Maja Twoja lista wydaje się być kompletna. Na pewno nie widzę na niej nic zbędnego. Ja jednak zdecydowałam kupić teraz laktator, podgrzewacz i sterylizator. Przed chwilą zamówiłam wszystko, co związane z karmieniem, w tym również butelki, wkładki laktacyjne, szczotkę do czyszczenia butelek, etc. Podobno sterylizator to bardzo fajne urządzenie, bo służy nie tylko do butelek, ale także do smoczków, talerzyków, sztućców. Moi znajomi używają sterylizatora do dziś mimo, że dziecko ma już kilkanaście miesięcy. Uznałam więc, że nawet jeśli na początku będę mniej z niego korzystać, to potem i tak się przyda. Co do laktatora, to bez względu na to, jak będę karmić, czasem pewnie i tak z niego skorzystam do odciągnięcia pokarmu - choćby wtedy, gdy będę chciała wyjść na chwilę z domu np. do fryzjera i maluszek zostanie pod opieką taty. Laktator przydaje się też, gdy ma się nawał mleka oraz na rozkręcenie laktacji. Jeżeli z niego nie będę korzystać, to po prostu sprzedam.
Teraz jestem w trakcie zamawiania koszulek i piżamek do karmienia. Zostanie mi jeszcze materac i kompletowanie wyprawki mogę uznać za zakończone
Już nawet kupiłam małe opakowanie mleka modyfikowanego na wszelki wypadek
Sylwia jeśli to Cię pocieszy, to ja czuję się tak samo
ociężała, wielka, zdyszana, zmęczona, ... ale szczęśliwa, że już coraz bliżej do spotkania z synkiem
Dziś w nocy wstawałam chyba z 5 razy do łazienki mimo, że nic nie piłam w międzyczasie. Ja już myślę o tym jak to po porodzie i połogu wezmę się za siebie - ćwiczenia, jakieś zabiegi ujędrniające, etc. W tej chwili mam 17 kg do przodu, także będzie co zrzucać. Przed porodem waga 56 kg, a moim celem po porodzie będzie waga nie większa niż 52-53 kg
Ostatnio często widzę kobietę, która codziennie rano biega z wózkiem. Oczywiście wózek ma taki specjalny do tego celu. Fajny pomysł na aktywność z dzieckiem, jeśli nie można wygospodarować czasu na 'samotny' jogging
Byłam wczoraj na wizycie i synek waży 1900 g:-) Data porodu bez zmian i nadal jest to początek marca. Także
Sylwia Twój Wiktorek to faktycznie duży chłopak
Lawendowy niedługo brzuszek Ci tak 'wystrzeli', że spodnie ciążowe się jak najbardziej przydadzą
U mnie długo nie było widać brzuszka, potem był malutki, a teraz już w normalne spodnie biodrówki się nie mieszczę i tylko w ciążowych chodzę.
Szyszka na pewno bardzo pochłonie Cię kompletowanie wyprawki. Jest to pożeracz czasu, bo godzinami można siedzieć w internecie i wyszukiwać różnych rzeczy dla dzidziusia
Darii trzymaj się tam! Mam nadzieję, że Cię wypuszczą do domu niedługo, bo do porodu masz jeszcze te 2-3 tygodnie, prawda? Gdybyś wyszła ze szpitala i dobrze się czuła - czego Ci życzę! - to zapraszamy na nasze spotkanie 21 stycznia