też mam taką nadzieję tylko że u nas narazie go brak Ściskamy mocnoMasakra… wszedzie tego pelno. Mam nadzieje ze mroz wymrozi!
Zdrowka!!!
reklama
zaczęło się od kaszlu takiego trochę mokrego pojechaliśmy na przyszpitalną ale idiotka lekarka powiedziała że czysto i że mogę robić inhalacje z nebbud sobie myślę to czysta czy potrzebna inhalacja no a po nocy już ten kaszel przerodził się w taki męczący trochę i suchy Grzesiek poszedł z małą do lekarza tam test no i krech druga od razu praktycznie inhalujemy się nebbud plus berodual 10 kropel po trzy razy dziennie w nocy ma stan podgorączkowy ale dziś już jest że tak powiem żywsza bo wczoraj tylko ręce i płaczWspółczuję.
Zdrówka dla was.
A jak przechodzi ?
U nas w swieta tez Misia zachorowala.Miala najpierw gila,pozniej kaszel mokry,doszla goraczka do 39.Najgorzej ze ta cwaniaran nie chciala brqc lekarstw,a co jej sie sila dalo plula jak zla.Pojechalismy w koncu na nocny dyzur tam u moich rodzicow.Lekarz tragiczny powiedzial ze cos sie na oskrzelach dzieje zapisal antybiotyk.Co my sie nawysilalismy zeby to dziecko bralo ten antybiotyk masakra.Antybiotyk skonczylysmy we wtorek ale do dzis siedziala w domu.Kaszel ma taki brzydki jak sie obidzi.Nie wiem co to bylo bo w ten lekarz to.moze nawet nie woe co to rsvzaczęło się od kaszlu takiego trochę mokrego pojechaliśmy na przyszpitalną ale idiotka lekarka powiedziała że czysto i że mogę robić inhalacje z nebbud sobie myślę to czysta czy potrzebna inhalacja no a po nocy już ten kaszel przerodził się w taki męczący trochę i suchy Grzesiek poszedł z małą do lekarza tam test no i krech druga od razu praktycznie inhalujemy się nebbud plus berodual 10 kropel po trzy razy dziennie w nocy ma stan podgorączkowy ale dziś już jest że tak powiem żywsza bo wczoraj tylko ręce i płacz
Karpatka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2021
- Postów
- 201
My też mieliśmy rsv, przed świętami. Tyle, że Kuba ma 3,5 roku, a było to tak, że w weekend kaszlał przed spaniem i rano i z sob/nd taka nijaka temp- 37.5. Nie wiadomo czy zbijać czy nie, ale dałam nurofen żeby się nie męczył. Pojechaliśmy go osłuchać w poniedziałek i test z nosa i od razu rsv, szczerze mówiąc byłam w szoku, bo myślałam że po prostu przeziębienie. No i on już z 2/3 tyg miał katar i nie miał i z ucha wysięk i dostaliśmy w końcu pierwszy antybiotyk, ospamox, na szczęście Kuba go pił jak soczek. No i inhalacje na rsv budixon+ berodual i bardzo szybko poprawa, po 3 dniach naprawdę już dobrze było. Później oczywiście rozłożyło męża i mnie- kaszleliśmy tak, że myślałam że płuca wyplujemy. Też na noc i rano najgorzej. No i katar mam od 3 tyg, na szczęście już prawie się skończył, ale taki jakiego nigdy jako dorosła osoba nie miałam, najpierw lejący a przez 2 tyg gęsty taki i smarkam i smarkam i już miałam takie what the fuck, bo kuźwa czasem mi chusteczkę rozdzierało bo za dużo kataru tam było, bleeee. Także my przeszliśmy gorzej, niby nic, żaden ból itp, mąż też miał takie 37,5 przez kilka dni, ja nie, ale katar i kaszel uciążliwy bardzo długo.
U nas też z tego kataru zrobił się ogromny kaszel w sb przed świętami szukaliśmy ma gwałt prywatnie pediatry.
Zeszło na oskrzela, dostał antybiotyki i już po 2 dniach było o wiele lepiej za 4 dni zdrowe dziecko.
Bardzo żałuję że tak długo z tym katarem chodziliśmy, bo jednak samo nie przeszło.
Na szczęście w wigilię było już w miarę ok i udało się karpia zjeść
Mały oczywiście dostał pełno zabawek , chociaż prosiłam żeby nie kupować bo tego jest poprostu ogrom ale nikt nie słucha.
A jak jest u was?
Zeszło na oskrzela, dostał antybiotyki i już po 2 dniach było o wiele lepiej za 4 dni zdrowe dziecko.
Bardzo żałuję że tak długo z tym katarem chodziliśmy, bo jednak samo nie przeszło.
Na szczęście w wigilię było już w miarę ok i udało się karpia zjeść
Mały oczywiście dostał pełno zabawek , chociaż prosiłam żeby nie kupować bo tego jest poprostu ogrom ale nikt nie słucha.
A jak jest u was?
Ze zdrowiem odpukac pozostalo na gilu.U nas też z tego kataru zrobił się ogromny kaszel w sb przed świętami szukaliśmy ma gwałt prywatnie pediatry.
