Wyślij męża po nakładki silikonoweProblem w tym ze maly nie moze zassac bo mam plaskie brodawki a i z piersi leci 3-4 krople i koniec. Przystawiam bo stymuluje ale musze go dokarmiac. W ciagu doby spadl ponad 200 gram, ale po nocy na sztucznym przybrał 30. W kazdym badz razie miesci sie w normie
reklama
nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 314
taki spadek w pierwszej dobie jest dosc powszechny. Zrobisz jak uwazasz, masz tam na pewno lekarzy, ktorzy czuwaja, jesli podajesz mm to strzykawka i tak czy siak najlepiej zeby byl ciagle na piersi.Problem w tym ze maly nie moze zassac bo mam plaskie brodawki a i z piersi leci 3-4 krople i koniec. Przystawiam bo stymuluje ale musze go dokarmiac. W ciagu doby spadl ponad 200 gram, ale po nocy na sztucznym przybrał 30. W kazdym badz razie miesci sie w normie
Ja kp nie lubie, ale swoje przeszlam walczac o nie, stad takie rady
No i niech maz kupi nakladki.
Ppamietaj nie kazda kobieta musi kp.Najwazniejsze zeby dziecko nie bylo glodne.A nie daj sobie wmowic ze jak nie bedziesz kp to jestes gorsza czy ze nie dbasz o dobro dziecka.A wiez z dzieckiem nie buduje sie poprzez kp.Takze trzymam kciuki za WasProblem w tym ze maly nie moze zassac bo mam plaskie brodawki a i z piersi leci 3-4 krople i koniec. Przystawiam bo stymuluje ale musze go dokarmiac. W ciagu doby spadl ponad 200 gram, ale po nocy na sztucznym przybrał 30. W kazdym badz razie miesci sie w normie
No byłam z Werka u tego ordynatora z pediatrii w poniedziałek z małą na przepisywał znowu czegoś innego ale bardziej skupił się na tym naczyniaczu i na tym że mała ma ciemieniuche mocną wysypka powiedział że nie jest groźna kazał kąpać mała albo w korze dębu albo w octanisanie tylko ze tam na tej ulotce jest napisane że nie rozcieńczac tylko na zmieniona skórę zastanawiam się czy nie łagodniej było by po prostu dolac do wanienki na naczyniaczka mamy maśc na 3 dni i płyn z syropem na tą ciemieniuche takie anty grzybiczne ogólnie powiedział że jeśli po tygodniu nie będzie się polepszać to umawiać się do dermatologa dziecięcego.
A co jest z tym naczyniakiem,gdzie jest umiejscowiony i czy jest plaski czy odstaje?Jak cos mam doswiadczenie.Moja Misia ma i plaskie na glowce i taki odstajacy na szyjce.ale z tymi plaskimi nic sie nie robi a z tym odstajacym to zapisala nam onkolozka kropelki na jaskre ktore sie zakrapla na naczyniaka i on sie wchlania szybko.my juz rok leczymy i juz go prawie nie widac.ale my u okologa sie leczymy.No byłam z Werka u tego ordynatora z pediatrii w poniedziałek z małą na przepisywał znowu czegoś innego ale bardziej skupił się na tym naczyniaczu i na tym że mała ma ciemieniuche mocną wysypka powiedział że nie jest groźna kazał kąpać mała albo w korze dębu albo w octanisanie tylko ze tam na tej ulotce jest napisane że nie rozcieńczac tylko na zmieniona skórę zastanawiam się czy nie łagodniej było by po prostu dolac do wanienki na naczyniaczka mamy maśc na 3 dni i płyn z syropem na tą ciemieniuche takie anty grzybiczne ogólnie powiedział że jeśli po tygodniu nie będzie się polepszać to umawiać się do dermatologa dziecięcego.
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Twoja też ma naczyniaka? Ja z moim młodym idę 27 października do chirurga w tej sprawie. Fakt faktem nie powiększa się, wydaje mi się że jest coraz bledszy ale pediatra dała skierowanie to idę.No byłam z Werka u tego ordynatora z pediatrii w poniedziałek z małą na przepisywał znowu czegoś innego ale bardziej skupił się na tym naczyniaczu i na tym że mała ma ciemieniuche mocną wysypka powiedział że nie jest groźna kazał kąpać mała albo w korze dębu albo w octanisanie tylko ze tam na tej ulotce jest napisane że nie rozcieńczac tylko na zmieniona skórę zastanawiam się czy nie łagodniej było by po prostu dolac do wanienki na naczyniaczka mamy maśc na 3 dni i płyn z syropem na tą ciemieniuche takie anty grzybiczne ogólnie powiedział że jeśli po tygodniu nie będzie się polepszać to umawiać się do dermatologa dziecięcego.
płaski jest ale tak jest umiejscowiony na karku że albo metka drażni albo koniec metki ze ta skórka wiecznie podrażniona i tak jak by robiła się skorupka ze skóry łuszczy się i na nowo się tworzyA co jest z tym naczyniakiem,gdzie jest umiejscowiony i czy jest plaski czy odstaje?Jak cos mam doswiadczenie.Moja Misia ma i plaskie na glowce i taki odstajacy na szyjce.ale z tymi plaskimi nic sie nie robi a z tym odstajacym to zapisala nam onkolozka kropelki na jaskre ktore sie zakrapla na naczyniaka i on sie wchlania szybko.my juz rok leczymy i juz go prawie nie widac.ale my u okologa sie leczymy.
ma właśnie na karku i nie podoba mi się on bo cały czas się taka skórka robi sucha schodzi i na nowo narastaTwoja też ma naczyniaka? Ja z moim młodym idę 27 października do chirurga w tej sprawie. Fakt faktem nie powiększa się, wydaje mi się że jest coraz bledszy ale pediatra dała skierowanie to idę.
Wgl wczoraj się dowiedziałam że miałam być chrzestna u kuzynki małej ale ksiądz się nie zgodził bo nie mam ślubu a tylko ja byłam brana pod uwagę i jej męża chrześniaka żona ale tam też ślub cywilny to nie wiem czy przejdzie a jak nie to będzie trzeba wypisać protokół że w ciągu 5 lat weźmiemy ślub
reklama
A bylas u onkologa? Ja lecze Misie tzn.naczyniaka jej u cudownej pani doktpr ktora specjalizuje sie wlasnie w naczyniakach.Pracuje w IMiD w Warszawie.Jedna z najlepszych w Polsce onkolozek od naczyniakow.Moja oprocz tego ze ma na szyji to pplaskie ma na glowce i tez na karku ale tam ja nic jie podraznia.i w sumie tylko go qidac teraz jak jest jej gpraco lub placze i wtedy ataje sie czerwony.Mysle ze Twoja Werka moze miec wogole problemy akorne tzn.ze ma bardzo wrazliwa skore biorac pod uwage tez te krostki w miejscach pieluszkowychpłaski jest ale tak jest umiejscowiony na karku że albo metka drażni albo koniec metki ze ta skórka wiecznie podrażniona i tak jak by robiła się skorupka ze skóry łuszczy się i na nowo się tworzy
Podobne tematy
Podziel się: