reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

lolitka miseczka G :szok: A ja myslalam ze moje 85D to wielkoludy:-D Powiem ci,ze syski to tylko nie blolaly mnie w 2 trymestrze ciazy,a tak to masakra. Teraz znowu spie w staniku,bo bola,i sa nabrzmiale.Ale to dobrze,bo pewnie niam niam dla synka sie zbiera :-p Ciekawe jaka miseczke bedziesz miala pod koniec ciazy :rofl2: A te staniki ciazowe,to jedna wielka porazka.Syski wygladaja w nich ochydnie.Moj maz jak mnie zobaczyl w jednym,to walnal smiechem,nie dosc ze syski splaszcza,to jeszcze te dziury na sutki :-D

No a ja dzis mialam kiepska noc,pol nocy bolal mnie brzuch jak na okres.Zaraz sobie poczytam czy to normalne,ale pewnie tak,w koncu termin tuz tuz:sorry2:
 
reklama
kotek - no ja normalnie mam 75D... a teraz juz kupuje 80G. ja wcale nie chce - po ciazy bede miala obwisle worki jak tak duzo rosna :(((( a to jeszcze nie koniec..... ja juz nie chce tych ciazowych stanikow. bawelniane, cycki wisza.... normalnie se poszlam z Change kupilam duzy rozmiar, bez szwow, na grubych ramiaczkach - znacznie lepiej

a cycki mnie wogole nie bola - jeszcze jakies 5 tygodni temu byly wrazliwe a teraz wogole ich nie czuje - sa po tylko po prostu ciezkie
 
Ostatnia edycja:
Hej babencje wróciłam ze szpitala:):).....dzięki Bogu!!!! Naprawdę....prawie trzy tygodnie tam leżałam...:(.....wymęczyli mnie tylko a i tak wypisali i widać teraz że to była beznadziejna męczarnia i w życiu więcej do szpitala!!!!!! Skierowano mnie z małowodziem....po przyjęciu okazało się że tak mało nie jest tych wód!!! Ale mnie poobserwują jak już przyjęli.....no i na drugi dzień zbadał mnie kretyn-docent-ordynator który stwierdził że mam krótką szyjke!!!Ja oczy wielkie bo dzień wcześniej mnie badało trzech lekarzy i wszyscy zgodnie ze szyjka super bo długa i zamknięta....A ten docencik walnął mi leki na skurcze których nie miałam....po konsultacji z moją gin-nie brałam ich....i wiecie co????? Po tygodniu szyjka cudownie się wydłużyła...:):):)myślałam że zjade z tego fotela bo lekarz leki zachwalał......no i jak szyjka oki...to stwierdził że mały jest za mały...tzn. główka , kości wszystko odpowiada tygodniowi ale brzuszek jest za mały!!! Więc ja znowu oczy wielkie!!!!!!!!!!! Nie uzyskałam żadnej odpowiedzi skąd to i co to...tylko walnął kolejne leki...których też nie brałam....i kroplówki z glukozy...to już musiałam..nie wspomnę że na 12 kroplówek miałam założonych 7 wenflonów bo mi durne piguły żyły rozwalały ...po tygodniu mały już bardzo ładnie urósł(ponoć dzięki lekom) ale za to przepływy w pępowinie gorsze....no jezuuuuuuuu myślałam że mu walnę juz....bo stwoerdził że kroplówki nadal muszę brać....stres miałam ogromny!!!!!!!!!!!Po trzech dniach pan docent stwierdził że się pomylił i wszystko jest oki więc mogę iść do domu...ale leki brać nadal...:):):)No i jestem....byłam u swojej gin i nic poza luteiną nie biorę....a w szpitalu chcieli mi ładować trzy razy dziennie po 5 tabletek.,....kurde banda kretynów , naprawdę....

A napiszcie mi w skrócie co u Was???Bo nie nadrobię ....
 
Szarlotka fajnie, że już jesteś, bo tak się zastanawiałam co z Tobą? Banda debili w tych naszych szpitalach i wiem o tym doskonale, miałam okazję się przekonać w kilku szpitalach ba! klinikach warszawskich.... dlatego do porodu wybrałam chyba najbardziej obskurny szpital w wawie, gdzie jest ohydne jedzenie (wiem bo już 2 razy leżałam), ale lekarze są prawdziwymi fachowcami, nie jakieś konowalstwo, no są wyjątki, ale większość to ludzie z powołania. Ordynator jest taki ludzki, że byłam w szoku po innych doświadczeniach...

