reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciążowo - dzieciowe zakupy:)

My nie kupujemy leżaczków, wybraliśmy opcje podłogowego wychowania malucha - w leżaczku i tak długo dziecko być nie może, bo nie ma możliwości swobodnego ruchu, widzi co się dzieje dookoła więc nie ma dodatkowego bodźca do nauki trzymania głowy, mogą pojawiać się problemy z postawą (raczej po przeholowaniu długości leżakowania). Poza tym - nie każde dziecko zaakceptuje leżaczek i wydaje mi się dość ryzykowne płacenie 200 zł za coś czego może nie chcieć używać. Na szczęście (głupio brzmi:) mamy małe mieszkanie, więc nie ma problemu z przenoszeniem maluszka - w jednym pokoju będzie łóżeczko a w drugim mata na podłodze i ogromny rozkładany narożnik, jakbyśmy się chcieli wszyscy razem potarzać;)
 
reklama
ja uważam że jak najbardziej warto zainwestować w leżaczek bo jest bardzo pomocny jak trzeba coś zrobić to dzidzie wkładam zapinam pasy i się nie martwię bo na podłodze nie zostawię bo mój york by malucha zalizał.....;-) ja np jeszcze nie spotkałam się z dzieckiem które by nie chciało w leżaczku przebywać.
Na początku też chciałam zainwestować w huśtawkę elektryczną ale zrezygnowałam bo wolę nie ryzykować że maluch przyzwyczai się do bujania a potem będą problemy...
 
Mnie też zależy na tym, żeby móc mieć dziecko przy sobie, kiedy np. gotuję w kuchni obiad... Na podłodze go nie chcę kłaść, bo jeszcze niech mi coś gorącego kapnie - nie, nie... a tak postawię go w bezpiecznej odległości. Niestety mam maleńką kuchnię, więc nawet gdybym chciała go trzymać w wózku, to musiałby stać w przedpokoju. Póki co - jeszcze się nie zdecydowałam w 100 % na zakup, jestem na etapie myślenia nad tym :-D
 
Ja mam dwie znajome młode mamy - obie leżaczki posiadają, drogą nabycia przez prezent i obie nie używają - jedna w przypływie łaskawości 3-miesięcznego synka daje radę go tam na 5 minut upakować. Za to na macie mają po pół godziny do godziny spokój. Pewnie jest dużo dzieci co leżaczki lubią, ale pediatrzy czasem o nich wypowiadają się tak jak o chodzikach, a na te tez był szał pał jakiś czas temu. Więc moje dziecię poczeka na leżakowanie do czasów przedszkolnych, bo ja jestem taka średniowieczna mama:)
 
Leżaczekto takjak fotelik w aucie.
Dobry ,ale z umiarem .
Miałam dla obydwojga dzieci i teraz też planuję,ale taki rosnący z maluchem .
Ten od 0 do 18 kg ,bo jest bardzo stabilny.
Z takiego na rurkowych nóżkach wypadła mi Klaudia .
postawiłam ją na blacie w kuchni,wychyliła się do czegoś i bęc razem z leżaczkiem na podłogę.

Jeśli kupię to taki :

http://zakupy.linkbaby.pl/do/item/T...Price,-T4145?gclid=CPLDvImcua4CFQJj3wodYz6ELw
 
Ostatnia edycja:
Leżaczek mam ale i taki kosz na kółkach .Mieszkanie duże i co się bardziej przyda nie wiem.Co do kładzenia na podłodze to nie bardzo mi się widzi są psy.Może potem jakiś kojec się zakupi.Na początku to nasze łóżko 2x2 m(jak będę razem z dzidzią) lub łóżeczko jakby trzeba było np udać się chwilowo do piwnicy
 
szczeze ja bym sama w takim lezaczku sobie polezala:-D chce kupić dzidzi taki bajer bo tak wlasnie jak dziewczyny pisza.. jak bede robic obiadek ,dam sobie dzidzie do takiego lezaczka i postawie blizko mnie:-D
 
No ja przy bartku miałam leżaczek moze cos do ok 5 miesiaca chyba ale uzywany dużo i jakoś zadnych wad z tym zwiazanych nie ma.
Praktycznie od poczatku kładzony bo miałam z funkcja na płasko lezenia , pozniej czym starszy to mi to bardziej pomocne własnie np w kuchni jak robiłam obiadek a on lubił sobie obserwowac co się dzieje , nastepnie jak zaczynał jeść rózne potrawki stałe to mi łatwiej było go karmić,więc polecam jak najbardziej leżaczki , w moim otoczeniu każda mama taki posiadała i chwaliła .
Za to mój bartek nie lubił leżec na macie i nie kładłam go bo go to wogóle nie interesowało takie leżenie ,wiadomo każde dziecko inne .
 
ja nie biore maty pod uwage bo mam psa. I pewnie by ciagle sie kładł sam na tej macie przy dziecku... ok nie mam nic przeciwko ale akurat jak dzidzia sie urodzi bedzie miał taki okres ,że się będzie lenił i ta sierść będzie wszedzie :-D dlatego tez zdecydowalam sie na taka huśtaweczke
 
reklama
Ja lezaczek tez chce kupic ale mysle nad uzywanym bo czasami sie cos fajnego trafi ale tez jak patrze na allegro to juz do 100 zł cos mozna kupic i to nowego:tak: ten co as pokazala to mi sie podoba ale juz za drogi :-( bedziemy szukac :-)ale ten zakup pozostawiam sobie jako ostatni :tak:
 
Do góry