reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Hmmmm 🤔 aniołek to to nie jest 😂 ale się słucha czasami 😂
Jesteśmy na etapie nocnika, także się staramy. Rozmawia ale po swojemu, stara się powtarzać ;) i cały czas śpiewa, także mam wesoło 🥳

A jak Twój Kubuś ? ☺️
No ja w sunie od początku od kiedy Kubus się urodził to uważam, ze jest raczej takim spokojnym dzieckiem. Zostaje jak jeździmy do Łodzi z moja mama, nie ma z tym problemy zupełnie, już z 3x był tam na noc, bo nieraz musieliśmy wyjeżdżać o 3 żeby na 8 być na pobraniu krwi 🥴 z odpieluchowaniem chyba jeszcze poczekam, bo już kilka razy zrobił siusiu na nocnik, kupki w ogóle, nieraz pytam czy chce na nocnik i mówi ze nie wiec nic na sile. Bardzo się popisuje, to jest taki zgrywus, ze szok, śmiechu przy nim jest dużo. Nerwy tez ma, ale taki etap, w końcu dwulatki.
W sierpniu bardzo się rozgadał tzn na drugich urodzinach wszyscy się śmiali bo był na placu zabaw i tam była pajęczyna i Kubus mówi: ooo paniecyna. I tak codziennie coś nowego, teraz już zdaniami mówi także poszło to bardzo szybko. Śmieszny jest. A Twoja córcia chodzi do żłobka/ przedszkola? My chyba dopiero od września go damy do przedszkola, bo udaje nam się wymieniać opieka.
 
reklama
No jasne, ze wychowanie jest dużo większym wysiłkiem, ale nie uważam, ze przygotowanie do transferu to luzik jak 11 godzin jednego dnia spędzam w podróży, muszę organizować opiekę do dziecka, bo przecież nie będę go brać na taka trasę, muszę przekładać pacjentów w pracy itp. Oczywiście ze się z tym liczyłam, ale już mam dość i jak transfer się nie powiedzie, to najbardziej się będę cieszyć ze nie muszę jeździć już w te trasy :)
Klinikę miałam oddaloną o 400 km. Córka miała dwa latka. Wszystkie przygotowania robiłam u siebie w mieście, nigdzie nie jeździłam. Lekarz z kliniki zgodził się bez problemu. Co to za filozofia, cykl sztuczny, pomiar endometrium wykona każdy ginekolog, dzwoniłam do lekarza informowałam o grubości endo, pojechałam tylko na transfer.
 
Dziewczyny, sory że wam truję, ale ta moja znajoma z dwoma zarodkami się martwi. 3 przyrost bety wynosi 98%. Miał tak ktoś? Prosiła żeby się zapytać ile razy z bliźniakami badalyscoe betę
 
Akurat przygotowanie do transferu można zorganizować sobie bez problemu. Schody zaczynają się dopiero po urodzeniu dziecka, ja już nie wyobrażam sobie kolejnego dziecka..Jestem szczęśliwa mamą dwójki dzieci , wycgowanie wymaga wysiłku i ja absolutnie nie byłam na to gotowa.
Mi się wydaje że nikt na to nie jest gotowy. Tak nam się tylko wydaje jak w ciąży jesteśmy, później życie weryfikuje 😄
 
Klinikę miałam oddaloną o 400 km. Córka miała dwa latka. Wszystkie przygotowania robiłam u siebie w mieście, nigdzie nie jeździłam. Lekarz z kliniki zgodził się bez problemu. Co to za filozofia, cykl sztuczny, pomiar endometrium wykona każdy ginekolog, dzwoniłam do lekarza informowałam o grubości endo, pojechałam tylko na transfer.
U mnie taka filozofia, ze weszła immunologia i u mnie w Rzeszowie jest jedna kiepska klinika, do której nie mam zaufania. Każdy przypadek jest inny i ja podjęłam decyzje, ze idę identyczna ścieżka jak przy pierwszym dziecku skoro przez 6 lat transferów się nie udało, a tu Malinowski zrobił czary kary i pykło od razu. Także wcale się nie dziwie ze ślą Ciebie transfer to luzik, ja jeżdżę co 2tyg do Łodzi, w międzyczasie Kraków i już mam dość. Po prostu mamy zupełnie inna sytuacje 🙂
 
reklama
Mi się wydaje że nikt na to nie jest gotowy. Tak nam się tylko wydaje jak w ciąży jesteśmy, później życie weryfikuje 😄
Kolejne dzieci wychowuje się już nieco łatwiej, ale ja już dziękuję. Kp, nieprzespane noce, były dni że chodziłam ledwie przytomna. Teraz rozpoczyna się najbardziej fajny okres, przedszkole, gotowe jedzenie, brak obowiązków szkolny, super czas.
 
Do góry