reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

lolitko polak :tak:

zosia piwko bylo super,zimne z lodoweczki,tym bardziej,ze nie czesto moge sobie pozwolic na takie przywileje :tak: mam nadzieje,ze maz przymknie czasami oko i pozwoli mi czesciej na taki relax hehe,tym bardziej,ze teraz jego kolej i tacierzynskie pelna geba :cool2: Tatus zajmuje sie dzidzia i domem,a mamusia pracuje i potem odpoczywa :-p
 
reklama
Hej babeczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dawno mnie tu nie było, ale mój bąbel to istne żywe srebro!!!!

Dziewczynki chciałam Wam powiedzieć ,że cuda się zdarzają....jestem w naturalnej ciąży!!!!!! Zupełnie nieplanowanej, prawdopodobnie 7 tydzień, ale idę we wtorek na dokładne usg.Piszę prawdopodobnie bo nie pamiętałam kiedy miałam ostatni @, nie notowałam nic a z mężem od sierpnia że tak powiem "przytulanka " były zaledwie dwa razy!!!!

Teraz troszkę się martwię bo dość szybko po cc, oby wszystko było ok....

Trzymajcie za mnie kciuki!!!

No i witam wszystkie nowe mamunie invitrowe:):)
 
Dzięki dziewczyny, tez mysle ze bedzie ok. U mnie ciazowo bez zmian, bez wymiotow, mdlosci, jem wszystko co chce takze super. Tylko moja mama w szpitalu:( i nawet nie moge jej odwiedzic....zeby sie czyms nie zarazic, na szczescie jestesmy w tel kontakcie. Podobno zatrula sie grzybami ktorych nie moze jesc a sie skusila....
 
Szarlotko wspaniale :). Ajjjjj Co za niespodzianka :) Tez bym tak chciala,ale narazie popracuje sobie troche i moze W nastepnym roku przypuszcze atak na meza ;) Gratulacje i Daj znac po Usg. Pozdrawiam i poglaskaj brzuszek ode mnie ;)
 
wow! szarlotko ale fajnie! gratulacje i trzymam kciuki za bezpieczenstwo twojej ciazy :)
aisha- przykro to slyszec :( mam nadzieje ze mama szybko wydobrzeje. calusy.
u mnie brzuszek rosnie, ale glownie wieczorami. rano jest prawie taki plaski jak kiedys, chociaz juz tez nie tak. a piersi nadal prawie bez zmian :/ no chociaz bym sobie bielizne zmienila (hihi- kazdy powod do zakupow jest dobry :)
dzis obiad u tesciowej, ktora mnie zadrecza pytaniami- jadlas sniadanie? ja- tak. ona- NA PEWNO? ja- tak, na pewno. ona- oj, zebys tylko potem nie plakala.. tak tego nie znosze, przeciez mam juz swoje lata i jestem w tej ciazy swiadomie! to ja chcialam od 5 lat zajsc w ciaze. a teraz jak jestem to ja chce dla tych dzieci jak najlepiej! nigdy bym im krzywdy nie wyrzadzila, a ona mnie odpytuje i straszy. oj zebys pozniej nie plakala to znaczy co? bo jak jej nie poslucham to ... (nawet nie chce pisac tych slow, takie straszne kryja sie za ta niewypowiedziana grozba...). mojej mamie krotko bym odpowiedziala i dalaby mi spokoj, ale tesciowej nie wypada, bo nie chce zrobic mezowi przykrosci. ale cos bede musiala delikatnie jej powiedziec, bo juz mnie do szalu doprowadza!
tez tak macie z tesciowymi?
 
Z mama juz lepiej, ale dopiero jutro bedzie cokolwiek blizej wiadomo.

Kretowinka, ja mam z tesciowa podobnie, tzn nie straszy mnie, ale wiesz....przewrazliwiona....czasem mam wrazenie ze jak inkubator mnie traktuje....
 
grrrr- teściowe- my nie jestesmy nieodpowiedzialnymi szesnastolatkami, ktore zaliczyly wpadke i nie chca przytyc wiec sie glodza! ogarnijcie sie! troche szacunku dla nas!
 
Szarlotko - wow, ale zazdroszcze. Serdeczne gratulacje kochana:) Daj znac po usg jaka plec:))))

Aisha - ja tez nie mialam zadnych objawow ciazowych i sie bardzo strachalam. sie tylko cieszyc


mamy - ile wy dajecie kaszki swoim pociechom? moj od 10 dni je kaszke i robie mu z 100ml mleka plus kaszka wiec gotowego produktu jest ok 140-150ml. wydaje mi sie to duzo jak na takiego malego co zaczal dopiero jesc. i wlasciwie on jeszcze pewnie wiecej moglby zjesc ale boje sie o jego brzucho. tyle samo mu daje ziemniakow z warzywami....
 
reklama
Witajcie dziewczyny!!!
W piątek miałam pierwsze spotkanie z położna. Według niej,to już jestem w 11.tygodniu plus kilka dni. Starała sie znaleźć puls dziecka,ale nie udało sie. Powiedziała,ze jeszcze może być za wcześnie. Ja struchlalam i pytalam kilka razy,czy to aby na pewno tak sie dzieje. na szczescie uspokoila mnie. Wypytalam ja o wszystkie uposledzenia dzieci- powiedziała,ze rozumie moje obawy,a to dlatego,ze ja pracuje z chorymi dziećmi,więc będę sie ciagle zamartwiac. Kolejne usg będę miała 31 października,więc w 14.tygodniu. Już nie mogę sie doczekać!!!! Brzuszek zaczyna mi rosnąć,wieczorem jest bardzo wydety. Mdłości jeszcze miewam ale wydaje mi sie,ze zlagodnialy. Z kolei nie wezmę mięsa i ryb do ust. Nawet na zupy już nie mam ochoty. Teraz na topie są bułki z serem i kawa ANATOL.
I najgorsze-ból kręgosłupa,czasami w nocy sie budze z bólu.


Serdeczne gratulacje dla szarlotki-często zdarzają sie naturalne ciążę po
ivf, kretowinko a moja teściowa nie wtrąca sie,bo mieszka w Polsce a my w UK. Jeszcze pamietam,jak pojechaliśmy pierwszy raz razem do Polski na urlop,zaczęła coś mówić do mojego męża- Karol,a może kupilbys sobie mieszkanie,a Karol jej na to,ze z Kasia( czyli ze mną) jeszcze niczego nie planowaliśmy. Czyli dał jej jasno do zrozumienia,ze jesteśmy już we dwoje i to nie jej sprawa co robimy. Ogólnie jesteśmy miłe dla siebie,nie mamy żadnych zgrzytow,jeżeli któraś nie zgadza sie ze zdaniem drugiej,to po prostu to sobie mówimy. A jeżeli chodzi o ciążę,to zawsze pyta jak sie czuje.
Wychodzi na to,ze ńie każda teściowa jest zła.


Duża buzia dla wszystkich dziewczyn!!! Trzymajcie sie i uważajcie na siebie!!
 
Do góry