reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarne na Wyspach

Maureen- ogromne gratulacje!!! To super, tak szybciutko poszło. Cieszcie się powiększoną rodzinką, a w wolnej chwili pochwal nam się Marcelinką:tak::-). Wielkie buziaki!!!


Madzia- dużo zdrówka dla was!

U nas o niebo lepiej, chłopcy już wcale nie gorączkują i prawie nie kaszlą, tylko kataru chyba się tak szybko nie pozbędziemy:no:. Zdążyli jeszcze zarazić mamusię i wydobrzeli:-D, sprytne dzieci:-D.
 
reklama
Karis - ciagle zapominam sie Ciebie zapytac-jestes z Wroclawia czy z okolic Wroclawia?(To tak tylko z ciekawosci):-)

Madzia - zdrowka dla synka.I trzymam kciuki zeby jak najszybciej poukladalo wam

Mamunia - to teraz Ty sie kuruj kochana:-)

U nas dzis taka ladna pogoda byla a my w domu sie caly dzien kisilysmy bo tatus pojechal sobie z wozkiem w bagazniku a ja zapomnialam mu powiedziec zeby przyniosl do domu,ehhh... Jutro nadrobimy:-)
Jutro tez musze sie wybrac zwazys mala bo juz 2 miesiace nie byla wazona-az wstyd.
Zeszlej nocy mala spala pierwszy raz w lozeczku,obawialam sie ze moze bedzie sie budzic albo cos ale nie.Wlozylam ja do lozeczka jak juz spala I rano ubaw mielismy bo jak sie obudzila to w pierwszej chwili szoku doznala,a po chwili cieszyla sie chyba przez godzine patrzac na baldachim I dotykala raczka misia ktory jest na materiale na ochraniaczu:-)

Milej nocy kobietki
 
Maureen wielkie gratulacje, fajnie że już masz to za sobą:-D, teraz niech się zdrowo chowa. I widzisz nie było tak strasznie:tak:. Czekamy na relację z porodu.
Madzia23 życzę zdrowia i optymizmu, chociaż pewno trudno o optymizm, ale już niedługo na pewno zaświeci Ci słonko.
A ja niecierpliwie czekam do wtorku na usg, bo wreszcie mam nadzieję dowiem się płci małego, czy małej :-)
Śpijcie dobrze babaeczki
 
Witajcie:-)

Maureen GRATULACJE!!!! Ale to poleciało, troszkę mnie nie było a ty już masz malutką przy sobie. Zdrówka dla ciebie i małej.

U mnie już dziadkowie pojechali i chata pusta, aż mi dziwnie tak.:-( Muszę się znowu przestawić. Problemy były żeby ich wogóle do Polski wysłać. Oczywiście lot na wtorek był odwołany, więc szybko zaklepaliśmy im autobus. Udało się na dziś, a loty przywrócili wczoraj.:baffled: Tak więc małego pecha mieli. Ale dobrze, że już pojechali. Teraz tylko easyJet za odwołany lot kasę musi oddać, mam nadzieję że nie trzeba będzie czekać miesiącami.

Malutka od kilku dni marudna się zrobiła, jak nie moje dziecko. Ciągle by jadła i jadła. I ciągle ją zabawiać, ale to już wina dziadków. :tak:A tak to nie mam z nią problemów na szczęście.

Pozdrawiam i życzę udanego dzionka.
 
Czesc dziewczyny!
Ja dzisiaj w troszke lepszym nastroju:tak:Co prawda synus chory caly czas,od wczoraj na atybiotyku,ale na razie bez zmian,nic nie je,nawet pic nie chce tylko chodzi i sie przewraca:-(Mnie tez ciągle trzyma to przeziebienie,ale za to byla polozna dzisiaj i troche sie uspokoilam bo wszystkie wyniki w normie,cisnienie tez,musze oczywiscie zostac na lekach pewnie do konca ciazy,ale poki co nie mam wiekszych powodow do niepokoju:-)Teraz przychodzi za 2 dni i jestem pod stala kontrola zeby nic nie przeoczyli,także odetchnęlam z ulga jak na razie:happy:Mam nadzieje ze dotrwam jak najdluzej!!!Pozdrawiam Was wszystkie i dziękuję za wsparcie!!!To bardzo wazne;-)
 
Wteczka!!!

Oczywiście na początek...
Maureen serdeczne gratulacje!!! :-D:-D:-D:-D
Ale szybcikiem Ci poszło!! Fantastycznie!!!
Dużo zdrówka dla malutkiej i czekam na focie księżniczki!!!

A tak swoją drogą niezły babiniec masz w domku teraz :-) Fajowo!!!


