reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciążowe dolegliwości

Anulka - wiadomo,ze lepiej bez nacinania...
ale tu chodzi chyba bardziej o coś kontrolowanego
niż jakbyś miała popękać w nieprzewidywalny sposób...

więc nie ma się czego bać...wszystko da się przeżyć
później jest troszkę bółu i problemy z siedzeniem...
fajne do tego celu są takie jakby kółka z dziurka w środku
(coś jakby koła ratunkowe:-D )

kicia - a Ty nie martw się - kobieta w chwili porodu staje na wysokości zadania
 
reklama
Ja zauważyłam że po przyjściu do pracy stopy mi puchną, niedobrze, niedobrze, nie mam zamiaru być uziemiona z tego powodu, ale co zrobić? Dziś próbowałam na chwilę wyciągnąć nogi na biurko, dobrze że nikt nie wszedł.;-)
 
zobaczymy Haniu jak to będzie no ale tak jak mówisz jak miałabym popękać to pewnie niech ROZCINAJĄ ja dam rade ;-) troszke bólu i po czasie przejdzie ;-) przeżyjemy ...
 
LASTRADKO że ty masz siłe chodzić do pracy jeszcze to normalnie cię podziwiam... ale tak jak Hania mówi już czas iśc na ZWOLNIONKOOOO !!
 
ehhh ja też pracowałam do 36 tygodnia i co więcej, czułam się świetnie, nic mi nie puchło i nie miałam żadnych dolegliwości, prócz zmęczenia od czasu do czasu. Lastradko i wiem jak to trudno iść na chorobowe do porodu;-) , ale uwierz mi warto - bo to dla naszych maleństw - organizm musi wypocząć i przygotować się do tego wysiłku który nas czeka - nie tylko przy porodzie, ale jeszcze później - jak dzidziuś już będzie z nami:happy:
 
Tak zrobię, już postanowiłam. Do gina idę w środę i od środy biorę zwolnienie, (do środy jakoś wytrzymam, poprzekazuję obowiązki innym) nie ma co po dzisiejszym poranku to już naprawdę mam dosyć. Mam tylko nadzieję że nie każe mi iść na urlop macieżyński, bo lekarz ma prawo już 2 tygodnie przed terminem wysłać pacjentkę na macieżyński, a jeśli tak to ja wolę te 2 tygodnie spędzić z córeczką jak się urodzi a nie brać teraz w końcówce ciąży.
 
masz racje lastrada, trzeba dobrze pokombinowac ze zwolnieniami, najlepiej zebys miala L4 a macierzynskie po rozwiazaniu,

a moja nowa dolegliwosc to bol w pachwince, tak jakby mial mnie zlapac skurcz, dziwnie :baffled: i tylko w 1 nodze:dry:
 
wlasnie kicia, dasz rade, "kazda suka to potrafi" ;-)

a ja wlasnie kolko ratunkowe dmuchane dolozylam do torby,
u mnie niby nie nacinaja rutynowo, ale przeciez jak mi powiedza ze wyglada na to ze moge popekac to przeciez sie zgodze, a ja wiem czy to nie bedzie taka sciema ?
 
reklama
Lastrada!!! W razie czego idz do normalnego internisty po zwolnienie, pamietaj, ze nie ma co sie meczyc.
 
Do góry