Minni gratuluję córeczki.
Sylwia już lada chwila rodzisz, jezuuu jak to zleciało!
Jogo na bank będzie okej
. Musisz długo czekać, ale jaka później będzie radość
.
Zuzia piękne maleństwo
.
Dziewczyny ja się załamałam, byłam w szpitalu na umówienie terminu i wyszłam z niczym, odmówili mi cesarki :-(.Tego się nie spodziewałam, że po takich przebojach każą mi rodzić naturalnie, bo 'się da'. Mała jest dobrze ułożona i nic innego ich nie obchodzi. To dlaczego muszę mieć robione ktg co tydzień, skoro tak wszystko jest okej?:-(. Może przyjęłabym to inaczej, ale położna była tak niemiła, że aż mi się wszystkiego odechciało, patrzyła na nas jak na idiotów, a na mnie jak wyrodną matkę... Zresztą szkoda gadać. Udało mi się załatwić termin na rozmowę w drugim szpitalu, ale jak tam się nie zgodzą, to będę w czarnej du... Kolejny szpital mam ponad 100km dalej i na bank w razie czego sama tam szybko nie dojadę. Ciekawe co powie na to moja gienia, bo mówiła, że z moimi problemami cesarka to żaden problem. Paskudnie się czuję po tej wizycie. Do tego na ktg wyszły mi regularne skurcze o mocy 40, później przeszło. A te nie bolały. To ciekawe jakiej mocy są te, które mam od poniedziałku kilka razy dziennie, bolą i uniemożliwiają chodzenie
. Coś mi się wydaje, że mała będzie chciała szybciej wyjść. Ratujcie:-(.