reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciążowe dolegliwość

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Jak długo siedzę na fotelu lub kanapie to mam poduszki pod dolną częścią pleców. Wtedy lepiej mi sie oddycha i tak bardzo niie bolą plecy a i wstaje się lepiej. A jak leżę to mało na plecach więcej na obkach tylko często zmieniać muszę, bo biodra z kolei bolą... Ech jak nie jedno to drugie...
Ale te poduszki wypróbuj. A na krześle to już z miesiąa nie siedzałam bo niewygodnie.
 
reklama
Irlandia, dzięki :) Ale mi te poduszki troszkę tylko pomagają :( Najgorzej jak leżę... Nie mogę znaleźć sobie pozycji. Chwilami mam takie uczucie jakby ktoś ciągnął za któryś z nerwów...
 
To już nie wiem...
Może to też kwestia wytrenowania? Ja mam pracę stojącą i mój kręgosłup jest w stanie więcej znieść niż przeciętny. Studia też swoje zrobiły - ćwiczenia na stojąco, w aptece też się nabiegałam. A jak ktoś ma pracę siedzącą to też inaczej kręgołup pracuje i nie jest przyzwyczajony do obciążeń.
 
Hmmm, może i tak.
U mnie pewnie też przyczyną jest skolioza. W każdym bądź razie kombinuję już na wszystkie sposoby jak sobie ulżyć :) Jak coś odkryję to się z Wami podzielę nowinami :)
 
Mi wczoraj drętwiała prawa ręka. Tylko to nie były tzw"mrówki" tylko tak jakby mi prądy przez nią przechodziły. Podejrzewam że to w związku z wczorajszą ruchliwością Wiktorii być może uciskała na jakiś nerw. Miała któraś z was coś takiego?
 
Hmmm... Mnie czasem drętwieją ręce, zwłaszcza jak leżę ale biorę magnez dodatkowo. Ale jedna ręka? Może faktycznie córa coś przycisnęła? Poczekaj, jak się powtórzy zgłoś lekarzowi. A magnez bierzesz?
Mnie chyba czeka zwiększenie dawki bo wieczorem skurcze czasem łapią w łydki.
 
Magnezu nie biorę, poza tym wcześniej nigdy wcześniej tego nie miałam i dzisiaj też się nic nie dzieje. Dzisiaj wieczorem idziemy podejrzeć małą więc się zapytam lekarza co to takiego.
 
Ja też zajadam magnesik bo w ciąży z Wiwi miałam skurcze łydek, tym razem tylko raz mi się trafiło jak zapomniałam wieczorkiem łyknąć tabletkę - teraz już pamiętam.

Plecki też mnie nie bolą, ale przezornie w moim foteliku jest poduszka-truskawka mojej Wiwi, która zawsze jest pod moimi plecami a jak zapomnę to Wiwi zaraz mi ją przynosi. No, ale w ciąży z Wiwi to miałam koszmarek ,już od trzeciego miesiąca bolał mnie kręgosłup, bo mała była umiejscowiona gdzieś w tamtej okolicy i cierpiałam do samego porodu. Wtedy nie miałam też takiego brzuchola jak teraz, ale za to MIłoszek nie uwiera na kręgosłup tylko wystaje na zewnątrz mamusi w okazałym "bębnie".
 
Żuczku wiesz co ja wczoraj zrobiłam na ból pleców wieczorkiem jak nie mogłam zasnąć.Poszłam i nałozyłam sobie śniegu do woreczka i na jakieś 5 minut przyłożyłam do plecków,i jakoś przeszło i szybciutko zasnełem.Więc jak mi pomogło to Tobie też pomoże.
 
reklama
Rybcia, no nie bardzo takie eksperymenty na moich plecach. Korzonki murowane, że będą boleć. Albo nereczki mi się odezwą ;)
Ale pomysł jest ciekawy :) I dziękuję za pomoc :)
A co do magnesu - jakoś nie pomaga na skurcze... Łykam 3 dziennie (tak lekarz przypisał) i mimo wszystko czasem mnie coś łapie...
Buziaki
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry