reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciążowo - dzieciowe zakupy:)

No kilkolku ani nie zrezygnuje z zakupow spozywczych ani z ubraniowych ani z kawy czy soku w sklepie bo czesto poprostu jezdzimy do Sturbacksa, polazic po sklepach w niepogode itd. Bo tu czlowiek musialby siedziec pol roku w domu bo leje albo wieje albo jedno i drugie. A w czerwcu czekaja nas wielkie zakupy ubraniowe dla mnie i dzieci wiec nie da sie uniknac.

elvie no widzisz, byc moze nie mialas problemu z dzieckiem ktore przekrzywialo glowe w jedna strone, tzw przykurcz.
Patryk w domu siedzial w foteliku zamiast w lezaczku, do samochodu fotelik i czesto na spacery tez bo mialam go wtedy twarza do siebie wiec byl happy. Zreszta on uwielbial siedziec w foteliku i ogladac w ten sposob swiat.
A jak zauwazylismy problem glowy to 2 lekarzy tylko powiedzialo, ze z fotelikiem tak dalej robic tylko jeszcze z jedne strony glowy podkladac np. pieluche. Pomoglo, naprostowalo sie bez rehabilitacji.

Co do upalow i dzieciaczkow to w PL tez sa upaly i jakos trzeba wytrwac.
 
reklama
a ja Wam powiem, że mieliśmy okres usypiania Bartka właśnie w foteliku samochodowym. w dzień kiedy nie chciał spać, a później marudził zmęczony i wrzeszczał do póki się nie uśpił. tak, to do fotelika, przypiąć pasami i huśtać jak na huśtawce, potem tylko kwestia przełożenia do łóżeczka i spokój. dodam, że zdarzało się to ze 2 razy dziennie przy około 4miesięcznym dziecku. w momencie zmęczenia jaki my osiągnęliśmy zrobi się wszystko - zdarzało się też, że specjalnie małą cholerę ubieraliśmy, do samochodu i przewieźć kawałek, bo wtedy spał.
na spacery do marketów się nie wybieraliśmy, ale jak trzeba było, to Bartek też jechał - innego wyjścia nie było.
 
zaneta przypomnialas mi to samo hehee...Patryk nie chcial spac, w fotelik dziada, fotelik na kolyske i bujanko ;-)) bo pozniej to on juz nie uznawal niczego innego jak fotelik;-)
 
Pieszczoszka, do szpitala weź to, w co będziesz chciała ubrać maluszka.

U mnie tez jest lista i wezmę to, co na liście. A jeśli chodzi o koszulki to najlepiej albo te kopertowe albo body kopertowe, żeby było Ci łatwiej ubrać takiego oseska. Myślę, że jak ktoś ma już doświadczenie (ja jeszcze nie mam;-p) to poradzi sobie nawet z ubraniem oseska w body wciągane przez głowę. Ja na początek taka odważna nie jestem i wezmę tylko takie ubranka, które rozpinają się całe i nie trzeba nic wciągać przez głowę. A położne ubiorą Ci dzieciaczka w to, co przyniesiesz- tylko chodzi jedynie o Twoją wygodę- żebyś się potem nie stresowała, że "boisz się" założyć coś przez główkę. Ja specjalnie zakupiłam kopertowe koszulki i body na ten najmniejszy rozmiar, żeby było mi potem łatwiej.

Lista rzeczy, które należy zabrać ze sobą do szpitala (tak jest w moim szpitalu, w innym może być inaczej. Może się komuś przyda. Zaznaczam, że u nas położne ubierają w okresie pobytu w szpitalu w ubranka szpitalne, a potrzebne są własne dopiero na wyjście):

Dla mamy do szpitala:
1. Aktualny dokument ubezpieczenia
2. Oryginały ostatnich badań (w tym grupy krwi)
3. Dowód osobisty
4. Kartę ciąży
5. 2 saszetki Tantum Rosa
6. Szlafrok
7. Koszulę nocną (najlepiej bawełnianą, rozpinana z przodu)
8. jednorazowe majtki poporodowe
9. Biustonosz z odpinanymi miseczkami
10. Kapcie- klapki pod prysznic
11. Przybory toaletowe
12. Podkłady jednorazowe na łóżko (4sztuki)
13. (Ewentualnie) odciągacz pokarmu
14. Wkładki laktacyjne

