Wteczka!!!
Oczywiście na początek...
Maureen serdeczne gratulacje!!!
Ale szybcikiem Ci poszło!! Fantastycznie!!!
Dużo zdrówka dla malutkiej i czekam na focie księżniczki!!!
A tak swoją drogą niezły babiniec masz w domku teraz :-) Fajowo!!!
Madzia dobrze że u Ciebie też powoli słoneczko wychodzi
Oby teraz już tylko dobrze było;-)
A my oczywiście w UK i teraz szybko nie polecimy :-(
Ale co zrobić samo życie... dobrze że choć pogoda dopisuje ;-)
Więc oby tak zostało a damy radę....
Może w czerwcu na urodzinki Szymcia się uda
Ostatnio się troszkę rozłożyłam ale choć jeszcze nie jestem całkiem zdrowa
to mam nadzieję idzie ku lepszemu
Teraz mężuś w domu bo, te kilka dni które miał być z nami w P-lu,
musiał wykorzystać tutaj... A więc korzystamy
W z wiązku z tym również dostęp do neta utrudniony...
Jak tylko byłam na siłach to poczytałam co u Was ale już nie zdążyłam odp.
Aaaaaaaaa mam takie troche nietypowe pytanie
ale może któraś z Was akurat lepiej zorientowana w zwyczajach angielskich...
A więc ostatnio zmarł nasz sąsiad Anglik nie jesteśmy z nimi tak baaaardzo blisko,
ale stosunki zawsze były dość sympatyczne.
Oni zawsze dają nam kartki z życzeniami i prezenty dla Szyma
również na urodziny Szymcia...
My odwzajemniamy się karteczkami z podobizną Szymonka...
Teraz nie bardzo wiem jak moglibyśmy się zachować...
O śmierci poinformowała mojego męża sąsiadka(żona zmarłego)
kiedy J. był z Szymciem w ogrodzie...
Mówił że chyba była na jakchś lekach uspokajających bo tak dziwnie mówiła...
Teraz codzień jest u niej rodzina i chyba znajomi...
Chciałabym wykonać jakiś gest w jej kierunku...
ale myślę że nie znamy się na tyle żeby iśc do niej i składać kondolencje..
Jakoś mi z tym nieswojo... Nie wiem jakie tutaj są zwyczaje....
Jeśli któraś mogłaby mi coś doradzić to bardzo proszę...