reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża

reklama
Akurat z tym się nie zgodzę. W początkowej ciąży zarodki rosną mniej więcej w podobnym tempie. Po coś w końcu są te zakresy podane. Jeżeli przy potwierdzonej owulacji i wielkości zarodka jest różniaca np 2 tygodni to nie świadczy to o niczym dobrym. I wytłumaczenie o wolniejszym wzroścxie zarodka nie ma tutaj zastosowania.
No właśnie kluczowa tu jest "potwierdzona" owulacja. W tych pierwszych tygodniach zarodki faktycznie rosną bardzo podobnie , a większe rozbieżności zaczynają się, kiedy dziecko jest już za duże, by je mierzyć i w grę wchodzi waga.
 
Akurat z tym się nie zgodzę. W początkowej ciąży zarodki rosną mniej więcej w podobnym tempie. Po coś w końcu są te zakresy podane. Jeżeli przy potwierdzonej owulacji i wielkości zarodka jest różniaca np 2 tygodni to nie świadczy to o niczym dobrym. I wytłumaczenie o wolniejszym wzroścxie zarodka nie ma tutaj zastosowania.
Ale tu nie ma różnicy 2 tygodni tylko tygodnia to po 1. Po drugie wcale nie rosną podobnie. Znam dziewczynę która miała tego samego dnia owulacje, beta też podobna 12 dni po owulacji (moja była nawet trochę niższa) a nasze dzieci się różnią o 5-6 dni w wielkości od początku. 😉 Ja mam ciągle +2dni pomimo, że mam pewność kiedy owulacja była a ona ma ciągle minus 3-4 dni bo jej dziecko od samego początku jest mniejsze niż moje a obie ciąże rozwijają się PRAWIDŁOWO.
Więc nie kłóć się, że wiesz najlepiej bo każda ciąża jest inna i organizm również jest inny. U Ciebie może być idealnie a u kogoś innego już rozbieżność i wcale nie oznacza to, że MUSI być źle. Ciąża to nie matematyka. Autorka napisała tylko, że na USG jest w 6+5 a jest w ósmym tygodniu (nie podała dokładnie ile) Więc gdzie masz 2 tygodnie skoro 6+5 to jest SIÓDMY tydzień?
 
Ale tu nie ma różnicy 2 tygodni tylko tygodnia to po 1. Po drugie wcale nie rosną podobnie. Znam dziewczynę która miała tego samego dnia owulacje, beta też podobna 12 dni po owulacji (moja była nawet trochę niższa) a nasze dzieci się różnią o 5-6 dni w wielkości od początku. 😉 Ja mam ciągle +2dni pomimo, że mam pewność kiedy owulacja była a ona ma ciągle minus 3-4 dni bo jej dziecko od samego początku jest mniejsze niż moje a obie ciąże rozwijają się PRAWIDŁOWO.
Więc nie kłóć się, że wiesz najlepiej bo każda ciąża jest inna i organizm również jest inny. U Ciebie może być idealnie a u kogoś innego już rozbieżność i wcale nie oznacza to, że MUSI być źle. Ciąża to nie matematyka. Autorka napisała tylko, że na USG jest w 6+5 a jest w ósmym tygodniu (nie podała dokładnie ile) Więc gdzie masz 2 tygodnie skoro 6+5 to jest SIÓDMY tydzień?
Obie miałyście potwierdzone owu przez monitoring?
U autorki pytania jest różnica 2 tygodni bo obecnie jest juz w 9 tc. Więc to trochę za dużo moim zdaniem.
 
