Anulka - wiadomo,ze lepiej bez nacinania...
ale tu chodzi chyba bardziej o coś kontrolowanego
niż jakbyś miała popękać w nieprzewidywalny sposób...
więc nie ma się czego bać...wszystko da się przeżyć
później jest troszkę bółu i problemy z siedzeniem...
fajne do tego celu są takie jakby kółka z dziurka w środku
(coś jakby koła ratunkowe )
kicia - a Ty nie martw się - kobieta w chwili porodu staje na wysokości zadania
ale tu chodzi chyba bardziej o coś kontrolowanego
niż jakbyś miała popękać w nieprzewidywalny sposób...
więc nie ma się czego bać...wszystko da się przeżyć
później jest troszkę bółu i problemy z siedzeniem...
fajne do tego celu są takie jakby kółka z dziurka w środku
(coś jakby koła ratunkowe )
kicia - a Ty nie martw się - kobieta w chwili porodu staje na wysokości zadania