Madzia dobrze że u Ciebie też powoli słoneczko wychodzi :tak:
Oby teraz już tylko dobrze było;-)


A my oczywiście w UK i teraz szybko nie polecimy :-(
Ale co zrobić samo życie... dobrze że choć pogoda dopisuje ;-)
Więc oby tak zostało a damy radę....
Może w czerwcu na urodzinki Szymcia się uda :happy:

Ostatnio się troszkę rozłożyłam ale choć jeszcze nie jestem całkiem zdrowa
to mam nadzieję idzie ku lepszemu :blink:

Teraz mężuś w domu bo, te kilka dni które miał być z nami w P-lu,
musiał wykorzystać tutaj... A więc korzystamy :tak:

W z wiązku z tym również dostęp do neta utrudniony...
Jak tylko byłam na siłach to poczytałam co u Was ale już nie zdążyłam odp.:sorry2:



Aaaaaaaaa mam takie troche nietypowe pytanie
ale może któraś z Was akurat lepiej zorientowana w zwyczajach angielskich...

A więc ostatnio zmarł nasz sąsiad Anglik nie jesteśmy z nimi tak baaaardzo blisko,
ale stosunki zawsze były dość sympatyczne.
Oni zawsze dają nam kartki z życzeniami i prezenty dla Szyma
również na urodziny Szymcia...
My odwzajemniamy się karteczkami z podobizną Szymonka...
Teraz nie bardzo wiem jak moglibyśmy się zachować...
O śmierci poinformowała mojego męża sąsiadka(żona zmarłego)
kiedy J. był z Szymciem w ogrodzie...
Mówił że chyba była na jakchś lekach uspokajających bo tak dziwnie mówiła...
Teraz codzień jest u niej rodzina i chyba znajomi...
Chciałabym wykonać jakiś gest w jej kierunku...
ale myślę że nie znamy się na tyle żeby iśc do niej i składać kondolencje..
Jakoś mi z tym nieswojo... Nie wiem jakie tutaj są zwyczaje....


Jeśli któraś mogłaby mi coś doradzić to bardzo proszę...
 
Witajcie dziewczyny,
mój alan już nie gorączkuje więc najgorsze chyba za nami.:tak:
bajeczka to dobrze, że u ciebie w porządku i Maya rośnie, a na temat rozpieszczania przez dziadków też coś mi wiadomo:-D
vilemo ja tam się nie znam ale może warto złożyć kondolencje kobiecie, to nic złego alee ja tam znawcą anglików nie jestem...
kamilalopez tak pokrótce to pochodzę z Sosnowca, przez 8 lat mieszkałam w Krakowie a od 6 lat co dwa miesiące służbowo jeździłam do Wrocławia, nad morzem poznałam mojego A., który studiował we Wrocławiu i tam teraz mamy mieszkanko i na stare lata chcemy wrócić do Wrocka:-) a ty masz coś z Wrocławiem wspólnego?
madzia23 to dobrze że się układa
miłego dnia
 
Bajeczka - witaj z powrotem.Wyobrazam sobie jak dziadkowie rozpieszczali wnuczke,moja bedzie tak rozpieszcana w przyszlym miesiacu:-)

Madzia - dobrze ze synek lepiej I Twoje wyni tez w porzadku.Mysl pozytywnie I bedzie dobrze:-)

Vanilka - ja tam tez nie wiem jak angole sie zachowuja w takich suacjach,ale to niezne.Pisalas ze zawsze byli dla was mili,dawali prezenty dla synka wiec wyddaje mi sie ze powinnas zlozyc kondolencje,napewno nie zaszkodzi I kobieta nie bedzie pozniej myslala ze zawsze mili dla was byli a jak jej maz zmarl to nawet nie przyszlyscie zlozyc konddolencji.
Szkoda ze wyjazd do Plski wam nie wyszedl ale dobrze ze chociaz w dommku wszyscy razem mozecie sobie odpoczywac:-)

Karis - dobrze ze Twoj maluch tez lepiej:-)
A czy mam cos wspolnego z Wroclawiem-tak:-) ogolnie mieszkam pod wroclawiem tak ze czesto tam bywalam,chodzilam do szly,pozniej pracowam,itd. Teraz jak jade na urlp do Polski to tez duzo czasu spedam we Wroclawiu

Mamunia - a jak Twoi chlopcy I Ty?:-)

Milej nocki
 
reklama
Hej
Dziś super pogoda a na mnie sprzątanie czeka :baffled: Wykorzystam męża i pójdzie z małą na spacer a ja wszystko chociaż ogarnę.
Dziewczyny mam pytanie odnośnie zdjęcia paszportowego do mam które robiły już paszport tu w Anglii. Czy robiłyście zdjęcie same w domu czy jednak lepiej iść do fotografa. Czytałam, że można samemu w domu robić ale boje się, że pojadę do Londynu a oni mi powiedzą, że zdjęcie nie tak. Ale w domu znowu mogę próbować do skutku aż uchwycę dobrze buźkę... Sama już nie wiem :dry:
Pozdrawiam
 
Do góry