Obie miałyście potwierdzone owu przez monitoring?
Tak. Nawet ona miała może dzień wcześniej bo jej lekarz nie był pewny czy owulacja była w dniu monitoringu czy dzień wcześniej. Ja swojej owulacji jestem pewna bo chodziłam wtedy często na USG z powodu stymulacji. Także pomimo, że nam się wydaje, że możemy porównywać te wymiary to nie zawsze tak jest. Mamy innych lekarzy, inne sprzęty do USG i różnica jest dosyć znaczna. Może do końca ciąży się to wyrówna a może poprostu jej dziecko będzie mniejsze od mojego. 🤷‍♀️
 
Tak. Nawet ona miała może dzień wcześniej bo jej lekarz nie był pewny czy owulacja była w dniu monitoringu czy dzień wcześniej. Ja swojej owulacji jestem pewna bo chodziłam wtedy często na USG z powodu stymulacji. Także pomimo, że nam się wydaje, że możemy porównywać te wymiary to nie zawsze tak jest. Mamy innych lekarzy, inne sprzęty do USG i różnica jest dosyć znaczna. Może do końca ciąży się to wyrówna a może poprostu jej dziecko będzie mniejsze od mojego. 🤷‍♀️
Między Wami jest różnica 5-6 dni i tak naprawdę nie wiecie kiedy dokładnie była owu u autorki pytania jest różnica 2 tygodnie. Poza tym czas implantacji może być różny i stąd roznica. Ja nadal obstaje przy tym,że na tym etapie ciąży zarodki rosną podobnie. Masz jeszcze jakieś pytania?
 
Między Wami jest różnica 5-6 dni i tak naprawdę nie wiecie kiedy dokładnie była owu u autorki pytania jest różnica 2 tygodnie. Poza tym czas implantacji może być różny i stąd roznica. Ja nadal obstaje przy tym,że na tym etapie ciąży zarodki rosną podobnie. Masz jeszcze jakieś pytania?
My jesteśmy pewne kiedy była owulacja- tak jak pisałam. 😉 i u nas nie było różnicy w czasie implantacji bo beta była podobna tego samego dnia- u mnie nawet niższa.
To nie ja miałam pytania tylko Ty podważasz to, że dzieci mogą różnie rosnąć nawet na początku. Nie wiesz jak lekarz zmierzył zarodek i pęcherzyk, ile ma, jaka była beta w dniu wykonania testu i czy Autorka posta ma fazę lutealną 10 czy 16 dniową. Bo równie dobrze mogła wyłapać ciążę z betą na poziomie 5 czy 7 i było to u niej dopiero 9dpo bo owulacja się przesunęła i wtedy już masz kilka dni młodszą ciążę. Zawsze zakładasz najgorszy scenariusz bo u Ciebie było inaczej. 😉
 
Ja tak miałam. Byłam pewna owulacji. Test pozytywny przed datą miesiączki. Cały czas było mniej niż powinno. 7 tydzień, a wg lekarza 6, 8 tydzień, a wg lejarza 6+3, i tak aż do poronienia. Serduszko biło aż do 12 tyg - wg lekarza i jego pomiarów 8.
 
reklama
My jesteśmy pewne kiedy była owulacja- tak jak pisałam. 😉 i u nas nie było różnicy w czasie implantacji bo beta była podobna tego samego dnia- u mnie nawet niższa.
To nie ja miałam pytania tylko Ty podważasz to, że dzieci mogą różnie rosnąć nawet na początku. Nie wiesz jak lekarz zmierzył zarodek i pęcherzyk, ile ma, jaka była beta w dniu wykonania testu i czy Autorka posta ma fazę lutealną 10 czy 16 dniową. Bo równie dobrze mogła wyłapać ciążę z betą na poziomie 5 czy 7 i było to u niej dopiero 9dpo bo owulacja się przesunęła i wtedy już masz kilka dni młodszą ciążę. Zawsze zakładasz najgorszy scenariusz bo u Ciebie było inaczej. 😉
Nie, nie było u mnie inaczej. Ale mam trochę wiedzy w tym temacie. Każdy ma
swoje doświadczenia,ale nauka rządzi się swoimi prawami.
W ogóle Twoje obliczenia wskazują na coś zupełnie odwrotnego.
Autorka pytania zrobiła test kilka dni przed miesiączką, gdzie wyszedł już pozytywny. Czyli beta była już powyżej 10 albo i 25 (zależy jaki test). Więc proszę nie pisz bzdur,że w tym wypadku 2 tygodnie różnicy są normalne. Bo nie są.
 
Do góry