Dodatkowo:
15. Pampersy ok. 30 szt
16. Chusteczki nawilżające dla dziecka

Lista rzeczy dla dziecka w dniu wyjścia do domu:

1. Becik
2. Koszulka (najlepiej kopertowa)
3. Body z rękawkami lub kaftanik i śpiochy
4. Czapeczka
5. Pieluszka tetrowa

Zimą dodatkowo:

6. Kocyk
7. Sweterek, wełniana czapeczka
 
Jeśli chodzi o rogal to ja jestem szczupła (rozm.38 M) ale cycki mam mega wielkie od zawsze i mi rogal w karmieniu nie przeszkadzał zupełnie, a bardzo to karmienie ułatwiał. Pamiętam jednak,że początkowo to ja go źle używałam, dopiero położna na wizycie domowej mnie oświeciła:-D
 
Ollena ze ty nie zrezygnjesz to ja się nie spodziwam, zdązyłam Cię już nieco poznać. Po prostu mamy inne priorytety. A u nas to myslisz ze nie wieje i nie pada? Ja z moimi dziecmi wychodze w każdą pogodę, bo to zdrowo
 
kilkolek no dziecko to nie koniec swiata,nie musi wszystkiego w zyciu zmieniac i przewracac go do gory nogami..
a zapewniam ze w PL nie ma nigdy takiej pogody jak tu...:/
my w deszcz raczej nie wychodzimy bo to zadna przyjemnosc,chyba ze na szybkie zakupy.
 
własnie na odwrót Ollena - dziecko to nie koniec świata tylko najwspanialsza rzecz jaka może ci się w zyciu przytrafic i nie "muszę" zmieniac tylko staram sie zrobic wszystko co moge dla niego, a ja nie jestem taka wazna. To ono jest najwazniejsze, jego zdrowie i rozwój. Jak kogos kochasz to twoje potrzeby schodza na dalszy plan. A naprawdę wypicie kawy w małej kawiarni czy robienie spozywki w zwykłym, małym sklepie to nie jest wyrzeczenie. Znam milion lepszych rozrywek od lazenia po CH. Jakby mi sie ktos zabronil myc no to ok to byłoby duzo, za duzo
 
Ile kobiet tyle opinii
Ja uwazam ze dzieci sa skarbem i najwazniejszymi istotkami ale...Kazdy czlowiek ma prawo do przyjemnosci i jezeli nie idzie to w parze z krzywda dla innych to czemu nie.
Tak sobie mysle ze ja bym nie chciala aby moja mama byla nieszczesliwa i sie dozgonnie poswiecala dla mnie i mojego rodzenstwa.Wiem ze to jej charakter i przez to po czesci zmarnowala zycie bo moj ojciec nie jest jej druga polowa a dla nas trwa z nim do dzisiaj bo na starosc to ciezko sie rozstac ...podobno
Jezeli by chociaz troche myslala o sobie to moze my mielibysmy inaczej...lepiej
Mam nadzieje ze mnie rozumiecie
Kocham moje dzieci i jestem dla nich prawie 24na dobe ale jak mam chec gdzies wyskoczyc z mezem to niemam wyrzutow sumienia ze mlody musi zostac z babcia.Tak samo jest co do spania.Colin do pierwszych tygodni spi sam w swoim pokoju bo ja nie umiem zasnac jak ktos sie wierci przy mnie.Jezeli ja jestem nie wyspana to nie mam sil caly dzien zajmowac sie nim i mysle ze to wieksza krzywda niz to ze nie wisi cala noc na mnie tylo spi wygodnie w swoim przewietrzonym slicznym pokoiku.
 
reklama
Zgadzam sie z suse. Wszyscy maja byc szczesliwi a ze dziecku nie przeszkadzaja zakupy czy lazenie po sklepach to najwazniejsze. Z Patrykiem chodzilismy i nie mial z tym zadnego poroblemu.
W malych sklepach tez robie zakupy, a w weekendy jezdzimy polazic do centrum, zazwyczaj zakupy ubraniowe jakies+kawka czy inny obiad. Nie widze porodu zeby z tego rezygnowac bo nikomu to nie przeszkadza a dziecko przyzwyczaja sie do ruchu i ludzi i nie ma pozniej problemu z wyjsciem i nie ucieka i nie robi afery jak sie nagle z nim na zakupy pojdzie.
 
Do góry