reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Minni super że u was wszystko dobrze i że już jesteście w domku teraz to już tylko z górki. Widać że masz cudowne dziecko skoro taka grzeczniusia, oby tak dalej.
 
reklama
Minni super że już w domku no i ze samopoczucie dobre, zapewne to za sprawa coreczki :) Czekamy na zdjecia tego Twojego cuda :)

A ja miałam ciężki weekend :( W sobotę jak wstalam to czułam się juz cos słabo, nawet na śniadanie nie miałam ochoty co w moim przypadku to bardzo bardzo dziwne. No ale co wstaliśmy z mezem pojechaliśmy na zakupy i jak wrociłam to zaczeło mnie mdlić z głodu. Zrobiłam sobie dwie kanapki z ciemnego chleba i niestety po jakiś 15 minutach pierwszy raz w ciąży zwymiotowałam. Chyba coś mi poprostu wcześniej zaszkodziło. W ogole bolała mnie głowa i czułam się jakby mnie zlinczowano dzien wcześniej. Tak kolo poludnia sie polozyłam na godzinke i przeszło całe szczęście bo na 18ta jechaliśmy na impreze, wróciliśmy do domu dopiero o 2ej w nocy i powiem wam ze w niedziele byłam nie do życia. Jednak takie imprezy coraz bardziej sa meczące. Teraz tez jestem w pracy i tez czuje sie zmęczona i senna :(. No i zauważyłam że mój organizm nie przyswaja już ciemnego chleb, muszę jeść tylko jasny.
A tak mówiłam że nie widać mi brzuszka to powiem wam że właśnie zaczyna sie pojawiać. W okolicach pępka, tak z 1cm niżej to już jest twardawy tak jakbym miała tam piłeczkę ale tak jak mówiłyście największy robi się wieczorem. To teraz pewnie już szybko wyskoczy.
 
Boze co za dzień własnie dowiedziałam się że babcia mojego męza chyba umiera, zaraz jade do szpitala :(:( A byliśmy u niej w sobote po 17tej w szpitalu i było super, czuła się rewelacyjnie a tu nagle taki zwrot akcji. A zawsze mowiła ze ona chce doczekać naszego dziecka to ja jej mowiłam ze doczeka całą trójke jaka planujemu a tu zapowiada sie ze zadnego nie doczeka... Mam teraz straszny żal że wczesniej nam się nie udało zajść tak to by zobaczyła nasze dziecko... Wiem że nie moge plakac i sie stresowac ale nie potrafie...
 
Witajcie dziewczyny

Minni27
super ze juz w domku jestescie i ze wszystko jest dobrze ;-)

Szczerbatka gratuluje synka :tak: dobrze ze wszystko sie dobre skonczylo... uwazaj na was !!

Dziewczyny a ja uwielbiam upaly - moglabym miec je caly rok he he :-D

Esiek ja sie z moim na urlop wybieralam we wrzesniu za granice... ale w tej sytuacji chyba pojedziemy gdzies nad polskie morze...
 
Minni widzę że pomimo CC poszło gładko - super, że możesz się już cieszyć w pełni maleństwem :-) Dużo zdrówka i spokojnych nocy :tak:
Bziumelka bardzo mi przykro ale nie obwiniaj się - wiesz dobrze że żadna z nas nie wybierała IVF i tych wszystkich lat starań ... może wszytko się ułoży - postaraj się nie denerwować malucha.
Olusia widzę że powtarzasz dzisiaj betę - kciuki za piękny przyrost :tak: tylko pochwal się nam koniecznie :-)

Co do upałów to też wydawało mi się że świetnie je znoszę, do wczoraj :-p Poszłam wczoraj na spacer do lasu żeby nie siedzieć w słońcu bo 33 stopnie u nas były i po 20 minutach myślałam że nie dam rady wrócić :baffled: Zrobiło mi się słabo, oddechu nie mogłam złapać i cały wieczór próbowałam dojść do siebie. Dzisiaj spałam do 10 i nadal dziwnie się czuję i boli mnie głowa. Chyba niestety zacznę unikać wychodzenia przy takim skwarze, chyba że do centrum handlowego :-D

Też muszę się rozejrzeć za śpiworkiem dowózka bo w komplecie niestety nie ma. I chyba zacznę po mału kupować inne drobne gadżety bo jakoś ten czas zaczyna się kurczyć ;-)
 
Bziumelka - takie sytuacje są paskudnie trudne ale nie możesz tak myśleć. Ja bardzo długo zadręczałam się myślą, że nawet moi rodzice nie doczekają wnuków i tym, że dziadek nie będzie pradziadkiem i to mnie bardzo pogłębiało w tej depresji, że nie mogę zajść w ciążę. Ale niestety trzeba pamiętać że to wszystko robimy dla siebie a nie dla nich, i że najważniejsze dla nich jest nasza miłość i wsparcie a czy uda się zdążyć z prawnukiem/wnukiem - to już nie zależy od nas. Trzymaj się!
 
Ona gratuluje synka i data porodzien moich imienin ;)
Madzia76 jeśli chodzi o śpiworek to ja miałam z wózkiem dwa w komplecie orginalne stokke jeden do gondoli drugi do spacerowki i oprócz tego kupiłam zestaw minky do wózka tzn koluderka i podudia i kombinezon na zime ale juz nie taki strasznie gruby bo śpiwór jest mega hruby i ciepły a nie chce małego przegrzac.
Minni super że jesteście już w domku. A jak karmienie piersią? Lepiej?
Ja też czułam się dobrze do czasu. Ostatnie upały mnie dobily a dzisiaj to już w ogóle czuje się źle. Oprócz tego zrobiłam się taka złośliwa że moi bliscy i ja sama nie mogę ze sobą wytrzymać! !!!!
 
reklama
Do góry