reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciążowe dolegliwości

Kasirka przepraszam :sorry2: hehheh nie chciałam:zawstydzona/y:
chyba będziesz musiała wysłać M do skelpu heheheeh (ciężko z nami mają), a jak będzie protestował to mu powiedz, żeby sie cieszył, że cie nie wzieło na kapuche w środku nocy, bo głupio by wyglądał szukając jej o tej porze w jakimś hipermarkecie:-)
 
reklama
niestety mąż w paracy a po drugie to mieszkam w małej mieścinie gdzie sklepy czynne do 19.... zresztą 3 na krzyż ;-) by zajechał do mojej mamci po drodze ona napewno ma ale niestety nie wziął dziś ślimon telefoniku... chyba specjalnie bo bał się że mnie coś złapie hihihihihi:-D
 
M KTOSIU damy radę i Ty i my i tysiące innych kobitek:tak:
A to, że masz takie myśli to świadczy tylko o tym, że własnie jestes odpowiedzialna mamą i wiesz co jest w życiu najważniejsze.
ja tez się boję tego obrucenia życia o 180stopni bo wiem, ze juz nigdy nie bedzie tak jak wcześniej, ze całe nasze zycie teraz bedzie nalerzało do naszego synka ale wiem, ze damy radę bo MUSIMY:happy:
Moja mamita to powiedziała, że jeszcze będę się zastanawiac jak ja mogłam życ bez dziecka, że teraz to bedzie całe moje szczescie:-)
 
ja też mam czasem takie obawy dziewczyny, że sobie nie dam rady... ale później tłumaczę to że nie ja jedna przecież będę miała dzieci :-) i wszyscy dają radę to i ja napewno dam bo przecież nie jestem inna niż pozostałe matki :-)
 
Dołanczam się, że ja też mam ogromne obawy tak jak każda ale mam nadzieje, że jak zobacze mojego synka to pójdą sobie daleko....:tak:
 
ja ostatnio tez mam takie mysli, ze nie dam rady, ze jestem za mloda itd.
troche mnie to wszystko przeraza :-(
ale z drugiej strony tyle kobiet dalo rade i to w duzo gorszych warunkach....
mysle,ze jak juz synek bedzie ze mna to wszystko sie zmieni - trzeba byc dobrej mysli :-)
 
reklama
z pewnoscia macie racje, matka natura dala nam sile ktorej jeszcze nie znamy, ja nie wiem jak moja mama nasza 4 wychowala, te wszystkie nasze choroby, placze, wypadki, dwuje w szkolach albo wagary, (ucieczka mojego 5letniego brata z przedszkola przez dziure w plocie na kilka godzin, jazda rowerkiem nad nestrzezone jezioro droga szybkiego ruchu w wieku 10 lat by sie potem poddopic, chodzenie po parapecie okiennym na 4 pietrze, obsmarowywanie kaloryferow plastelina, spowodowanie pozaru w domu itp itd, tworzenie wszechogarniajacego syfu w domu:-D) bunty mlodziencze, popsute albo pogubione rzeczy, rozwalone samochody, przerazajace rachunki za telefon, niezdane egzaminy, przerwane studia i zwiazki z nieodpowiednimi osobami, az w koncu wpadki i zrobienie nas przedwczesnie dziadkami:baffled: ..........................

wiem ze to wszystko jest wynagrodzone jak juz sie ma tego maluszka i wraca sie skas tam i ten maluszek biegnie do ciebie przebierajac drobnymi nozkami wolajac "mama"

tylko jeszcze nie umiem sobie tego wyobrazic... moze jutro...
 
Do góry