reklama
pieszczoszka1988
Jestem mamusią
wlasnie chciala bym malej kupic takie.. tylko ciekawe czy to wygodne jest i czy nie wżyna sie w nózki
Pieszczoszka- szczerze, to szkoda by mi było kasy na takie pierdoły. Piszesz, że S. się drze na ciebie bo krucho z kasą a ty 140 wywaliłaś na złe mleko a teraz chcesz płacić za jakiś kawałek sznurka ze szmatką w kształcie kwiatka. ja wiem, że chcesz z Laury zrobić małą księżniczkę ale wydaje mi się, że w twojej sytuacji są ważniejsze wydatki. Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale zastanów się, czy jest to wydatek niezbędny.
pieszczoszka1988
Jestem mamusią
po pierwsze to mleko sprzedałam a po drugie pytam o te sandałki bo moja mama by je kupila...
z laury nie chce i nie robie malej ksiezniczki bo nawet jej nie ubieram w taki sposob....
no chyba,ze np leginsy plus np koszulka niebieska to styl ksiezniczki?
z laury nie chce i nie robie malej ksiezniczki bo nawet jej nie ubieram w taki sposob....
no chyba,ze np leginsy plus np koszulka niebieska to styl ksiezniczki?
Pieszczoszka nie fosz się. Nie pisałam o stylu księżniczki ale widać każdy rozumie po swojemu. W dalszym ciągu uważam, że te 20 zł można wydać na coś innego ale przecież ani to moje dziecko, ani moja kasa. Pytałaś co sądzimy więc odpowiedziałam. A ty się teraz złościsz za kilka szczerych słów? No litości.
pieszczoszka1988
Jestem mamusią
pytałam o opinie sandałków(wygląd) a nie opinie tego czy mnie stać ... i czy robię z dziecka księżniczkę . . .
Nie strzelam fochów ale przeczytaj Twoją wypowiedz i odbierz ją w taki sposob jak by była do Ciebie..
Jak Ty byś zapytała np czy podoba mi sie bluzka która chcesz kupić małej : napisała bym Ci czy ładna czy nie .. a nie cos w stylu nie kupuj tego bo nie masz kasy :-(
Nie strzelam fochów ale przeczytaj Twoją wypowiedz i odbierz ją w taki sposob jak by była do Ciebie..
Jak Ty byś zapytała np czy podoba mi sie bluzka która chcesz kupić małej : napisała bym Ci czy ładna czy nie .. a nie cos w stylu nie kupuj tego bo nie masz kasy :-(
reklama
A tu cię boli. Ok. Ja nie napisałam, że nie masz kasy. Powiem więcej- mając kasę też bym ich nie kupiła bo uważam to za zbędny wydatek. Wolałabym kupić geterki, koszulkę czy sukieneczkę czy cokolwiek do ubrania niż opaskę na nóżki bo wydaje mi się to przegięte. Co do robienia księżniczki to ja ze swojej robię- nie ubieram jej ani w balowe sukieneczki ani nie stroję w kiecki na spacer ale staram się, żeby wyglądała ładnie i "dziewczęco"- i dlatego pisałam o księżniczce.
I jeszcze co do kasy- najpierw sama piszesz, że z kasą kiepsko a potem się złościsz bo ktoś o tym przypomina. No zaraz, bądź konsekwentna. Super, że udało ci się mleko sprzedać i mam nadzieję, że więcej takich wpadek nie zaliczysz.
Ja nie zamierzam cię krytykować czy wymawiać komukolwiek czy go stać, czy nie. Nie to było moją intencją. I na koniec w temacie bo po co się ma tu zbędna dyskusja wywiązać- uważam że sandałki aż tak ładne nie są, nie są nawet praktyczne bo kończy się lipiec, z pogodą różnie a zakładane na skarpetki będą idiotycznie wyglądały. W przyszłym roku już ich Laurze nie założysz bo będzie biegać i nie będzie jej w tym wygodnie. I cena wydaje mi się absurdalnie wysoka biorąc pod uwagę, ze faktycznie składają się ze sznureczka i szmatkowego kwiatka.
I jeszcze co do kasy- najpierw sama piszesz, że z kasą kiepsko a potem się złościsz bo ktoś o tym przypomina. No zaraz, bądź konsekwentna. Super, że udało ci się mleko sprzedać i mam nadzieję, że więcej takich wpadek nie zaliczysz.
Ja nie zamierzam cię krytykować czy wymawiać komukolwiek czy go stać, czy nie. Nie to było moją intencją. I na koniec w temacie bo po co się ma tu zbędna dyskusja wywiązać- uważam że sandałki aż tak ładne nie są, nie są nawet praktyczne bo kończy się lipiec, z pogodą różnie a zakładane na skarpetki będą idiotycznie wyglądały. W przyszłym roku już ich Laurze nie założysz bo będzie biegać i nie będzie jej w tym wygodnie. I cena wydaje mi się absurdalnie wysoka biorąc pod uwagę, ze faktycznie składają się ze sznureczka i szmatkowego kwiatka.
Podziel się: