Sebuś duży chłopak, Dorex Twoje maleństwo też ładnie rośnie, jest co dźwigać reklama
madzialenak
mama na pełen etat
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2012
- Postów
- 3 727
Gotadora waga Twoich maluszków też ładna, sporo przybierają , to dobrze. Co do nocek to życzę abyś mogła się w końcu wysypiać , bardzo współczuję, jak Ty funkcjonujesz? Pewnie organizm się już przyzwyczaił. Mąż już jest na stałe z Wami czy jeszcze będzie wyjeżdżał?
Witajcie.
Wagi waszych maluchów sa superowe. Moj cos waży ok 6 kg ale dowiem sie dokładnie na szczeoieniu we wtorek.
Kolki oj i ja to doskinale znam. Ostatnio znow nas nawiedzilo pomimo podawania sabsimplex. Zmniejszyc chcialam dawke do 5 kropelek do każdego mleka i zaraz byl ryk wieczorem. Rany boskie to juz 3 miesiac, kiedy się skończą?
Madzia moj też noce ładnie przesypia, tylko ze zasypia koło 22-23.
No i jeszcze waga.....nie zleciala tak ładnie i ciagle mnie duzo za duzo.
No i jeszcze sex po ciazy- nie powiem ze było to coś miłego. Dość bolało.
Wagi waszych maluchów sa superowe. Moj cos waży ok 6 kg ale dowiem sie dokładnie na szczeoieniu we wtorek.
Kolki oj i ja to doskinale znam. Ostatnio znow nas nawiedzilo pomimo podawania sabsimplex. Zmniejszyc chcialam dawke do 5 kropelek do każdego mleka i zaraz byl ryk wieczorem. Rany boskie to juz 3 miesiac, kiedy się skończą?
Madzia moj też noce ładnie przesypia, tylko ze zasypia koło 22-23.
No i jeszcze waga.....nie zleciala tak ładnie i ciagle mnie duzo za duzo.
No i jeszcze sex po ciazy- nie powiem ze było to coś miłego. Dość bolało.
Ostatnia edycja:
madzialenak
mama na pełen etat
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2012
- Postów
- 3 727
Sony mój też późno zasypia ok. 21-22 ale mi to nie przeszkadza, za to śpi do 9 - 10.
Sony mnie także bolało, jakbym traciła ponownie dziewictwo
Sony mnie także bolało, jakbym traciła ponownie dziewictwo
Ostatnia edycja:
u mnie mała śpi od o 20-20.30 do 6-7.30 max :-)
a co do sexu mnie tam nic nie bolało ale jakoś tak dziwinie było ale wróciło do normy
kolki mieliśmy od ok 6 tygodnia do końca 3 miesiąca ale mało uciążliwe bo tylko wieczorem max do 30 min i to nie codziennie... sabsimplex pomógł
a co do sexu mnie tam nic nie bolało ale jakoś tak dziwinie było ale wróciło do normy
kolki mieliśmy od ok 6 tygodnia do końca 3 miesiąca ale mało uciążliwe bo tylko wieczorem max do 30 min i to nie codziennie... sabsimplex pomógł
Ostatnia edycja:
szyszka87
Fanka BB :)
lawendowy gratuluję Zosi na 100%.Teraz już bez stersu możesz szaleć na zakupach!
elleni ja pierwsze usg miałam w 6 tc i widziałam serducho jak dzwon
Megi* super,że amnipunkcja wyszła ok. Teraz już koniec stresów - czas na ciążowy relaks!
Zuzia my się kilka razy przytulaliśmy,ale po mojej przygodzie z krwiakiem zarządziliśmy celibat do czerwca, nie mam zamiaru ryzykować dla chwili przyjemności. ;-)
Sylwia Twój suwak pędzi jak szalony.Jeszcze tylko 2 miesiące!:-)
Fusun trzymaj się kochana. Życzę Ci potrójnej energii dla Ciebie i maluszków!
brzuszek mi zaczyna być widać, co mnie baaaaaaaardzo cieszy mam pytanko odnośnie duphastonu jak wiecie po przygodzie z krwawieniem po wypisie ze szpitala zalecono mi 2x2 duphaston, nie biorę już lutki. Jak mi się skonczy to drugie opakowanie to ot tak mam odstawić wszystko? Nie doprowadze znow do szalenstwa mojego organizmu? szczerze mam już dość przygód...
elleni ja pierwsze usg miałam w 6 tc i widziałam serducho jak dzwon
Megi* super,że amnipunkcja wyszła ok. Teraz już koniec stresów - czas na ciążowy relaks!
Zuzia my się kilka razy przytulaliśmy,ale po mojej przygodzie z krwiakiem zarządziliśmy celibat do czerwca, nie mam zamiaru ryzykować dla chwili przyjemności. ;-)
Sylwia Twój suwak pędzi jak szalony.Jeszcze tylko 2 miesiące!:-)
Fusun trzymaj się kochana. Życzę Ci potrójnej energii dla Ciebie i maluszków!
brzuszek mi zaczyna być widać, co mnie baaaaaaaardzo cieszy
mam pytanko odnośnie duphastonu jak wiecie po przygodzie z krwawieniem po wypisie ze szpitala zalecono mi 2x2 duphaston, nie biorę już lutki. Jak mi się skonczy to drugie opakowanie to ot tak mam odstawić wszystko? Nie doprowadze znow do szalenstwa mojego organizmu? szczerze mam już dość przygód...
Ostatnia edycja:
Aleksandretta
Moderator
Witajcie,
widzę, że dziewczyny-mamusie rozmawiają o kolkach. Boję się tej przypadłości i bardzo chciałabym, aby ta 'atrakcja' ominęła mojego synka. Jak widać jedne z Was walczą z tym u swoich dzieci od tygodni, inne nie muszą zmagać się z tym problemem. Zastanawiam się od czego to w ogóle zależy, żeby móc temu zapobiec, ale wygląda na to, że się nie da tak po prostu tego przewidzieć. To chyba bardzo indywidualna sprawa - jak maluch zareaguje na pokarm. Madzialenak, a czym karmisz swojego maluszka? Piersią czy mm i jakim?
Życzę Wam, aby Wasze maluszki jak najszybciej uporały się z tą dolegliwością.
Ja prawie w ogóle nie śpię w nocy. Szczerze, to już jestem tym mocno zmęczona. Jest mi niewygodnie, źle, nie mogę znaleźć dogodnej pozycji. Jak leżę dłużej na jednym boku, to boli mnie biodro i nawet brzuch z tej strony, na której leżę. Wygląda na to, że idealna byłaby pozycja siedząca w trakcie snu, no ale tak na dłuższą metę też się nie da. Także muszę się przemęczyć. Przynajmniej będę przygotowana do bezsennych nocy przy maluszku;-)
Zaczynam odliczać tygodnie do porodu, mimo, że nie wszystko mam jeszcze gotowe z wyprawki. Mój mąż mi wróży, że jeszcze tak z 6 tygodni w ciąży pochodzę. Nie wiem - zobaczymy. Póki co załatwiłam już większość formalności związanych z porodem. Jeszcze plan porodu muszę opracować, spotkać się z anestezjologiem, aby zakwalifikował mnie do ewentualnego znieczulenia (dziewczyny, które już rodziły sn - korzystałyście z zzo?), no i podjąć decyzję odnośnie pobrania krwi pępowinowej.
Maja jaką butelkę w końcu kupiłaś? Sylwia, Maja czy kupujecie już teraz takie rzeczy jak: laktator, podgrzewacz i sterylizator do butelek?
widzę, że dziewczyny-mamusie rozmawiają o kolkach. Boję się tej przypadłości i bardzo chciałabym, aby ta 'atrakcja' ominęła mojego synka. Jak widać jedne z Was walczą z tym u swoich dzieci od tygodni, inne nie muszą zmagać się z tym problemem. Zastanawiam się od czego to w ogóle zależy, żeby móc temu zapobiec, ale wygląda na to, że się nie da tak po prostu tego przewidzieć. To chyba bardzo indywidualna sprawa - jak maluch zareaguje na pokarm. Madzialenak, a czym karmisz swojego maluszka? Piersią czy mm i jakim?
Życzę Wam, aby Wasze maluszki jak najszybciej uporały się z tą dolegliwością.
Ja prawie w ogóle nie śpię w nocy. Szczerze, to już jestem tym mocno zmęczona. Jest mi niewygodnie, źle, nie mogę znaleźć dogodnej pozycji. Jak leżę dłużej na jednym boku, to boli mnie biodro i nawet brzuch z tej strony, na której leżę. Wygląda na to, że idealna byłaby pozycja siedząca w trakcie snu, no ale tak na dłuższą metę też się nie da. Także muszę się przemęczyć. Przynajmniej będę przygotowana do bezsennych nocy przy maluszku;-)
Zaczynam odliczać tygodnie do porodu, mimo, że nie wszystko mam jeszcze gotowe z wyprawki. Mój mąż mi wróży, że jeszcze tak z 6 tygodni w ciąży pochodzę. Nie wiem - zobaczymy. Póki co załatwiłam już większość formalności związanych z porodem. Jeszcze plan porodu muszę opracować, spotkać się z anestezjologiem, aby zakwalifikował mnie do ewentualnego znieczulenia (dziewczyny, które już rodziły sn - korzystałyście z zzo?), no i podjąć decyzję odnośnie pobrania krwi pępowinowej.