Kasia_30 mieszkam w Polsce i rzeczywiście nie słyszałam jakiś dobrych opinii o tym znieczuleniu w kręgosłup, ale zapytam jeszcze mojego gina... oj przeżyję i bez, rodziłam więc wiem co mówię :), ale tak zastanawiam się czy w naszych szpitalach jest dostępny ten gaz rozweselający?
 
iniiia właśnie:)ten gaz...:)ja jestem ciekawa czy u mnie w szpitalu będzie....znieczulenia w kręgosłup nie chcę....boję sie go bardziej niż porodu he he...
A co do szpitali to ten nie dość że bez fachowców(jakbym Wam opisała co wobec innych babeczek było to już w ogóle-kryminał)...to jeszcze obskurny, żarcie też fatalne...no i sanitarne warunki tragedia!!!!!!!nawet pościel musiałam mieć swoją bo nie było....
 
szarlotka - dobrze ze wrocilas. kurde - ale mialam przejscia. wlos sie jezy na glowie. to tylko utwierdza mnie w przekonaniu moim ze jednak wiekszosc lekarzy to konowaly....

iniia
- ja nie mieszkam w polsce wiec nie mam doswiadczenia, ale tez bym tak zrobila jak ty - lekarz dobry to podstawa przy ciazy. ten szpital gdzie ja wybralam na rodzenie - chyba glupi ma jednak szczescie. czuje sie tam rewelacyjnie. lekarze mega profesjonalni, badaja pod kazdym katem, mili do bolu. no a to ze mnei wszyscy znaja po tych moich wczesniejszych przejsciach (bylam chyba przedmiotem dyskucji szerszych bo nawet lekarze co mnie nigdy wczesniej nie widzieli gdy przychodze to mowia 'aha -to Ty, z tymi bolami jajnikow:)'..... profesjonalizm i bardzo mili. nic dodac....
teraz tylko mysle o tym znieczuleniu bo wczesniej bylam pewna ze chce a wy teraz mowicie ze to boli itd - musze poczytac wiecej
 
Lolitka nie miałam tego znieczulenia, ale czy samo jego podanie boli? wydaje mi się, że nie bardziej niż jakiś zwykły zastrzyk... miałam raz blokade w kręgosłup i zapewniam, że to żaden ból... no do przyjemności to nie należy, ale nie boli bardziej niż zastrzyk w tyłek, tylko tu ta świadomość, że to kręgosłup jest najgorsza... no i właśnie przez tę świadomość i obawę przed niepowodzeniem lub powikłaniami ja się chyba jednak nie zdecyduję... ale Ty Lolitko mieszkasz w bardziej cywilizowanym kraju, gdzie takie znieczulenie to standard i wydaje mi się, że tam powikłania to jakieś kazuistyczne przypadki... i jeśli pogadasz z lekarzem, znajomymi i poczytasz i opinie będą pozytywne to nie obawiaj się samego podania tego znieczulenia.

Właśnie ja liczę najbardziej na ten gaz... może jakaś koleżanka wie coś na jego temat w polskich szpitalach?

Czytałam też o hipnoporodzie i oglądałam The Hypnobirth of Jemima - YouTube no i jakbym tak spokojnie mogła urodzić to bym się baaardzo cieszyła....
 
o matko szarlotka..bardzo wspołczuje Ci tych wszystkich przezyc ...szok!!!!!:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
mi cycki praktycznie wogole nie urosły i w sumie jak dla mnie nie musza byle by tylko mleczko w nich było hahha czyli ciągle 75 B :-)

Moje chłopaki zaczynaja tak szalec ze brzuch skacze :tak:
Ja o znieczuleniu wogole nie mysle..zaczne sie tym stresowac jak bede mogła rodzic naturalnie bo poki co wisi nademna cc
 
Asiiek u Ciebie 2 chłopaków jak u mnie :) Zobaczysz jak będzie super, moi są rozkoszni na maksa :) Takie słodziaki, że ciągle ich całuję i pewnie niedługo będą mieli dość mojej natarczywości :) Co do cc to się nie bój, ja miałam znieczulenie podpajęczynówkowe w kręgosłup, nic nie poczułam, pamiętam tylko że kazali mi się nie ruszać a potem mnie szczypali żeby zobaczyć czy już zadziałało :) A za minutkę usłyszałam moich synków i się popłakałam z radości :)
 
reklama
Kwiatek ja napewno tez moich zacałuje bo uwielbiam zapach takich malenstw a te na dodatek beda moje wiec wogole haha.... a jak sobie radzisz na codzien z dwojeczka?? I jeszcze jedno ile przytyłas w ciazy, ja mam poki co 4 kg na plusie
 
Do góry