reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Genna, jeszcze na koniec maly serwuje Ci zatrucie ??? Ty to masz to szczescie.... ale trzymajmy kciuki że moze to nie to.... zresztą zatrucie to oprócz białka, opuchlizna i ciśnienie- masz cos z tego ? Dobrze ze juz masz blisko do konca. Jeszcze troche a nam przedstawisz sprawce całego zamieszania :-)
 
reklama
Genna przykre to co piszesz o sasiadce :( Jutro moze zrobie zdjecie brzuszka, plany byly, ze co 4 tygodnie zdjecie do dokumentacji ale kiepsko mi to wychodzi ;) Chociaz nie jest tak zle, mam z sylwestra wiec mniej wiecej 4 tygodnie temu.

Kotuska a Ty jak sie czujesz? Kiedy kolejna wizyta? Ja mam 12 lutego. Chodzisz do szkoly rodzenia? Ja dopiero od 16 lutego jestem zapisana bo wczesniej nie bylo miejsca.
 
Kotuska niestety nogi puchną :/ a jak przyjmowali mnie do szpitala to ciśnienie 160/100, teraz jak mierzą to tak 130/90 a normalnie miałam mniek niz 120/80 , nigdy w domu nie przekroczyłam , wiec dzisiaj sie lekko przestraszyłam ze wyciągną go wcześniej :( a chyba musze naturalnie dojrzeć do pojawienia sie młodego :) niech sam wybierze datę :)

Kasik masz tyle na głowie ze nie dziwie sie ze nie mas czasu na zdjęcie :(
 
Kasik, ja ide teraz we wtorek na ostatnie zajęcia w szkole rodzenia, chodziłam 10 tyg.;-)Wizyte mam teraz 2 lutego.Zobaczymy czy klusek rosnie. Czuje sie srednio, brzuch mi sie stawia, mam skurcze HB i dziwnie sie z tym czuje. Jak pochodze troche to juz musze usiąśc.Schylac to nie ma mowy.Brzuch mam spory wiec go juz dosyc czuje. A mam teraz remont w domu i to takie konkretny ( znajomy mówi ze na tyle konkretny ze sie po tym parapetówa nalezy) - wymieniane są drzwi, zmienane meble, robione generalnie 2 pokoje i połowicznie kuchnia. Tak wiec ledwo zyje w tym wszystkim. Do tego co chwile sie cos rodzi nowego. Np. zamówiłam tapete do pokoju małego i się okazało ze facet zamówił nie ten odcien co chciałam i teraz musze czekac kolejne 2 tyg az wymienią na własciwy.Do tego cieżko mi utrzymac diete cukrzycową, jem nieregularnie, mam te cholermne ketony w moczu. Ogólnie jakos nie moge sie ogarnąć.Wyprawka lezy w moich marzeniach narazie, nie miałabym jej gdzie nawet składowac. Kupiłam tylko wczoraj kosz mojżesza, a reszta czeka na czas po remoncie. Mysle ze juz w 3 tyg lutego bede mogła ruszyc na shoping i kupic wszystko hurtem.
 
Ja dzisiaj też zaliczyłam IP bo zaczęłam dosyć mocno plamić na jasno czerwono. Ok 21 leżę sobie i czuję jak coś leci. Najczęściej to luteina ale jakoś tak odruchowo zajrzałam a tu czerwono. Jak leżałam to czułam jak mały się rusza. Pojechaliśmy i dosyć szybko zostałam przyjęta. Z małym wszystko dobrze, łożysko nadal brzeżnie przodujące bez cech odklejania. Plamienie było z mojego polipa. Ja prawie zawału dostałam jak zobaczyłam krew.

Genna jeszcze trochę zostało do porodu, całe szczęście już bliżej niż dalej.
Biedna ta dziewczyna :-(
 
Aisa to Ci polip strachu napedzil, wyobrazam sobie. Cale szczescie, ze skonczylo sie na strachu

Kotuska u mnie remont zaczyna sie od poniedzialku ale tylko malowanie dwoch pokoju, kladzenie tapety na 2 scianach, wymiana karniszy, lamp i skrecanie mebli a juz mnie to przeraza ;) Z tapeta tez jest problem bo nie bylo w magazynie i nie wiadomo czy przyjdzie w tym tygodniu. Ja sie pewnie nie wyrobie ze szkola rodzenia, za pozno sie zapisalam :(
 
Kotuska ale sajgon, istny plac budowy !!!! Bidulko trochę pocierpisz a twoja cukrzyca cie nie rozpieszcza :(
Kasik ale chyba nie ty bedziesz składała 2 palety mebli ?;)
Aisa witaj w SPA :) ale ten polip stracha napędził !!!!

Lecę spac kobitki :) zamówiłam budzenie na 6 w SPA :p miłej nocy :)
 
Genna biedaku Ty coagle masz przeboje przez tego Młodego Obcego:)) dobrze, ze to juz końcówka. Współczucie dla towarzyszki z pokoju. Przykre to bardzo.

Kotuska ale duzy remont, hoho.... Pamiętaj ze musisz sie oszczędzać. Daj sie innym wykazać.

Aisa no to pewnie sie strachu najadlas , grunt ze wszystko ok.

A u mnie wszystko ok. Zbieramy sie na spacer, bo ładna pogoda. Powiem Wam, ze juz mnie coraz mocniej więzadła bolą i biodra i kręgosłup, spac nie moge przez to. Łażę tylko po mężu, on sie denerwuje, mały kopie.... Ech.... Uroki....
 
Genna ciąża Cie nie oszczędza, też mam nadzieje ze białko spadnie przy kolejnym badaniu, pocieszające jest tylko to że jesteś juz na ostatniej prostej :)

Kotuska Oszczędzaj sie kobitko, też mi brzuch szybko sie stawial, usłyszalam od lekarki tylko ze w czasie twardnienia nie dotykać brzucha.

Ewelina jak tam u Ciebie??

Milena fajne te literki, ja też mam takie w 3d,które sobie juz ładnie wiszą nad łóżeczkiem ;-).

Wczoraj zadzwonilam do położnej, myslalam ze sie nie zgodzi by być przy porodzie bo troche późno sie z tym obudzilam, ale na szczęście powiedziala ze nie ma problemu :), w środę idziemy się z nią spotkać do szpitala. A no i rozwiala moje wątpliwości co do porodu u nas w szpitalu, bo slyszalam ze trzeba miec 37 by u nas rodzić, jedni mowili ze skonczone 37 a inni ze juz od poczatku. Ona powiedziala ze juz jak bedzie 36+6tc to u nas mogę.Powiedziala ze od 37tc ciąża jest donoszona :-) i jakoś z tą informacją jest mi lżej na duchu, bo prawie dotrwałam, no jeszcze 3 dni, mimo rozwarcia i skroconej szyjki. A i tak coś czuje ze Zośka tak szybko nie bedzie chciala wyjść na ten świat :-p, nic mi nie dolega, czuje sie dobrze, czasem tylko te kłucia w szyjce, ale na tym etapie to chyba normalne.

Dziś z mężulkiem rozpracowywaliśmy monitor oddechu, oczywiscie moja suczka też nam w tym pomagala, leżąc w łózeczku hehe.
 
reklama
montana ja dzis kiepsko sie czuje jakos ogilnie jestem rozbita boli brzuch non stop sztywnieje ale skurcze ciahle nie regularne . malycala noc sie nie ruszal.ani rano az juz stracha.mialam no ale wkoncy zaczal niesmialo dawac o sobie znac , nadal lenizy jest ale moze zbliza sie juz porod :rolleyes:
 
Do góry