Cos czuję, że minęłaś się z powołaniemu nas teraz czytamy ksiazeczki a wczesniej jak jeszcze go nie interesowaly az tak to śpiewałam i tańczyłamjak sam juz siedzial to sadzalam go na podłodze i dawalam występy
![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Cos czuję, że minęłaś się z powołaniemu nas teraz czytamy ksiazeczki a wczesniej jak jeszcze go nie interesowaly az tak to śpiewałam i tańczyłamjak sam juz siedzial to sadzalam go na podłodze i dawalam występy
![]()
Moja 2,5latka nienawidzi ksiazek.Jak jeszcze byla tyci tyci to zaczelam jej czytac wierszyki zeby cos do niej mowic.Od razu byl placzu nas teraz czytamy ksiazeczki a wczesniej jak jeszcze go nie interesowaly az tak to śpiewałam i tańczyłamjak sam juz siedzial to sadzalam go na podłodze i dawalam występy
![]()
hahahahahCos czuję, że minęłaś się z powołaniem![]()
u nas było podobnie syn nie lubił jak czytałam. Od niedawna polubił i teraz kocha jak mu czytamy, czy to przed snem czy w ciągu dnia. Ale zauważyłam ze zbiegło się to z chwila jak zaczął dużo mówić i chciał poznawać słowa. Teraz lubi piosenki z płyt DVD, ale wciąż nie lubi jak śpiewam - to chyba znak ze fałszujeMoja 2,5latka nienawidzi ksiazek.Jak jeszcze byla tyci tyci to zaczelam jej czytac wierszyki zeby cos do niej mowic.Od razu byl placzTeraz jak przyniesie mi ksiazke to zaczynam jej czytac lub opowiadac to od razu nerw i fiu ksiazka jest wyrzucana.Ma jedna tylko ktora lubi,bez tekstu ze zwierzatkami roznymi i pokazuje lub nazywa co to za zwierz
Co bym dala zeby polubila czytanie,jak jeszcze byla w brzuchu to nakupowalam bajek i...moge je sobie wsadzic
![]()
polecam olejek z tymianku. Kilka kropel na wacik lub jak ja robie na wkladke i przyklejam obok glowy na lozku. Meeega pomaga w nocy. Dawaj duzo pic, daj uderzeniowa dawke witC.Próbuje.
Mam.wode morska, na noc plaster aromactiv naklejony na łóżeczko, nasivin baby, inhalacje z marimer ale słabo idzie. Nie chce dać sobie odciągnąć, inhalacje nie na wszystko wielki płacz. Zresztą nie wiem czy odciągnąć jak mu się leje obecnie jak z kranu.
Dziś wjechały bajki by można było zrobić inhalacje chociaż na odległość. Wytrwaliśmy o miesiecy bez bajek a katar pokonał nasze postanowienia w 5 minut
W nocy pobudka co 30 minut i potem nie śpi godzinę. Jestem jak zoombie.
Trzeba przetrwać tydzień. Wiadomo katar leczony trwa 7 dni A nie leczony tydzień.
a wg mnie bajki sa spoko. Dla moich dzieci super zrodlo polskiego, fajnie sie z nich ucza. Bluey leci tylko po polsku i to jest naprawde chyba najlepsza bajka jaka Widzialam kiedykolwiekU nas inhalacje tylko z piosenkami na you tube. Inaczej ni dy rydy
. Na szczęście rzadko je robię, bo jestem wielkim przeciwnikiem bajek i telefonów u tak małych dzieci
. Jak mały bedzie miał ze 2,5 roku to może mu puszczę jakas bajkę
. Ofkors na tv, nie na telefonie
przyjdzie na pewno na nia czasMoja 2,5latka nienawidzi ksiazek.Jak jeszcze byla tyci tyci to zaczelam jej czytac wierszyki zeby cos do niej mowic.Od razu byl placzTeraz jak przyniesie mi ksiazke to zaczynam jej czytac lub opowiadac to od razu nerw i fiu ksiazka jest wyrzucana.Ma jedna tylko ktora lubi,bez tekstu ze zwierzatkami roznymi i pokazuje lub nazywa co to za zwierz
Co bym dala zeby polubila czytanie,jak jeszcze byla w brzuchu to nakupowalam bajek i...moge je sobie wsadzic
![]()
Bajki sa spoko dla dziecka powyżej dwóch lat. Tak uważam, nic nie poradzisza wg mnie bajki sa spoko. Dla moich dzieci super zrodlo polskiego, fajnie sie z nich ucza. Bluey leci tylko po polsku i to jest naprawde chyba najlepsza bajka jaka Widzialam kiedykolwiek![]()
Próbowałam przez sen wczoraj 40 minut za każdym razem pobudka i płacz. Robiliśmy z mężem podchody. Normalnie kabaretmniej efektywne, ale my inhalowaliśmy przez sen, lekarz nam powiedzial, ze jak jest problem to lepiej tak niż wcale (tylko to było lekiem, a nie solą). Teraz bajeczki, ale 2.5 prawie to już co innego niż maluszek.
U nas książeczki są codziennie przed snem. Mamy małą kolekcję i po kąpieli trochę czytamy i do sypialni .u nas teraz czytamy ksiazeczki a wczesniej jak jeszcze go nie interesowaly az tak to śpiewałam i tańczyłamjak sam juz siedzial to sadzalam go na podłodze i dawalam występy
![]()