reklama
Monika K-W
Fan(ka)
Wspolczuje ci anula z tymi rozstepami. Anetko ja wiem ze to cisnienie to norma, ale ja z ta norma jakos gorzej sie czuje niz z tym moim niskim cisnieniem.:-(
U mnie rozowe wstreciuchy sa na piersiach i troszke na udach i wcale sie nie przyzwyczailam do nich i jest mi nadal przykro, ze sa!!! ble
i czym ja sobie na to zasluzylam.....
mnie brzuch tez strasznie swedzi, garniera czerwonego mam i tone innych balsamo- kremow i nic nie pomaga za specjalnie na to swedzenie. Probowalam juz nawet oliwa z oliwek.
I tak mam wrazenie ze swedzi mniej niz swedzialo na poczatku.
i czym ja sobie na to zasluzylam.....
mnie brzuch tez strasznie swedzi, garniera czerwonego mam i tone innych balsamo- kremow i nic nie pomaga za specjalnie na to swedzenie. Probowalam juz nawet oliwa z oliwek.
I tak mam wrazenie ze swedzi mniej niz swedzialo na poczatku.
Monika K-W
Fan(ka)
Kurcze anetka dobrze ci ze jakby co to maz sie pjawi za 15 min, bo moj to ma godzine drogi z pracy wiec naprade sie boje....:-(
anula88
MAMY SIEBIE :0)
- Dołączył(a)
- 20 Listopad 2006
- Postów
- 9 933
MONIKA jak zadzwonisz do męża i powiesz że się "zaczeło" to pewnie szybciej przybędzie niż w ciągu godziny :-) ...
Też nie możemy panikować zabardzo że nie zdążymy do szpitala czy coś bo faktycznie tak będzie hmm chociaż to będzie się działo samo z siebie i nie będzie raczej czasu żeby myśleć o tym że nie wolno panikowac i się denerwować
Też nie możemy panikować zabardzo że nie zdążymy do szpitala czy coś bo faktycznie tak będzie hmm chociaż to będzie się działo samo z siebie i nie będzie raczej czasu żeby myśleć o tym że nie wolno panikowac i się denerwować
nie wiem jak na Was ale na mnie najlepiej działa zwykła oliwka w zelu...
rozstępów na brzuszku nie mam...trochę na piersiach ale nie jestem pewna czy
to z tej ciąży czy po córci...
a na swędzącą skórkę to zamiast oliwkę do wanny (bo to troszkę dużo by zeszło)
to może lepiej na nie wytarte, mokre ciało wetrzeć a resztę delikatnie zetrzeć
ręcznikiem...
najprostrze rzeczy - najlepsze:-)
rozstępów na brzuszku nie mam...trochę na piersiach ale nie jestem pewna czy
to z tej ciąży czy po córci...
a na swędzącą skórkę to zamiast oliwkę do wanny (bo to troszkę dużo by zeszło)
to może lepiej na nie wytarte, mokre ciało wetrzeć a resztę delikatnie zetrzeć
ręcznikiem...
najprostrze rzeczy - najlepsze:-)
sami
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2006
- Postów
- 4 688
Anula fajny wąteczek założyłaś
No to ja opisze moje obawy - w sumie są podobne do waszych.
Również bólu aż tak bardzo się nie boje tylko tego wszystkiego co się wokół będzie działo
Boję się, że zacznie się w nocy a ja będe cała spanikowana a mojego M jeszcze nie będzie i będe sama z tym wszystkim. Boję się też, że nie zdąży przyjechać - bo fakt faktem musi przejechać prawie 1000km to jest przy dobrych wiatrach 8-10 godzinek jazdy.
No a może też urodze w godzinke hehe:-)i już przywita mnie rozdwojoną.
Najlepiej jak dzidzia urodzi się w terminie albo w bliskich okolicach terminu to wtedy na 100% M będzie ze mną. Bo tak troszke się martwie (troszke to mało powiedziane - okropnie ) że będzie jechał jak wariat z tych Niemiec do tego szpitala.
No to są takie moje największe obawy jak narazie. Mam też nadzieje, że trafie na jakąś fajną położną :-)
A gin mi ostatnio powiedział, że kobieta jak już ma te skurcze częste , które robią się już co 10 minut to robi się taka jakby otępiała, zapomina, niewie co robić itp. i że to jest normalne ponoć - ale mnie pocieszył, dobrze, że już torba prawie spakowana.
No to ja opisze moje obawy - w sumie są podobne do waszych.
Również bólu aż tak bardzo się nie boje tylko tego wszystkiego co się wokół będzie działo
Boję się, że zacznie się w nocy a ja będe cała spanikowana a mojego M jeszcze nie będzie i będe sama z tym wszystkim. Boję się też, że nie zdąży przyjechać - bo fakt faktem musi przejechać prawie 1000km to jest przy dobrych wiatrach 8-10 godzinek jazdy.
No a może też urodze w godzinke hehe:-)i już przywita mnie rozdwojoną.
Najlepiej jak dzidzia urodzi się w terminie albo w bliskich okolicach terminu to wtedy na 100% M będzie ze mną. Bo tak troszke się martwie (troszke to mało powiedziane - okropnie ) że będzie jechał jak wariat z tych Niemiec do tego szpitala.
No to są takie moje największe obawy jak narazie. Mam też nadzieje, że trafie na jakąś fajną położną :-)
A gin mi ostatnio powiedział, że kobieta jak już ma te skurcze częste , które robią się już co 10 minut to robi się taka jakby otępiała, zapomina, niewie co robić itp. i że to jest normalne ponoć - ale mnie pocieszył, dobrze, że już torba prawie spakowana.
reklama
Madziallenka
Optymistyczna
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2007
- Postów
- 1 317
Bardzo fajny wąteczek!!!
Ja mam podobne obawy co wszystkie, ból mnie nie przeraża, chciałabym tylko żeby nie było komplikacji żadnych i wszystko poszło naturalnie... i szybko. Wtedy będę spokojniejsza na pewno. I przedewszytkim chciałabym wiedzieć co się dzieje, żeby być informowaną co się ze mną robi itp..., bo taki niepokój i niepewność są chyba przerażające...
A swoją drogą to obawiam się że w szpitalach nie będzie miejsca, podobno kwiecień jest dość obleganym miesiącem.... :-(
Podziel się: