mamunia2
mama Alusia i Dominisia:)
No ja też jestem ciekawa jak poszło kamililopez, bo zakładam, że już po krzyku:-).
Maureen- ja tak jak chyba znaczna częsć ciężarnych też przechodziłam takie wahania nastroju w ciąży i szczerze mówiąc to wydaje mi się, że nie ma na to sposobu, po prostu musi minąć, choć wiem, że taka podatnosć potrafi utrudnić życie, może chociaż spraw sobie raz na jakis czas jakis prezent, albo nie wiem zetnij włosy, idz sama do znajomej na kawkę, obojętnie co ale tylko dla Ciebie;-), ja czasami tego potrzebuję i takie wyrwanie się choć na chwilę pozwala mi nabrać dystansu i zregenerować siły:-). Trzymaj się, na pewno będzie lepiej:-).
Maureen- ja tak jak chyba znaczna częsć ciężarnych też przechodziłam takie wahania nastroju w ciąży i szczerze mówiąc to wydaje mi się, że nie ma na to sposobu, po prostu musi minąć, choć wiem, że taka podatnosć potrafi utrudnić życie, może chociaż spraw sobie raz na jakis czas jakis prezent, albo nie wiem zetnij włosy, idz sama do znajomej na kawkę, obojętnie co ale tylko dla Ciebie;-), ja czasami tego potrzebuję i takie wyrwanie się choć na chwilę pozwala mi nabrać dystansu i zregenerować siły:-). Trzymaj się, na pewno będzie lepiej:-).