ciężaróweczki po in vitro

[lawendowy_sen]

24magda, ja też nie robiłam PAPP-A. Samo usg wystarczyło. Nie ma sensu się stresować cyferkami.
A gdybym zrobiła te testy i wynik byłby negatywny, to i tak nie miałoby to wpływu na ciążę, bo mimo wszystko bym urodziła.

Milagros, współczuje beretów. Takie już ich zadanie zaglądać, gdzie nie powinny. Ale to pewnie z nudów :-)
Fajnie, że spacerek się udał.

 

[Molla]

Witajcie dziewczyny!

MAGDA24 ja tez dostalam skierowanie nawet z mojej przychodni na bezplatne testy PAPA i badanie genetyczne ze wzgledu nawet na wiek,ale jak bylam u innego lekarza,i potem wyczytalam,dowiedzialam sie,ze nawet czesto sa zafalszowane,i ze po in vitro i jak u mnie po 7 stratach ciaz tymbardziej moga wyjsc negatywnie,mimo ze z ciaza moze byc wszystko ok.
Ponoc zdarzaja sie przypadki,ze PAPA wychodza falszywie zle mimo prawidlowo rozwijajacej sie ciazy,wiec po co niepotrzebny stres,ktory bardzo szkodzi ciazy.
Ja wykonam tylko USG genetyczne,a potem ewentualnie bede myslec
Zreszta jak LAWENDOWY pisze,czy to cos zmieni?
A jak jest ok.,a wyjdzie nie tak,to po co az taaaaki stresior dodatkowo.

 

[Molla]

LAWENDOWY za 2 dni dowiesz sie,kto tam u Ciebie fika??
A jak czujesz?

 

[lawendowy_sen]

Molla, już nie mogę się doczekać. Czas się tak dłuży. Co chwilę zerkam na kalendarz i liczę dni do 6 grudnia. Chyba nigdy w życiu nie czkałam aż tak na Mikołajki. Ale wole pożyć w niepewności, niż potem farbować ubranka z niebieskiego na różowy, albo odwrotnie :-)

A z samopoczuciem kiedyś bywało lepiej :-) Gdyby nie te okropne bóle głowy, to mogę znieść wszystko. Co ja mówię - mogę, znoszę wszystko. Już nie wspomnę, że do maja tez kawał czasu.

A Ty jak się miewasz???? Jakieś objawy ciążowe Cię dopadły? ;-)

 

[Molla]

LAWENDOWY ja to plakiem leze o te miesniory,az mi sie glowa do poduszki przyklejs,gorzej z lazienka,bo przez te miesniaki mam wiekszy ucisk,tymbardziej ze gniecie wtedy bardziej malucha,i ciekam po 4-6 razy na godzine.
Poza tym od kilku dni moze lepiej z apetytem,ale przeziebienie mnie dopadlo znow,i tak wszystko co zakazane przyjmowalam w I trymestrze,lacznie z ketonalem,za ktory dostalam taki opierdziel,ze szok,ale jak bolalo i ja nie wiedzialam,ja to sie martwie,czy z dzidzia ok.masakra
Poza tym nudnosci,wymioty,schulam z 6 kg.,bol.glowy niemilosierny codien,piersi prawie do playboya nawet w staniku spie,noi straszna niemoc,ale to chyba od lezenia,jak wstane to jakbym cwiortke obalila,przewracam sie,nie mam sil nawet kanapki sobie zrobic. na miecho nie moge patrzec,ktore uwielbialam,ani na slodycze,nawet herbaty nie slodze,no chyba ze z cytryna,a jak slodycze w reklamie widze,to mi w zoladku puchnie.
Tak,ze wyleze sie za wszystkie czasy,p

 

[Molla]

Chcialam edyrowac,bo mi urwalo,pisze na telefonie,ale nie moge...
Za 2 dni bedziesz juz wiedziala,na jake kolorki wzrok kierowac,a intuicja poki ci,jak Ci sugeruje? Autko,czy warkoczyki?

 

[agapl13]

Czesc dziewczyny

Malo sie udzielam na forum ale to dlatego,ze ciagle siedzimy w kartonach i konca nie widac. Niedlugo bedzie miesiac po przeprowadce a u nas ciagle nielad. Oby udalo sie uporzadkowac do swiat.

Jesli chodzi o laktacje, to jà z tutejszego szpitala rownież nie zachowałam miłego wspomnienia. Niektóre położne miałam wrazenie ,ze były zmęczone wykonywaniem swojego zawodu. podczas skurczy porodowych miały pacjentkę całkowicie gdzieś, prosiłam by mnie podlaczyly do ktg a one ciagle zwlekały, a gdy łaskawie podlaczyly kiwaly głowa jakie to ja mam silne i czeste skurcze grrrr
badanie szyjki macicy jedna mi tak boleśnie przeprowadziła,ze myślałam,że wyskoczy ze skarpetek.Z karmieniem piersią ilaktacja miałam sama sobie dać radę. Dostałam tylko broszurkę i ona miała mi służyć za pomoc. Dopiero w dniu wypisu ze szpitala, gdy pediatra zauważyła ,ze mała za duzo straciła na wadze poczułam sie jak królowa. Nagle personel zaczął wokół mnie skakać i pokazywać rożne pozycje karmienia. Musiałam jednak pozostać jeden dzień dłużej w szpitalu z racji ich wcześniejszej niekompetencji. Jedynie co ich interesowało, to wypełnienie kajecika,czy dziecko zrobiło kupkę i siusu i o której było karmione.

 

[Lilia♥]

mazenka - ale jaja :-) a w sumie ich brak Ale niespodzianka, dobrze, że zakupów nie zaczęłaś już robić, bo z tego co pamiętam to chyba nie zaczęłaś :-) Gratulacje

Sylwia - dlaczego się nie odzywasz?? Na Bahama wyjechałaś?? :-)

Czy ktoś wie co się z Sylwią dzieje?? Nie odzywa się ostatnio...

 

[Molla]

MAZENKA spotykalam sie z sytuacjami,gdzie lekarz widzial niby dziewczynke,a rodIl sie chlopiec,ale odwrotnie,rzeczywiscie SZOK!!!!

 

[lawendowy_sen]

Molla, nie zazdroszczę mdłości, no i tego leżenia plackiem, również. Ale jak trzeba, to leż koniecznie. Nie ma żartów.
Generalnie widać, że masz silne dziecko, więc jakieś tam mięśniaki, nie są straszne ;-)

Przeczuć nie miałam, ale od jakiegoś tygodnia, może ciut więcej, śni mi się córeczka. No to pewnie będzie synek