reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Adus, super, ze sie odezwalas. Maksiu sliczny!!

Gotadora, wooow, no to juz grubo jest z tymi skurczami. Sa bolesne? Czytalam, ze czasami te 40 bardziej bola niz 100 i to zalezy od kobiety. Pytam, bo sama jestem ciekawa czy i ja moge miec tylko, ze ich nie czuje...

ja jutro sie woze po lekarzach i ogladam Zoche. Stres jak zawsze ale i ciekawosc jak tam moja kluseczka i czy juz sie szykuje...
 
Madzialena Sebuś wygląda jak mały dżentelmen, piękny jest i już taki duży.
Aduś Maksiu jakie ma śliczne blond włoski, mały przystojniak. Dzięki za szczery opis :) ja się boje tego załamania.
Sylwia pierwsze zakupy za tobą. Do tej pory pamiętam pierwszy ciuch kupiony małemu.
Gotadora o kurcze, skurcze......takie mocne......Jezu zaczynam się bać:szok: Powodzenia.
Milagros no ty jeszcze się nie rozpakowuj, jeszcze masz czas a zapewniam że będzie coraz gorzej. Mnie jest wszystko ciężko robić. Brzuch przeszkadza na maxa i ostatni miesiąc to katorga, to już nie piękna ciąża. Chociaż jak się mały przeciąga i taka kulka po brzuchu pełza to wymiękam.

Mój chłop to się niczym nie przejmuje, wczoraj sobie w domu piwkował i nie ważne że mnie może chwycić, przecież są taxówki. Dziś poleciał na saunę a teraz w knajpie siedzi z kolegami i p iwkuje i mecz ogląda. Jeszcze dziś usłyszałam o co ja się pieklę, przecież to nie on jest w ciąży:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Nie wytrzymam jego zachowania.
 
Adus, dzieki,ze sie odezwalas. GRATULEJE synusia. :-) Przesliczny z niego blondasek ;-) Moj siostrzeniec tez nie lubil byc ubierany ani przewijany.Teraz niby jest lepiej ale musi byc wszystko wykonane szybko hihih bo inaczej sie niecierpliwi. ;-)

Gotadora :szok: oj zbliza sie wielki dzien , zbliza. DObrze,ze Cie przeniesli do spokojniejszej sali i mozesz wiecej odpoczac. Dzieciaczki juz sa w pelni wyksztalcone i moga spokojnie przychodzic na swiat.
Przyznam,ze ja nie moge sie doczekac kiedy juz bede po i ujrze moja mala Victorie.

Sony, widze,ze maz nic nie zrozumial i nadal prowadzi zycie bardziej zwiazane z kolegami i przyjemnosciami niz z Toba :-(

Lawendowy, piekne rekodzielo. Jak zwykle :-)


Milego wieczoru!!!!
 
reklama
Do góry