reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Sylwia, bylabym wdzieczna za twoja opinie dotyczaca smoczkow.

ja jestem im bardzo przeciwna, ale nie wiem czy to moje odczucie ma pokrycie w stomatologii. Ja smoka nie dostawalam i zeby mam proste. Moj maz dostawal i mial aparat. Wiem, ze to jeszcze genetyka ma b duze znaczenie... Dla mnie smoczek to tez takie niepotrzebne uzaleznienie... Ale glownie o szczeke sie martwie.
 
reklama
memories no to zaskoczenie pewnie:) podobie jak u mnie bylo..ale wiesz..u mnie brat weterynarz wrozyl...chociaz sinus bardzo dlugo nie pokazywal ze ma jajca:p...ja się bardzo szybko przestawilam I teraz nie wyobrazam sobie ze jest dziewczynka:p wiec gratuluje serdeczne:):)
 
Ikasia--> zaskoczenie jest mega :) w 18 tyg. na oko lekarza była dziewczynka, a dzisiaj 22 tydz. i widac siusiaczka:) w środe mam połówkowe wiec tam już na 200% będzie wiadomo:) a na dzień dzisiejszy jest synek:tak::-):happy:
 
reklama
[FONT=&amp]gotadora[/FONT]…nie da się ukryć że historia śmierci Twojego taty jest niemniej wstrząsająca niż moja, Chryste..

[FONT=&amp]TeQuila gratulacje, będę trzymać kciuki[/FONT]
[FONT=&amp]memories02 super, cieszę się Twoim szczęściem[/FONT]


[FONT=&amp]Ja mam dziś koszmarny dzień a już sobie obiecywałam że nie będę w ciąży płakać…[/FONT]:no:[FONT=&amp] Poszłam dziś z moimi wynikami usg genetycznego i Pappa do poradni genetycznej, ponieważ ginekolog poprosił bym zapytała jak te wyniki mają się do tego mojego braku chromosomu X. Za biurkiem siedziała strasznie poważna pani doktor która zerknęła na moje wyniki kariotypu i powiedziała to co mówiła wcześniej profesor u której byłam, czyli że to tylko 6% że nie mam się kompletnie czym przejmować, że nawet ryzyko Zespołu Tunera u dziewczynki jest zerowe. Spojrzała na wyniki usg pokiwała głową mówi że ok, natomiast kiedy spojrzała na wyniki PAPPA usłyszałam „O JEZU…” DZIEWCZYNY !!!!!!!! Tego lęku nie da się opisać, mówię do niej w popłochu że co o Jezu, że przecież ginekolog do mnie dzwonił i powiedział że wyniki są dobre !! Ona nie słuchając mnie spytała czy zdecydowałabym się na aminopunkcję ??!! Ja w szoku pytam z jakiego powodu, a ona pyta czy wiem co to jest ZESPÓŁ EDWARD’A ?! Wiem na Boga, nie ma chyba nic gorszego, dzieci rodzą się z tak tragicznymi wadami rozwojowymi i nie dożywają nawet roku!!! Mówi że nie podoba się jej mój wynik (Trisomia 18, 1:390 u mnie jest 1:345) Nie spojrzałam na to wcześniej bo ginekolog powiedział że wyniki są dobre!!!!!! Łzy mi popłynęły a ona mówi że radziłaby mi pojechać do Łodzi (!) tam jest lekarz który ma najlepszy sprzęt do usg genetycznego w Polsce i on by wtedy ustalił czy konieczna jest aminopunkcja. Wtedy już całkiem się rozpłakałam i trochę ją ruszyło, powiedziała że ok, ze z tą Łodzią możemy sobie darować bo w sumie dr Fuchs też ma dobry sprzęt i żeby koniecznie powtórzyć to badanie w 18 tyg. ciąży bo jak wcześniej jeszcze mogło nie być nic widać tak teraz będzie na pewno…I jeśli będzie coś nie tak, wtedy poddać się aminopunkcji bo to schorzenie jest dla rodziców i da dziecka prawdziwym koszmarem… Wyszłam stamtąd zdruzgotana, szybko zadzwoniłam po męża żeby zwolnił się z pracy bo nie dojadę sama…[/FONT]

[FONT=&amp]Boże dziewczyny, co ja takiego złego w życiu zrobiłam, dlaczego mnie to spotyka?! Na każdym kroku coś!! Żyć się odechciewa…[/FONT]:-:)-:)-(
 
Ostatnia edycja:
Do góry