ciężaróweczki po in vitro

[montana8]

Majka dzieki to chyba kupie w takim razie ten lactovaginal, a powiedz mi prosze czy brałaś go codziennie??
No to juz niedługo powitasz swoje dzieciątko , boisz sie porodu??

 

[Bziumelka]

Lilka, majka tylko że ja teraz mam dobre ciśnienie, mierze co chwile... Tylko rano na ich sprzecie było złe... Jak lekarka wypisała skierowanie to spytałam się kiedy mam isc to powiedziała że najlepiej dzis a jak spytałam się co jak pojde jutro to spytała czy mam ciśnieniomierz, jesli tak to mierzyc i jesli nie bedzie tragedii to spokoj ale jesli bedzie wysokie to trzeba dzisiaj. Teraz jest w idealnej normie, ale tak jak powiedziałam pojde jeszcze do przychodni aby mi pielegniarki zmierzyły i jesli u nich bedzie złe to jade a jesli dobre to dalej bede kontrolowac az do ewentualnego skoku...

 

[Madzia 76]

majka a jak sie czujesz bo ja od paru dni mam skurcze co prawda nie są regularne ale są a do tego dzisiaj od rana boli mnie całe podbrzusze i nie wim czy to też nie poczatek czegoś a i jeszcze od 3 dniu moje dziecko ma chyba adhd tak fruwa po moim brzuchu że szok znowu spać nie daje a do tego chyba troszke brzuszek mi opadł tego to na 100% nie jestem pewna moze sobie wmawiam. Chciałabym przetrzymać jeszcze do przyszłego tygodnia ale czuje sie coraz bardziej słaba podobnie do tego jak ostatnio co wylądowałam w szpitalu ale teraz jak tam pojadę to już raczej zatrzymywać nie bedą.
Ty masz już fajnie ciaża donoszona i super mozesz juz witać malucha.:-)

A wogóle to jutro mamy z mężem 15 rocznicę ślubu wiec nawet fanie było by dostać taki prezent jak Marcelinka

 

[Bziumelka]

montana ja w sytuacjach kiedy coś mnie szczypie i boli używam Multi - Gyn, to aplikujesz dośrodka i jest bezpieczne w ciaży, na mnie działa zawsze.

 

[Emilia M]

Montanka moze idz do innego gina?

 

[Esiek]

majka, Madzia - trzymam kciuki za spotkania z maleństwami, na pewno możecie już obie odliczać dni! Ale Marcela to pewnie poczeka na wózek ...

Bziumelka - ja też bym pojechała do szpitala. To, że teraz mierzysz i jest ok nic nie znaczy bo same skoki ciśnienia są niebezpieczne.

lenka - byłam wczoraj w szkole, i były te zajęcia o przewijaniu itd i powiem Ci, że nie było tak źle wczoraj !

A najlepsze jak na tej szkole rodzenia idzie lista i sie podpisuje i wpisje tydzien ciąży i wszystkie maja tak 25-29 tc i bebzoniska jak piłki do koszykówki, a ja jedyna wpisuje 32tc i znów mam konsternacje

 

[Madzia 76]

Esiek nie martw się wszytskie parametry malucha masz prawidłowe po prostu brzuszek malutki ale nie oznacza to że dzidziuś malutki na pewno wszystko jest ok a kiedy masz wizytę u profesora.

A co do Marceli to po jej kopniakach wnioskuję ze jest jej obojętne czy wózek juz jest czy go nie ma.

 

[_Infinity_]

Montana Lactovaginl tak jak piszą dziewczyny możesz brać w ciemno, warto też kontynuować profilaktycznie po leczeniu (tylko wtedy już nie codziennie - mi moja gin. zaleciła co 2-3 dzień na noc). Jak nie ma pieczenia i nieprzyjemnego zapachu to może tak jak u mnie będzie to infekcja grzybicza o którą w ciąży niestety łatwo (mi się nigdy wcześniej nie zdarzyła) bo przy bakteryjnych zazwyczaj podobno jest świąd i niemiły zapach ...
Co do diagnozy to trzeba zrobić wymaz - na wynik czekałam chyba 2-3 dni i wtedy pod kątem tego co w nim wyjdzie lekarz dobiera leki - może warto abyś z międzyczasie zrobiła wymaz w przychodni/Klinice/labo i miała gotowy dla lekarza?

 

[Esiek]

Madzia - nie no od czasu ostatniego USG to w ogole sie nie martwie ale tak patrze i patrze na siebie i nie wiem gdzie ona siedzi
Co do wizyty u prof to mam 1 października ale wiadomo, że USG nie zrobi z reszta juz nawet nie zależy mi. Po 20 października musze iść do gina który będzie robil mi CC żeby ustalić termin na początek listopada - także też już tuż-tuż, czuje że jak już bede znac termin to nei wysiedze!
Ale w zwiazku z tym nie wiem czy wizyta 1.10 u prof nie bedzie moja ostatnia w vitro. Oczywiscie do momentu poczęcia rodzeństwa

 

[lenkabar]

Majka o kurcze! To u Ciebie może być już lada moment ale fajnie

Esiek, no widzisz to dobrze, ze było ok- zawsze to trochę się człowiek poduczy też miałam tą samą sytuację z brzuszkiem, sapiące hipopotamy były 25-27 tc, ja dobrze po 30 i jeden z mniejszych brzuszków- ale trzeba się z z tego tylko cieszyć!

Mnie jakoś przeszła wena do szkoły rodzenia.. raz, że mi się tam nie podobało, a dwa, że pracuje na pełnych obrotach i ciężko mi już bardzo, jak wracam do domu to nie wiem jak się nazywam, nie starczyłoby mi sił