Maja jaką butelkę w końcu kupiłaś? Sylwia, Maja czy kupujecie już teraz takie rzeczy jak: laktator, podgrzewacz i sterylizator do butelek?
madzialenak
mama na pełen etat
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2012
- Postów
- 3 727
Aleksandretta od samego początku karmię mm Bebilon 1. Nie miałam w ogóle swojego pokarmu.
reklama
Sylwia1985
Mamusia Sierściuszka
szyszka87 oj pędzi, co mnie bardzo cieszy :-).
Aleksandretta współczuję dolegliwości podczas leżenia, ja mam podobny problem. Z powodu zgagi mogłam spać tylko na lewym boku i bolało mnie wszystko po tej stronie (biodro, ramię, bok...). Teraz śpię na półsiedząco, bo na leżąco się po prostu duszę. I nadrabiam zaległości z okresu 1 trymestru. Wtedy miałam tylko jadłowstręt, teraz jak pójdę spać po jedzeniu to i tak zaraz to zwrócę. Czasami zaczynam się czuć jak kaszalot wyrzucony na brzeg ;-).
Podgrzewacz kupiłam z funkcją sterylizacji, bo niestety przy powrocie do pracy butla będzie obowiązkowa. Laktatora nie kupowałam, bo u mnie sytuacja nieco skomplikowana. Szybko muszę wracać do pracy i obawiam się, że nie dam rady karmić naturalnie. Na początku na pewno spróbuję, choć i z pokarmem może być różnie. Na szczęście mam siostrę, która ma elektryczną medelę i rodzi 6 tyg później. W razie czego pożyczę od niej. Jak się okaże że będę miała pokarm i pogodzę pracę z karmieniem (a raczej ściąganiem w pracy pokarmu) to wtedy kupię.
Kochana a wybrałaś już imię? Czy jeszcze się zastanawiasz?
O rany - u mnie zmiana kodu - 3 z przodu. Także zbliżam się szybkim krokiem do godziny zero. Jeszcze tylko 8-9 tyg i zrobią mi cesarkę :-). Czas pędzi jak szalony.
Wyprawka gotowa, wszystko naszykowane, poprane, poprasowane. Za kilka tygodni pakuję torbę i będę czekać.
Miłego dnia kochane
Aleksandretta współczuję dolegliwości podczas leżenia, ja mam podobny problem. Z powodu zgagi mogłam spać tylko na lewym boku i bolało mnie wszystko po tej stronie (biodro, ramię, bok...). Teraz śpię na półsiedząco, bo na leżąco się po prostu duszę. I nadrabiam zaległości z okresu 1 trymestru. Wtedy miałam tylko jadłowstręt, teraz jak pójdę spać po jedzeniu to i tak zaraz to zwrócę. Czasami zaczynam się czuć jak kaszalot wyrzucony na brzeg ;-).
Podgrzewacz kupiłam z funkcją sterylizacji, bo niestety przy powrocie do pracy butla będzie obowiązkowa. Laktatora nie kupowałam, bo u mnie sytuacja nieco skomplikowana. Szybko muszę wracać do pracy i obawiam się, że nie dam rady karmić naturalnie. Na początku na pewno spróbuję, choć i z pokarmem może być różnie. Na szczęście mam siostrę, która ma elektryczną medelę i rodzi 6 tyg później. W razie czego pożyczę od niej. Jak się okaże że będę miała pokarm i pogodzę pracę z karmieniem (a raczej ściąganiem w pracy pokarmu) to wtedy kupię.
Kochana a wybrałaś już imię? Czy jeszcze się zastanawiasz?
O rany - u mnie zmiana kodu - 3 z przodu
. Także zbliżam się szybkim krokiem do godziny zero. Jeszcze tylko 8-9 tyg i zrobią mi cesarkę :-). Czas pędzi jak szalony. Wyprawka gotowa, wszystko naszykowane, poprane, poprasowane. Za kilka tygodni pakuję torbę i będę czekać
.Miłego dnia kochane
Ostatnia edycja:
