reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Ojej a cóż to za zmiany na stronie…
[FONT=&amp]Aleksandretta[/FONT] ja też się właśnie staram to wszystkim tłumaczyć, będę kupować teraz bo teraz właśnie mam siłę, werwę i energię! Później będzie gorzej a co jak jeszcze nie daj Boże pod koniec ciąży przyjdzie mi leżeć plackiem? Nie przewidzę tego więc wolę już powoli ale skutecznie wszystko gromadzić. A też właśnie jestem taka że muszę zobaczyć, dotknąć, otworzyć, potrzymać…
Co do ruchów Maksia to mój mąż jak cierpliwie potrzyma rękę na brzuchu to może coś poczuć bo skóra mi się rusza i pojawiają się takie fale, wygląda to przekomicznie, a uczucie jest nieziemskie:tak:

Z tym śluzem to nie przytrafiło mi się, miałam niedawno sporo wydzieliny która niestety okazała się grzybicą i były to upławy…:eek:ale u Ciebie to chyba jakieś niegroźne, fizjologiczne, daj znać…

[FONT=&amp]pingwinek75[/FONT] absolutnie się z Tobą zgadzam!

[FONT=&amp]szyszka87[/FONT] GRATULUJE!! Ja Ci trochę zazdroszczę że wszystko przed Tobą, już niedługo usłyszysz tą cudowną potwierdzającą na 100% wiadomość po raz pierwszy, to pierwsze usg, pierwszy widok i dźwięk bijącego serduszka, jakie to było cudowne!!!!!! Był lęk to prawda, i nie ma sposobu żeby sobie z nim poradzić żebyś nie wiem jak samą siebie uspokajała i żeby nie wiem jak uspokajali Cię inni, przez to trzeba przejść…i niestety tak jak piszą dziewczyny w większym lub mniejszym stopniu towarzyszy nam do końca ciąży…Ale dla cudownych wiadomości WARTO! I u Ciebie też tak będzie.

[FONT=&amp]lkasia[/FONT] powodzonka;-)

Wczoraj na szkole rodzenia fizjoterapeutka uczyła nas kilku sposób podnoszenia dziecka na tak przedziwnej lalce że bałam się jej dotknąć:-D I powiem Wam że wszyscy obecni panowie REWELACJA! Każdemu z nich należały się brawa (mój był przezabawny jak szeptał sobie coś pod nosem z przejęciem:-D) ale panie jakieś sparaliżowane! Nie mówię o sobie nawet bo nie wiem co mi się stało! Byłam w takim stresie że ona mi musiała ręce układać!!!!! Co za numer...
 
reklama
Wybaczcie ze tylko tak o sobie. Juz jestem w szpitalu. Ciśnienie po dopegycie normuje się. Ale wyszedł kolejny problem. Skurcze i palec rozwarcia. Leże juz na patologii, dostalam pierwszą dawkę sterydu na płucka i magnez dożylnie. Niunia pcha się na świat.
 
Wybaczcie ze tylko tak o sobie. Juz jestem w szpitalu. Ciśnienie po dopegycie normuje się. Ale wyszedł kolejny problem. Skurcze i palec rozwarcia. Leże juz na patologii, dostalam pierwszą dawkę sterydu na płucka i magnez dożylnie. Niunia pcha się na świat.

O rany, Malinuś! Skoro Malutka tak zdecydowała to już nic nie poradzisz. Kciuki za poród. Żeby wszystko było dobrze
 
Nie sądziłam, nie wierzyłam, że kiedykolwiek napiszę to na tym forum. Moja beta 84,1,
Zadzwoniłam do męża. Nie mógł mnie zrozumieć tak ryczałam.
Progesteron 99,30 - to chyba dobrze, co?

Boże, nie mogę w to uwierzyć. Muszę iść dalej płakać. Odezwę się później.
Dziękuję za kciuki, proszę o jeszcze - teraz za prawidłowy przyrost
 
Fusun HURRAAAA!!!! Wiedziałam, że się uda!!!! Gratulacje! Tak bardzo Ci kibicowałam i wciąż kibicuję - wiem, że to już Twoje trzecie podejście, ale trzecie podejścia są szczęśliwe - wiem, co mówię;) i po prostu czułam, że będzie dobrze:) Teraz trzymam kciuki za prawidłowy przyrost. Betę masz super - chciałabyś bliźniaki?;-)
 
reklama
Fusun, co za wspaniała wiadomość!!!! Tak się cieszę :-)
I od razu ciśnie mi się na usta: A nie mówiłam :tak: Wiedziałam, że tak będzie.
Jutro normalnie powinnaś dostać lanie. Ale ciężarnych bić nie wolno, więc Ci odpuszczę :-D

Gratuluję z całego ♥
 
Do góry