reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Tu jak zwykle duzo sie dzieje..kurcze juz coraz wiecej rozpakowanych a co dopiero trwały przygotowania hii...
Matyldo wspolczuje i gratuluje zarazem :-)
Paula dasz rade z dwoma babelkami chyba nie bedzie tak zle...
Lolitko gratuluje zareczyn :tak:
My dalej w trojeczke ...i oby to jeszcze troszke potrwało...w srode wizyta i wtedy sie dowiem czy gin kładzie mnie juz do szpitala czy jeszcze mam sie kulac..mysle ze do konca lutego sie pokulam..bo juz pomalutku cosik zaczyna sie dziac...
pozdrowienia dla Was babolki :-)
 
reklama
Czrny kot -mieliscie juz szczepienie? Kiedy robi sie je w Norge? I ile tych szczepien?

czesc winki i reszta rozpakowanych mam, jestem ciekawa co sadzicie o szczepieniach, ja nie robilam do teraz czyli do roku i w sumie zamierzalam zrobic ale jest zima i duzo mozliwosci przeziebien i gryp wiec po co dodatkowo obiciazac malego, decyzja o szczepieniu jest trudna a temat jeszcze trudniejszy bo mamy co szczepily nie chca o tym gadac bo juz sie stalo a te co szczepily inaczej to kazda ma inny pomysl i badz tu madry, ja zdecydowalam ze nie szczepie bo karmie piersia i odpornosc jest mega, maly nie byl ani razu chory i nie widze powodu zeby mu ta odpornosc sztucznie naruszac, z tego co sie popytalam to baby ktore odsuwaja szczepienie na pozniej wiaza to z koncem karmienia no i ze zlobkiem bo jezeli dziecko idzie do zlobka to trzeba, jak sie ma starsze dziecko w przedszkolu to tez lepiej zaszczepic ale jak moje jest w domu, duzo podrozujemy i chodzimy na pywalnie oraz grupy mama-dziecko gdzie inne dzieci sa ale kontakt nie jest jeszcze bardzo intensywny, tak sie chcialam podpytac co wy o tym sadzicie, jeszcze dodam ze szczepienie na gruzlice w polsce po urodzeniu to porazka no i ma ta szczepionka rtec takze warto z niej zrezygnowac, tym bardziej ze w krajach uni jest wycofana, szczepionka 7-krotna to tez sciema bo jest w niej szczepienie na zoltaczke ktorego dziecko-chyba ze chorowite i czesto hospitalizowane, tez nie potrzebuje i jest to duze obciazenie, generalnie wprowadzanie 7 wirusow na raz jest ciezkie-sama ze wzgledu na prace biore czasami po trzy i wierzcie mi umieram..., mam tez problem bo najchetniej szczepilabym pojedynczo ale wtedy za kazdym razem jest stres dla dziecka no i te cholerne konserwanty...jeszcze bede temat analizowac bo po co niepotrzebnie narazac dziecko tym bardziej ze dzieci szczepione ze wzgledu na naruszony uklad odpornosciowy maja tendencje do chorowania-moj jak pisalam na razie NIC :) z drugiej strony jak sie ma pecha to mozna cos zawsze podlapac i wtedy te wyrzuty ze sie nie zaszczepilo, moj problem jest tez taki ze dlaczego propaguje sie szczepienia u dzieci, ktore nie sa 100% to dlaczego rodzice tez nie sa szczepieni...ok to tyle
przy okazji pozdrowienia dla swiezo upieczonych mam i tych co jeszcze targaja maluchy zeby porody byly w terminie i latwe!
 
Matylda GRATULACJE!!! Współczuję porodu, ale najważniejsze, że dzidzia zdrowiutka i że dochodzisz do siebie. Po takich przejściach pewnie będzie to troszkę dłużej trwało ale najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło... z drugiej strony to co nie przebadali Cię dokładnie, że rodziłaś aż tak długo i z komplikacjami? Wszędzie są ignoranci.

Lolitko gratuluję zaręczyn!!! I co do tego znieczulenia to pewnie, że sobie weź jeśli nie ma przeciwwskazań, zawsze trochę złagodzi ból.