Zeszło na oskrzela, dostał antybiotyki i już po 2 dniach było o wiele lepiej za 4 dni zdrowe dziecko.
Bardzo żałuję że tak długo z tym katarem chodziliśmy, bo jednak samo nie przeszło.
Na szczęście w wigilię było już w miarę ok i udało się karpia zjeść
Mały oczywiście dostał pełno zabawek , chociaż prosiłam żeby nie kupować bo tego jest poprostu ogrom ale nikt nie słucha.
A jak jest u was?
A z zabawkami mamy taki niepisany (sam z siebie) deal ze dziadki i chrzestni kupuja ksiażeczką, czy jakis drobiazg i kase (ja kupuje za to buty albo ubranka). Zabawek jest totalnie za duzo. Sama praktycznie nic nie kupuje… chowam i chowam ale przybywa w takim tempie (bez okazjj tez dostaje:/) ze jest tego masa. Ale ten czas tak szybko mija… niech dziecko sie bawi…. Zaraz urosnie i tyle… ciezarowke sie podstawi i wywiezie
U nas jest etap kotkow i jednorozcow.No i spodniczek tiulowych.Zamowilam do zlobka na bal karnawalowy skrzydwlka i opaske z rogoem-bedzie jednorozcemZe zdrowiem odpukac pozostalo na gilu.
A z zabawkami mamy taki niepisany (sam z siebie) deal ze dziadki i chrzestni kupuja ksiażeczką, czy jakis drobiazg i kase (ja kupuje za to buty albo ubranka). Zabawek jest totalnie za duzo. Sama praktycznie nic nie kupuje… chowam i chowam ale przybywa w takim tempie (bez okazjj tez dostaje:/) ze jest tego masa. Ale ten czas tak szybko mija… niech dziecko sie bawi…. Zaraz urosnie i tyle… ciezarowke sie podstawi i wywiezie
Misia dostala kotka i jednorozca ale troche boi sie tych gadajaco ruszajacych sie zabawek,nie wiem dlaczego wczesniej lubila.
Puzle sa juz nudnawe,a ksiazek dalej nienawizi
O rety! Jak slodkoU nas jest etap kotkow i jednorozcow.No i spodniczek tiulowych.Zamowilam do zlobka na bal karnawalowy skrzydwlka i opaske z rogoem-bedzie jednorozcem
Misia dostala kotka i jednorozca ale troche boi sie tych gadajaco ruszajacych sie zabawek,nie wiem dlaczego wczesniej lubila.
Puzle sa juz nudnawe,a ksiazek dalej nienawizi
U mnie tez spodniczki tiulowe kaze sobie zakladac i tanczy w nich))
Ale moja totalnie inna - ksiazki od poczatku oglada sama i „czyta”. To najlepsze zajecie. Teraz tez zwierzatka miniaturki, ksiazeczka filcowa ze ze zwierzatkami na rzepy, kuchenne gary z lidla no i gotowanie, odkurzanie i mopowanie z matką
nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 317
U nas cale Swieta mlodsza miala grype, taka fest, prawie 40C goraczki. Ogolnie ponad tydzien ja trzymalo tak, ze prawie nie wstawala. Masakra. Potem poskladalo mnie, standardzik.
Co do prezentow to my mamy umowe, z racji tego, ze prezenty dostaja a 3 okazje (Mikolaj, Swieta i zgodnie z tutejsza tradycja- 3 Kroli) wiec na jedna okazje kupuja moi Rodzice, na druga my, a na trzecia moj brat. Staram sie, zeby to byl jeden konlretny prezent, a nie milion drobiazgow, bo jak wszedzie - po prostu maja za duzo.
W tym roku np starsza dostala hulajnoge, a mlodsza taka swinke interaktywna z Litlle live pets.
Co do prezentow to my mamy umowe, z racji tego, ze prezenty dostaja a 3 okazje (Mikolaj, Swieta i zgodnie z tutejsza tradycja- 3 Kroli) wiec na jedna okazje kupuja moi Rodzice, na druga my, a na trzecia moj brat. Staram sie, zeby to byl jeden konlretny prezent, a nie milion drobiazgow, bo jak wszedzie - po prostu maja za duzo.
W tym roku np starsza dostala hulajnoge, a mlodsza taka swinke interaktywna z Litlle live pets.
reklama
nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 317
widzialas film Barbie? Moja starsza zadedykowała, ze nq karnawał przebiera sie za Barbie w stroju kowbojskim Bogu dzieki za Aliexpress. Juz do nas leciU nas jest etap kotkow i jednorozcow.No i spodniczek tiulowych.Zamowilam do zlobka na bal karnawalowy skrzydwlka i opaske z rogoem-bedzie jednorozcem
Misia dostala kotka i jednorozca ale troche boi sie tych gadajaco ruszajacych sie zabawek,nie wiem dlaczego wczesniej lubila.
Puzle sa juz nudnawe,a ksiazek dalej nienawizi
Podobne tematy
Podziel się: