reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarne na Wyspach

bernardeta- sliczniusia coreczka... po prostu piekna... tfu tfu tfu,,,, nie zapeszam... super dzidziulka....

matisek- dokladnie w tamtym tygodniu moj M wszystko malowal... a w czwartek bylismy kupic mebelki i kilka dodatkow... a teraz jestem juz w 33 tygodniu... wiec zdaje mi sie ze tak normalnie... bo synka urodzilam ok 2 tygodni wczesniej wiec troszke sie boje i juz chcialam miec chociarz czesc rzeczy gotowych...

iwee- dzieki sliczne... ja bym nie chciala miec corci w pokojiku bo dosc szybko sie przyzwyczajaja malenstwa a pozniej ciezko je odzwyczajic... no ale ty masz bliznieta wiec tobie z pewnoscia bedzie trudniej niz nam...


A ja ciagle cierpie caly czas boli mnie te okropne krocze... nie moge sie ruszyc i nawet dac kroka a juz nie mowie o chodzeniu na pietro do lazienki... wszystko mnie rwie na boki...
 
reklama
Bernardetka córcia jest śliczniutka. wielkie gratulacje!!!
Medio - Ja też się bałam bo u nas mamy ż i ł ale nie było żadnego problemu:)
Matisek - w ciąży bóle głowy faktycznie potrafią dokuczyć i poza cudownym paracetamolem nic innego raczej nie zrobisz, trzymaj się:) A co do łóżeczka to i ja miałam kojec z 2 wysokościami i byłam bardzo zadowolona, no i dodatkową kożyścią było to, że synuś wszędzie gdzie jechaliśmy spał w swoim łóżeczku.
 
Ostatnia edycja:
Medio ja tez wyrabiałam na angielskim akcie urodzenia mamy "ł" w Londynie nie było problemu,był problem w PL, kazali mi robic sprostowanie (oczywiście płatne jest to )jak rejestrowałam Kacperka w urzędzie w Polsce.
Bernadetka super córcia,przesliczna,tylko jakąś czerwona kokardke jej przyczep do łóżeczka bo ja zaurocza
 
No właśnie piszą,że jak cos to sprostowanie trzeba robić.
Olinda kopiuję Ci wiadomośc co mi przysłąli z konsulatu.

Prosimy również zwrócić uwagę na jego(aktu urodzenia)
prawidłowe sporządzenie z uwzględnieniem polskich znaków. Akty bez
polskich
znaków nie będą przyjmowane, dlatego ważne jest aby dopilnować aby
zostały
one wpisane w trakcie rejestracji dziecka w Registry Office. Jeżeli
posiadają Państwo akt urodzenia bez polskich znaków prosimy o uprzednie
sprostowanie. Jest to bardzo ważne zwłaszcza przy późniejszej rejestracji
dziecka w USC w Polsce. Polski akt urodzenia jest również niezbędny w
przypadku ubiegania się o kolejny paszport, jeżeli pierwszy był wydany na
podstawie brytyjskiego aktu urodzenia lub gdy będzie to pierwszy paszport
,rodzice nie są małżeństwem a dziecko ma dwa nazwiska w akcie brytyjskim.
 
Medio widzisz a mi kompletnie nikt nic nie powiedział nawet jak wyrabiałam paszport i pokazywałam akt małżeństwa to nikt nie zwrócił uwagi ze pisownia nazwiska jest inna:wściekła/y::no: ach szkoda slow trzeba będzie robić sprostowanie nic nie poradzimy:no:
 
Bernadetka GRATULUJE CÓRCI...
Super ze juz po wszystkim ....

buziaki slodziaki sloneczko dla Ciebie ze bylas dzielna i dla naszej malej ksiezniczki
 
Czesc wam wszystkim
Serdecznie dziekuje za gratulacje jestescie cudowne.
A teraz troche historii, przyjechalam do szpitala o 9 rano, o 10 przyszedl lekarz zbadal mialam dalej 2 cm ale zdecydowal ze mam isc na porodowke i tam przebija mi wody, o 11 przebila mi pecherz i zaczely sie lekkie skurcze ale na wszelki wypadek poprosilam o zastrzyk ze znieczuleniem, za jakies dwie godziny zaczely sie skurcze parte i tak do 3.37 kiedy to nasza Majeczka wyskoczyla na swiat. Rodzilam w pozycji na kleczaco i powiem wam ze to byl najlatwiejszy porod jaki mialam. Polozna mialam cudowna, pomagala mi jak mogla i oczywiscie moj M, jest niezastapiony rodzil razem ze mna, przecial pepowine a pozniej opiekowal sie mala jak ja poszlam pod prysznic. Nasza corcia taka byla aktywna w brzuszku ze zawiazala sobie pepowine na guzek ale nie na tyle silno zeby nie bylo pulsu, polozna powiedziala ze jest "lucki girl". Po 7 godzinach bylysmy juz w domu. Narazie jest ok, jutro jedziemy zarejestrowac Majke bo musimy szybko wyrabiac paszport, poniewaz za 7 tygodni jedziemy do Polski na komunie i nie wiem czy zdaze, ewentualnie moj M pojedzie sam z tymi starszymi.
 
olinda chodzi o to,że mój mąż ma na imie sławomir a w akcie brytyjskim wpisane jest slawomir i to "l" trzeba było zastąpic w polsce "ł" w urzedzie gdzie rejestrujesz dziecko w polsce dostaniesz instrukcje jak to napisać te nasze polskie kreseczki sie jakoś fachowo nazywaja ale nie pamietam zostawiłam te dokumenty w PL.
 
reklama
A ja dostałam odpowiedź z konsulatu,że mimo,że mam w w imieniu "z" zamiast "ż" to mam tego nie zmieniać. Ważne,że dane maluszka i nazwiska są poprawne.
 
Do góry