A ja czekam i czekam i czekam i juz się nie mogę doczekać, całą ciąże leżałam brałam jakieś masy leków na podtrzymanie, miałam skurcze, bóle... a teraz zero bólu brzucha, macica się postawi ze 2 razy dziennie, a sprzątam po remoncie, kurde mogłabym już urodzić, ale z tego co widzę to jeszcze potrwa ;/
 
iniiia - a kurde, to ty juz dni odliczasz. wierze ze sie nie mozesz doczekac - tak jak ja. ale mnie jeszcze troche zostalo choc czas leci. dawaj znac co u ciebie i koniecznie dokladny raport z porodu:)
 
a co tu tak cicho????

powiedzcie mi kobity - te ktore poszly do szkoly rodzenia - jak to wygladalo u was? ja bylam na pierwszych 'lekcjach' i byla nuda. mowili o etapach porodu cala lekcje... nie mowia i nie bede mowic o oddychaniu, zadnych cwiczen... tylko siedzimy jak te turki i sluchamy. jakos malo przydatne to mi sie wydaje bo sie spodziewalam czegos innego ale moze mam za wysokie oczekiwania?
 
witajcie dziewczyny!:)

straaaszmie dawno mnie nie bylo, udzielam sie troche na sierpniowkach ale ogolnie jakos nie mam glowy do pisania. Zagladam do was czasem.

Gratuluje wszystkim mamusiom ktore tula juz swoje malenstwa ;) co za szczescie! ciesze sie z wami!

Lolitka, no prosze, zarczyny! SUper,moje gratulacje!

u mnie powolutku. Od 2 tyg jestem juz na zwolnieniu, nie pracuje ze wzgledu na moja poprzednia strate. WOle nie ryzykowac. Poki co szyjka w porzadku. Jest dluga na 55mm. Jestem bardzo zadowolona z tutejszej opieki. Co tydzien mam kontrole w szpitalu (USG i wizyte u Gina). Naprawde dbaja o te ciaze wyjatkowo. Ciesze sie bo myslalam ze bede musiala uciekac do PL i leczyc sie prywatnie ale poki co zostaje. Nie ukrywam ze stresuje sie okropnie, nie moge spac, kazdy najmniejszy bol,uklucie wywoluje u mnie panike. W 8 tyg ciazy kupilam sobie detektor serduszka i slucham od tamtej pory co kilka dni bicia serca mojej dzidzi.

pozdrawiam was wszystkie ;)
 
Cześć dziewczyny

Matylda Gratulacje :)

Lolitka200 ja również zaczęłam już chodzić do szkoły rodzenia i powiem Ci że ja jestem bardzo bardzo zadowolona :) Zajęć ma być 10, jestem już po dwóch i każde trwają dwie godziny z czego jedna godzina to wykłady natomiast druga godzina to ćwiczenia między innymi oddychania, ale również lekkie ruchowe, rozciągania itp. Generalnie jest super jak na razie ale porodu boje się jak cholera mimo, że jeszcze mam sporo czasu :)
Położne są świetne, pokazują nam porodówkę ( oczywiście jak sala jakakolwiek jest wolna ), mówią nam takie praktyczne rzeczy, dostałam już listę rzeczy do szpitala taką jaką sugeruje szpital, oczywiście jak chce coś więcej to mogę sobie zabrać.
A dalej mamy być spotkanie z psychologiem, neonatologiem, kimś z por. laktacyjnej, pielęgnacja dziecka, kąpiel itp

Ja jak na razie jestem bardzo zadowolona :)

Pozdrawiam :)
 
agulkak - no wlasnie. tzn wiedzialam ze tutaj to nie jest szkola przygotowujaca do rodzicielstwa ale liczylam na cwiczenia oddechowe, czy co i jak robic jak przyjda bole, jak masowac, co masowac i takie tam. wiem ze jak porod nadejdzie to mozna i tak z tego wszystkiego zapomniec ale dobrze wiedziec. a tutaj sa same pogadanki i dupie maryni. ech....
 
reklama
Witam mamusie :)

Dziewczyny mam pytanko czy nie macie żadnych dolegliwości bólowych czy dyskomfortu przy leżeniu czy spaniu cały czas na lewym boku? Bo powiem Wam, że ja już nie raz się złapałam na tym że mimo iż lubię spać na lewym boku to w nocy czasami budzę się na plecach czy na prawym boku :baffled:
Pozdrawiam :)
 
Do góry