Dziewczyny, mam maly sukces. Od nd od poludnia mlody nie zjadł ani jednej butli mm. Jemy mleko z piersi albo bezpośrednio albo jak juz jest bardzo zle z lapaniem piersi to mam odciagniete w butelce ale tego staram sie unikac. Laktacja tak ruszyla, ze musze odciagac dodatkowo bo piersi chca eksplodować.
Mam pytanie do dziew ktore karmily albo karmia piersią. Maly ewidentnie woli jedna piers. Z drugiej nie chce za bardzo ssac. Jak go "przekonac"? Dodatkowo, strasznie sie zlosci jak nie umie sobie zlapac piersi poprawnie i krzyczy, zwlaszcza w nocy.. taki jest zdenerwowany. W dzien jestem w stanie go wziac jak sie lekko przebudza, no ale noca ciezko.
Podpowiecie cos?
Byla któraś dziewczyna na forum, ale to chyba na moim, tzn sierpniowek 2020r. Która przez cały okres laktacji karmiła tylko jedna piersią, w drugiej w zasadzie mleko zaniknęło z powodu braku stymulacji. Dała radę i jakoś to było, generalnie fizjologicznie jest to możliwe. Tylko wg mnie mało wygodne zwłaszcza dla Ciebie bo będziesz miała uczycie napełnienia tylko z jednej piersi i ich symetria itp w trakcie laktacji może pozostawiać wiele do życzenia, nie wiem jak to jest po? Czy wyglądają wówczas jednakowo? Moim zdaniem warto próbować przystawiać małego tak do jednej, jak i drugiej, tak jak załapał ta jedna pierś, to pewnie załapie i druga, tylko pewnie wolniej, może szybszy wypływ masz z jednej, ale recepta, tak jak i przy rozkręceniu laktacji jest jedna- przystawianie, przystawianie, przystawianie. Wydaje mi się, ze warto jeszcze dzien czy kilka dni się namęczyć dla utrzymania laktacji w obydwu piersiach.
Dziewczyny mam pytanie
Wszystkie starałysmy się o dziecko z in vitro wiec dokładnie wiecie jak to jest chuchać i dmuchać na zimne żeby wszystko się udało i było dobrze.
Zastanawia mnie jak podchodzicie do tematu seksu w ciąży. Jeszcze nie rozmawiałam o tym z lekarzem, ale na kolejnej wizycie chciałabym poruszyć ten temat. Akurat wejdę wtedy w drugi trymestr jeśli wszystko będzie dobrze
Ciekawa jestem jak to jest lub było u was? Kiedy zdecydowałyście się i czy w ogóle? Czy balyscie się ? - chociaż wiem ze normalnie to nie jest przeciwskazanie
ale ja osobiście martwię się ze mogę wtedy poronić lub coś może się stać …
Jakie są wasze odczucia?
Chyba ile dziewczyn, tyle historii. Zależy hak wasze życie seksualne wyglądało przed ciąża? Przecież to ma ogromne znaczenie. Są pary które współżyły raz czy dwa w miesiącu, są takie które uprawiają seks 4 razy w tygodniu. Jeśli to ważna cześć waszego życia i relacji to chyba warto się przełamywać i starać utrzymać ta cześć relacji. Ja np w trakcie ciąży współżyłam może z 3x, raz dlatego, ze właśnie in vitro po 5 latach starań, w 8tyg miałam lekkie krawawienie, ale i obawy czy coś się nie stanie.
Była tez na forum jedna dziewczyna, która miała podobne wątpliwości jak ty i po współżyciu doszło do lekkich plamien i pamietam ze w szpitalu osłuchała się tak debilnych lekarzy- ze zachciało jej się seksu w ciąży, to ma itp, ale to chyba jakiś skrajny przypadek, bo jakby na mnie trafiło to dałabym w pysk takiemu bucowi
ale pamietam, ze bardzo przeżywała, ze się zdecydowała. Jednak nie ma co ukrywać większość par współżyje w ciąży i jeśli ciąża jest zdrowa to nie ma przeciwwskazań do seksu.