiasz się a tu niestety nic z tego.


GizaS gratuluję :-)


Olusia trzymaj się. Zaraz maluszki będą przy tobie


Kiki u mnie test pappa wyszedł nieciekawie i genetyk mnie nastraszyła. Ryzyko podstawowe miałam 1:244 czyli poniżej przyjętych 300. Już mnie wysyłała na amniopunkcję. Ja już byłam załamana. Ale ryzyko obliczone czy inaczej skorygowane wyszło 1:815 czyli dobrze. Usg też wyszło prawidłowo. Poczekaj na wizytę i wyniki papierowe. Jak dziewczyny pisały, test pappa nie jest miarodajny.


A u mnie po wizycie ok. Źelaza nie muszę brać. Nie przytyłam nic od ostatniej wizyty, nawet ważę 200 gr mniej.
Kasik pytałam się o to badanie na kiłę. Gin powiedziała, że na następnej wizycie dostanę skierowanie. Teraz dostałam na toxoplasmozę. I miałam przygodę. Chyba się przeforsowałam bo dojazd do lekarza jednak zajmuje mi ponad godzinę. Po wizycie zaczęło boleć mnie podbrzusze i brzuch spinał mi się co kilka minut. Ledwo doszłam do domu. Każdy krok bolał. Wzięłam magnez i nospę, po godz drugą nospę i po niej przeszło. Przestraszyłam się i byłam gotowa jechać na ip. Ale od kilku godz jest ok. Niestety takie długie wycieczki mogę sobie odpuścić już.
 
Do góry