ema51
Fanka BB :)
Peti - to kciukasy zaciskam już teraz całkiem
byłam u gina...
ogólnie Janek ma się dobrze ułożony główkowo (przynajmniej na razie, bo z tego co zauważyłam to jeszcze nie przesądza o tym że się nie obróci), wody i łożysko w porządku... maluszek według pomiarów nadal o tydzień większy niż wynika z om i waży już 960 g
ja tylko przesadziłam bo przez 3 tygodnie przytyłam 3 kilo...
a co do glukozy, to powiedział że mam się nie stresować bo ogólnie jak miewał podobne przypadki z zakresem 145 - 150 po dwóch godzinach od 75 g to zawsze wystarczała dieta i było dobrze... a jeszcze na dodatek podobno zmienione zostały normy dla kobiet w ciąży i dopuszczalne jest po 2 godz po 75 g glukoza do 153, ale jeszcze potwierdzi na kolejnym dyżurze w szpitalu i mam dzwonić do niego w poniedziałek to mi powie czy faktycznie zmieniono i po prostu mam się sama trochę kontrolować z dietą, czy jest jednak po staremu i przekraczam normy, czyli mnie skieruje do poradni diabetologicznej...
więc pocieszona trochę jestem i czekam do poniedziałku z decyzją co dalej...
a ogólnie rano zauważyłam, że mam plamy na koszuli nocnej... zaczyna mi się siara pojawiać... trochę się zdziwiłam że za szybko ale gin wyjaśnił że ok i że nawet dobrze że zaczyna się pojawiać, nie powinnam mieć problemu z pokarmem już zaraz po porodzie...
byłam u gina...
ogólnie Janek ma się dobrze ułożony główkowo (przynajmniej na razie, bo z tego co zauważyłam to jeszcze nie przesądza o tym że się nie obróci), wody i łożysko w porządku... maluszek według pomiarów nadal o tydzień większy niż wynika z om i waży już 960 g
ja tylko przesadziłam bo przez 3 tygodnie przytyłam 3 kilo...
a co do glukozy, to powiedział że mam się nie stresować bo ogólnie jak miewał podobne przypadki z zakresem 145 - 150 po dwóch godzinach od 75 g to zawsze wystarczała dieta i było dobrze... a jeszcze na dodatek podobno zmienione zostały normy dla kobiet w ciąży i dopuszczalne jest po 2 godz po 75 g glukoza do 153, ale jeszcze potwierdzi na kolejnym dyżurze w szpitalu i mam dzwonić do niego w poniedziałek to mi powie czy faktycznie zmieniono i po prostu mam się sama trochę kontrolować z dietą, czy jest jednak po staremu i przekraczam normy, czyli mnie skieruje do poradni diabetologicznej...
więc pocieszona trochę jestem i czekam do poniedziałku z decyzją co dalej...
a ogólnie rano zauważyłam, że mam plamy na koszuli nocnej... zaczyna mi się siara pojawiać... trochę się zdziwiłam że za szybko ale gin wyjaśnił że ok i że nawet dobrze że zaczyna się pojawiać, nie powinnam mieć problemu z pokarmem już zaraz po porodzie...