reklama
Sylwia1985
Mamusia Sierściuszka
Madzialenak jaki przystojniak z Twojego synka :-)
Lawendowy ale masz talent kochana
.
Ale się dzisiaj wyspałam, miałam z rana iść na grzyby, zakończyło się na łyknięciu tabletek i położeniu się na drugim boczku. Teraz jak głupia znów wpatruję się w bodziaki i nadal nie mogę uwierzyć że nie kupiłam ich komuś na prezent :-).
Miłego dnia dziewczynki
Lawendowy ale masz talent kochana

Ale się dzisiaj wyspałam, miałam z rana iść na grzyby, zakończyło się na łyknięciu tabletek i położeniu się na drugim boczku. Teraz jak głupia znów wpatruję się w bodziaki i nadal nie mogę uwierzyć że nie kupiłam ich komuś na prezent :-).
Miłego dnia dziewczynki
Madzialenak :-) Sebuś przystojniak 
Lawendowy Sen masz talent girl i cierpliwość :-) prezenty cudne! Jutro usłyszysz tę najpiękniejszą i długo wyczekiwaną melodię
mnie przeniesiono na salę obok, więc mam za sobą całkiem nieźle przespaną noc. Ale byłam w strachu - skurcze się pojawiły, aż połozna lekarza wołała aby zapis obejrzał, więc mam stracha że to JUŻ się zbliża wielkimi krokami
miłego dnia dziewczyny

Lawendowy Sen masz talent girl i cierpliwość :-) prezenty cudne! Jutro usłyszysz tę najpiękniejszą i długo wyczekiwaną melodię
mnie przeniesiono na salę obok, więc mam za sobą całkiem nieźle przespaną noc. Ale byłam w strachu - skurcze się pojawiły, aż połozna lekarza wołała aby zapis obejrzał, więc mam stracha że to JUŻ się zbliża wielkimi krokami
miłego dnia dziewczyny
Gotadora, ile skurcze mialy na ktg juz? 40? 60?
Kurcze, godzina zero sie zbliza! Jeszcze kilka dni i twoja ciaza bedzie donoszona. Nic tylko rodzic, po co masz siedziec tyle w szpitalu. Super.
ze mna cos zle. Brzuch mnie boli, Zosiek sie zneca nad moimi wnetrznosciami. Bardzo mnie boli. Nie mam sily.... Problemem jest przejscie z pokoju do lazienki. Ja nie wiem czy to juz? Czy to tak ma byc?
Gotadora, ja tez cos czuje, ze to juz....
TIk tak tik tak....
Kurcze, godzina zero sie zbliza! Jeszcze kilka dni i twoja ciaza bedzie donoszona. Nic tylko rodzic, po co masz siedziec tyle w szpitalu. Super.
ze mna cos zle. Brzuch mnie boli, Zosiek sie zneca nad moimi wnetrznosciami. Bardzo mnie boli. Nie mam sily.... Problemem jest przejscie z pokoju do lazienki. Ja nie wiem czy to juz? Czy to tak ma byc?
Gotadora, ja tez cos czuje, ze to juz....
TIk tak tik tak....
lawendowy_sen
Fanka BB :)
Gotadora, Milagros, czyżby nadeszła już Wasza godzina W?
No to mocno trzymam kciuki za Wasze rozpakowanie. Ale się szykuje wysyp wrześniowy :-)
No to mocno trzymam kciuki za Wasze rozpakowanie. Ale się szykuje wysyp wrześniowy :-)

A
avocado
Gość
...
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Lawendowy, ja nie wiem czy to juz TO. Podle sie czuje ale moze tak to juz jest. Jutro ide do lekarza i sie dowiem. Jesli szyja skrocona i cos sie dzieje to powiem wam, ze podskocze z radosci juz. Bo mam dosc. Zocha juz nie bedzie miala problemow. W sumie najlepiej jakbym do 37tc dociagnela... Ale niech sie dzieje co chce. Ja wysiadam...
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Hej dziewczynki
Wpadam na chwilkę pozdrowić was, od wczoraj jesteśmy z Maksiem w domu. dopiero wczoraj udalo mi sie pospać w sumie z 5 godzin, w szpitalu spałam max 3 godziny, więc dopiero mam siłę coś napisać, no i korzystam bo mały zasnął a potrafi się rozbudzić z krzykiem
Przepraszam że nie wiem co u was, postaram sie nadrobić na dniach.
Poród podbył się planowo, z małym opóżnieniem jednak, przez co faszerowano mnie 3,5 h oxytocyną, skórcze skakaly do ponad 50 ale dalo się przeżyć. Zdjęcie szwu nie bolało tak jak założenie wziernika, jak lekarz usłyszał mój krzyk to potwierdził sluszność cc. Samo cc szybko zleciało, Maksiu dostał 10 pkt wazył 2955 i ma 56 cm. Jest dość szczuplutki i ma jasne blond włoski! wstawaim wam 2 zdjątka ze szpitala

Ogólnie do tej pory mam retrospekcje z cesarki, pierwszy widok synka... brak słów, nie mogłam z siebie słowa wydusić!
Przystawiono mi go od razu do piersi i ssał, następnego dnia siara mi zanikła.. zorientowałam se dzień póżniej i zaczełam go dokarmiac co 3 h.. Mleczko pojawilo się w piersiach dziś. Najgorsze było uruchomienie, ból okropny!
Mały jest płaczliwy, nie lubio jak sie go rozbiera, żeby przebrać albo zmienić pieluche, drze się niemiłosiernie. Ale jest przesłodki i mogłabym na niego patrzeć godzinami.. Mimo to mialam mała depreche, myśle że to wina nagłego spadku hormonow ciazowych i tego ogromu szczęścia naraz, który powoduje tez nie mały stres dopiero dziś przestałam płakać
Odezwę się niebawem do was, PINGWINEK pewnie juz też córeczke tuli, Sony Gotadora wy jestescie juz na samym wylocie, zaraz wasz wielki dzień szczęścia, To był bezwątpienia najpiękniejszy momengt w całym moim życiu i najfajniejsze jest to że ten moment wciąż trwa i tak juz zostanie...
Mój synek urodził się w urodziny mojego zmarłego taty, który bardzo mocno marzył i czekał na wnuka.. Nie doczekał. Do tego Maksio urodził się o 20:55... o tej samej godzinie 20:55 zmarł właśnie mój tata.. To był znak od niego że jest przy nas.
Buziaki dziewczynki!!!!
Wpadam na chwilkę pozdrowić was, od wczoraj jesteśmy z Maksiem w domu. dopiero wczoraj udalo mi sie pospać w sumie z 5 godzin, w szpitalu spałam max 3 godziny, więc dopiero mam siłę coś napisać, no i korzystam bo mały zasnął a potrafi się rozbudzić z krzykiem

Poród podbył się planowo, z małym opóżnieniem jednak, przez co faszerowano mnie 3,5 h oxytocyną, skórcze skakaly do ponad 50 ale dalo się przeżyć. Zdjęcie szwu nie bolało tak jak założenie wziernika, jak lekarz usłyszał mój krzyk to potwierdził sluszność cc. Samo cc szybko zleciało, Maksiu dostał 10 pkt wazył 2955 i ma 56 cm. Jest dość szczuplutki i ma jasne blond włoski! wstawaim wam 2 zdjątka ze szpitala


Ogólnie do tej pory mam retrospekcje z cesarki, pierwszy widok synka... brak słów, nie mogłam z siebie słowa wydusić!
Przystawiono mi go od razu do piersi i ssał, następnego dnia siara mi zanikła.. zorientowałam se dzień póżniej i zaczełam go dokarmiac co 3 h.. Mleczko pojawilo się w piersiach dziś. Najgorsze było uruchomienie, ból okropny!
Mały jest płaczliwy, nie lubio jak sie go rozbiera, żeby przebrać albo zmienić pieluche, drze się niemiłosiernie. Ale jest przesłodki i mogłabym na niego patrzeć godzinami.. Mimo to mialam mała depreche, myśle że to wina nagłego spadku hormonow ciazowych i tego ogromu szczęścia naraz, który powoduje tez nie mały stres dopiero dziś przestałam płakać
Odezwę się niebawem do was, PINGWINEK pewnie juz też córeczke tuli, Sony Gotadora wy jestescie juz na samym wylocie, zaraz wasz wielki dzień szczęścia, To był bezwątpienia najpiękniejszy momengt w całym moim życiu i najfajniejsze jest to że ten moment wciąż trwa i tak juz zostanie...
Mój synek urodził się w urodziny mojego zmarłego taty, który bardzo mocno marzył i czekał na wnuka.. Nie doczekał. Do tego Maksio urodził się o 20:55... o tej samej godzinie 20:55 zmarł właśnie mój tata.. To był znak od niego że jest przy nas.
Buziaki dziewczynki!!!!
Załączniki
Gotadora, ile skurcze mialy na ktg juz? 40? 60?
TIk tak tik tak....
Milagros dochodzą czasem do 115
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 690
Podziel się: