Hejka mamuśki :-)
Co do zrzucania wagi, hmm, ja miałam dość dziwną jak na mój gust sytuację. W ciąży przytyłam 20 kg - w dzień porodu ważyłam 78kg, natomiast przy wypisie, 2 dni po porodzie - moja waga wynosiła 62kg - czyli w dwa dni 16kg mniej
Za to potem systematycznie podczas karmienia, zamiast chudnąć jak podobno większość, tyłam i tak stanęłam, nie dało rady nic ruszyć - wahało się od 64 do 68 (przy wzroście 163cm). Teraz w momencie jak dowiedziałam się, że znów jestem w ciąży ważyłam 65 i w tym momencie mam 75
ale myślę, że dobiję przynajmniej do wagi z poprzedniej ciąży
Liczę tylko na powtórkę ze spadkiem wagi po porodzie
Sara - jak będziesz wybierać się do Motherwell to zapraszam na małą białą bezkofeinową ;-) Tylko daj znać wcześniej na gg 7824545
bo w tym tygodniu czeka nas przeprowadzka i nie chciałabym żebyć zastała na wpół urządzone mieszkanie :-) Zainstalowani będziemy najpóźniej w piątek
Byłam dziś znów u położnej, na szczęście nie mam żadnej cholestazy, ani gestozy, za to żeby nie było nudno, mam anemię, hemoglobina 10 i mam żelazo do łykania - to powtórka z rozrywki z poprzedniej ciąży, kiedy to miałam hemoglobiny 9... I już wiem dlaczego jestem cały czas taka padnięta i snuję jak zmora
Za tydzień znów do lekarza, bo dziś miał być, ale nie dotarł
Ale niech badają jak najwięcej - zawsze to lepiej wiedzieć więcej niż mniej