Aisha, podłamałaś mnie z tym Clexane... marzę o tym aby go wyrzucić w kąt.
Mogę podpytać o badania prenatalne? Były Ci zalecone czy sama zdecydowałaś się robić?
Ja chcę podpytać o nie przy następnej wizycie ale sama nie wiem czy chce / czy nie chce, czy muszę / czy nie musze....
Nie wiem jak Twoja historia wyglada. ja mam clexane poniewaz poprzedni zabieg in vitro udal sie ale na krotko i stracilam fasolinke. Co do badan prenatalnych to wydaje mi sie ze kazdy lekarz, a przynajmniej tak slyszalam do tej pory, zaleca je po in vitro, Tobie nic nie mowili? Wieszto nic zlego, bo są dwa rodzaje tych badan- nieinwazyjne czyli super usg bardzo dobrej jakosci i badanie krwi na ktore czeka sie tydzien. I dopiero jak tam cos wykaze to robi sie te bardziej inwazyjne jak amniopunkcja. Mi wykazalo ze nie musze tego robic. Ja sie nie wahalam, szczegolnie ze mialam je za darmo ze wzgledu na poronienie wlasnie a tak w Wawie kosztuja okolo 900zl. Nic się nie bój, co ma byc to będzie a to i tak nie ma 100% gwarancji ze bedzie wszystko ok. Drugie prenatalne robie jak minie polowa ciazy chyba jakos kolo 24tygodnia z tego co sie orientuje.