reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarne na Wyspach

Alex3meyer ja dziś nie najlepiej, słaba jestem i niewyspana. Jutro mam usg w szpitalu dam znać co i jak.
Olinda jak po usg, i jak Oleńka?
ZQo pisz jak po wizycie, czekam na wieści Kotku?
Miśówka a jak Ty się czujesz, a malutka aktywna w brzuszku?
 
reklama
Olinduś - jak córcia? może to jakiś wirus? Mam nadzieję, że już się czuje lepiej i skończyło się na niestrawności... A jak twoje USG?

Medio - trzymam kciuki za USG, jak to jest, że wy jeszcze macie USG, a ja już nie? nie kumam....

No a poza tym wczoraj u nas znowu alarm BIAŁY BIZON - czyli rzucamy wszystko i lecimy do szpitala... otóż od paru dni podejrzewałam, że mi się sączą wody płodowe, niby położna mnie w poniedziałek uspokoiła, ale wczoraj siedziałam sobie w samej piżamce i gadałam z teściówką na skypie i jak wstałam to znowu, tym razem ewidentnie mokrą piżamę miałam - bezbarwny i bezwonny płyn. Kazałam Robertowi zadzwonić do szpitala i zapytać jak mogę w domu się upewnić czy to nie wody, może jakiś test kupić? A tam kazali nam przyjechać koniecznie, bo muszą sprawdzić (w sumie dobrze, że nas nie olali tylko się przejęli, ale jakoś nie chciało mi się znowu lecieć na pysk na szyję i wyciągać męża z pracy). No i pojechaliśmy, znowu nas podłączyli pod ktg i badali mnie ginekologicznie, znowu pobrali wymaz. Ogólnie powiedzieli, że wszystko dobrze, mała w dobrej kondycji, szyjka ok. Wody to nie są, ale gdzieś mi się zbiera woda i okresowo się uwalnia, tak może być i mam się tym nie martwić. Jeszcze na necie wyczytałam, że jakby się wody sączyły to na leżąco płyną, a jak się chodzi, albo siedzi to dzidzia główką zatyka ujście i wtedy nie leci, a u mnie jest raczej odwrotnie, jak siedzę to zwykle się zdarza ten wyciek. Natomiast jestem w szoku co mi pokazało ktg odnośnie skurczy... otóż moje skurcze są tak silne, że nie starcza skali na wydruku - ponad 100% napięcia macicy (powyżej już pokazywało High, więc nie wiem ile dokładnie)!! Z Miśką najsilniejsze w okresie ciąży miałam 89%, a przy porodzie parte - 121%. Szok! Oczywiście nikogo to nie zaniepokoiło, to że są bolesne też wg nich jest ok... hehehe, no nic, na razie nie rodzę, to też się tym nie przejmuje.

Wieczorem jeszcze poszliśmy do parku na pokaz sztucznych ognii. Misia oczywiście orzekła, że to smoki latają i nawet widziała Safirę! Ona ma ostatnio jazdę na smoki okrutną i twierdzi, że sama nim jest, hehehe.
 
Medio - a malutka aktywna, czasem się kokosi, czasem urządza dłuższą potańcówkę, słodka jest bardzo, już się niemogę doczekać kiedy ją wyściskam!
 
Hej dziewczynki

Ja juz po wizycie w GP.
Nic nowego mi nie powiedzieli życzyli powodzenia na przyszły tydzień.
Co mnie zaskoczyli to tym,że jak wody odejda mam dzwonic po karetke i jak będą regularne skurcze co 7-10 minut mam jechac do szpitala nawet jak wody nie odejdą a sa skurcze to jechac szybko.
Wczesniej mówili mi że jak wody odejda a nie ma skurczy żeby czekac w domu, i jak sie pojawią skurcze jechac do szpitala i to najlepiej jak skurcze będa co 2 minuty.
Kogo tu słuchac????:wściekła/y::angry:
Misiówka ja mam podobnie, czasem wkładka nie wystarcza tez mi leci bezwonny i bezbarwny "śluz" i też pielęgniarka powiedziała,że takmoże sie zdarzyć, ja takmam juz dość długo

Olinda gdzie jesteś co na usg?????:sorry2:
 
JESTEM JESTEM:tak: OTÓŻ WKOŃCU PODJĘLI DECYZJĘ BĘDZIE CESARKA 21 LISTOPADA :szok::-D:-D:-D TROCHE MNIE ZSZOKOWALI ŻE TAK SZYBKO BO MOJA SIOSTRA PRZYLATUJE 22 LISTOPADA I WSUMIE WYSZŁO TAK ŻE TEŚCIOWA ZOSTANIE Z OLĄ :tak: A Z OLA TO JUZ SAMA NIE WIEM BO POD WIECZÓR MIAŁA STAN PODGORĄCZKOWY ALE POTEM TEMPERATURA SPADŁA NOC PRZESPAŁA A DZISIAJ RANO RAZ ZWYMIOTOWAŁA I ZROBIŁA RZADKO KUPKE I JAK DO TEJ PORY SPOKÓJ ZOBACZYMY CO DALEJ BEDZIE.

BUZIACZKI IDE COS ZJEŚĆ
 
Misiówka ciesz się że tak zareagowali ,mojej koleżance wody odeszły pojechała do szpitala i tam jej powiedzieeli ze ma jechać do domu jak będzie bolało łyknąć paracetamol i pojawić się następnego dnia rano :wściekła/y::szok:
niestety opowiesci moich znajomych które rodziły ,przynajmniej tu u nas ,utwierdzają mnie w decyzji porodu w polsce :tak:
ale jak powiedziałam już wczesniej idę 11 do lekarza;-):tak::-)

Olinda ale juz wiesz co i jak i na mikolajki mozesz dodatkowy prezent do podusi szykować :-D:tak::-)


 
Tajchi - ja mysle, ze najlepszy będzie złoty środek - jak wody odejdą, jak skurcze będą bolesne, regularne co 3-5 min, ja przynajmniej wtedy pojadę do szpitala.

Olinda - super, że już wiesz na czym stoisz!! A myślę, że u Oli to raczej wirus jest... ale oby już jej było lepiej teraz.
 
Ale numer Olinda!! Rzeczywiscie bardzo szybko chca ciac:tak::tak:. Sprawdz sobie jeszcze czy Oliwka juz na strzelca sie kwalifikuje, bo moze okazac sie ze skorpionica sie urodzi :-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry