A
asinka_z
Gość
Dzień Dobry
Też ostatnimi czasy jakaś dziwna jestem przy pierwszej ciąży taka ospała nie byłam- dużo chodziłam sprzątałam nie było takiej rzeczy której w domu nie zrobiłam
A teraz to dla mnie masakra. Po 10 min sprzątania jestem już taka zmęczona a w dodatku ostatnio coraz częściej kręci mi się w głowie i słabnę. Mówiłam o tym lekarzowi i położnej że to chyba od niskiego poziomu cukru bo po zjedzeniu czegoś słodkiego wszystko wraca do normy ale powiedzieli mi że to normalne. Chociaż wiem że nigdy mi się tak nie działo. Dobrze że w niedziele lecę do Polski to sobie zrobię badanie na cukier bo tu się nie doczekam a w dodatku wizytę u położnej mam dopiero końcem listopada
Ostatnio też pojawiły się u mnie coraz częstsze skurcze - kilka razy na dzień - i śmiać mi się chce z mojego męża bo on cały przerażony i wiózłby mnie już do szpitala takiej paniki jak on robi to chyba nikt nie potrafi. A to przecież normalne:-) Od dłuższego czasu też czuje mocne ruchy naszego maleństwa (gdzieś od trzeciego miesiąca) i dla mnie to frajda chyba że w nocy nie mogę spać przez to a mój ślubny ostatnio wymyślił że trzeba iść na badania do szpitala bo przy Oluni czułam dopiero końcem piątego
Taki zamęt i panikę sieje że szok. Z bratem mamy taki ubaw z niego że szok
Ciekawa jstem co nowego dzisiaj po pracy wymyśli - znowu się uśmieję
Też ostatnimi czasy jakaś dziwna jestem przy pierwszej ciąży taka ospała nie byłam- dużo chodziłam sprzątałam nie było takiej rzeczy której w domu nie zrobiłam
A teraz to dla mnie masakra. Po 10 min sprzątania jestem już taka zmęczona a w dodatku ostatnio coraz częściej kręci mi się w głowie i słabnę. Mówiłam o tym lekarzowi i położnej że to chyba od niskiego poziomu cukru bo po zjedzeniu czegoś słodkiego wszystko wraca do normy ale powiedzieli mi że to normalne. Chociaż wiem że nigdy mi się tak nie działo. Dobrze że w niedziele lecę do Polski to sobie zrobię badanie na cukier bo tu się nie doczekam a w dodatku wizytę u położnej mam dopiero końcem listopada
Ostatnio też pojawiły się u mnie coraz częstsze skurcze - kilka razy na dzień - i śmiać mi się chce z mojego męża bo on cały przerażony i wiózłby mnie już do szpitala takiej paniki jak on robi to chyba nikt nie potrafi. A to przecież normalne:-) Od dłuższego czasu też czuje mocne ruchy naszego maleństwa (gdzieś od trzeciego miesiąca) i dla mnie to frajda chyba że w nocy nie mogę spać przez to a mój ślubny ostatnio wymyślił że trzeba iść na badania do szpitala bo przy Oluni czułam dopiero końcem piątego
Ciekawa jstem co nowego dzisiaj po pracy wymyśli - znowu się uśmieję