reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Ze Staraczek 2013

Benfica hahaha, serio? Tego się nie spodziewałam ;-)
Chciałam iść do kina i miałam do wyboru cztery filmy, ale tego w nich nie ma:
Dla Ciebie wszystko, Bogowie, Sędzia i Furia - z miłości i uwielbienia do Brada Pitta :-)
Muszę oblukać ten to mi napisałaś.
 
Ostatnia edycja:
reklama
MamoTomeczka sytuacja ze szpitalem była sytuacją taką ponad moją decyzją zostawienia jej. A tutaj to było moja decyzja:) ale okej:) daliśmy radę do 24 byliśmy i bylibyśmy dłużej gdyby nie to, że moi rodzice musieli wrócić dzisiaj do siebie ( 120km od nas), bo tata jutro o 8 musi być w pracy:) ale dobre i to i chyba się wyleczyłam, Zośka, spała na kanapie - bo nie dala się odłożyć do łóżeczka, ale spała i jadła i nie płakała:) już jak pojedziemy do nich w listopadzie planujemy wyjście do kina:)
Teraz już z górki będzie z zostawianiem Zośki:)
I tutaj też bardziej chodziło o taką panikę, że moi rodzice sobie nie poradzą, bo... nie właściwie nie wiem bo co bo oni młodzi jeszcze ( oboje 50lat:) )

nadrobię Was jutro:)
M wziął Zosię na klatę i zasnęli:)
 
mamaTomeczka - serio ?? No to albo u nas Pani jakoś lajtowo do tego podchodzi, albo Paulina w ogóle mi nie mówi nic na temat sprawdzianów. Bo ja jestem z tych rodziców mało pilnujących dzieci. W zasadzie to tylko pytam czy mają lekcje odrobione i tyle :-) No chyba że chcą, żeby im pomóc to zawsze i o tym wiedzą, ale sama od siebie się nie pcham - ja już w szkole byłam i skończyłam ;-)

Agamemnon - chyba znam to uczucie smutku o którym piszesz. Mi mąż też wyjechał 2 stycznia do pracy (Paulina urodziła się 27 grudnia), co prawda tylko z Bydgoszczy do Poznania, ale czułam jakby mi się serce zaraz miało rozedrzeć...
Ale kochana, mam dla Ciebie zadanie - zaczynaj pomału fluidami ciążowymi sypać, myślę, że tak od marca/kwietnia wracam do gry :-)

Susel - w Bizielu jest babka od laktacji, a przynajmniej była te 13 i 9 lat temu, która twierdziła, że nie ma możliwości, żeby kobieta nie mogła karmić. Kwestia tylko odpowiedniego nauczenia jej tego. I wszystkie babki wychodziły od niej potrafiąc to robić (bo wbrew pozorom to wcale nie jest takie łatwe). Generalnie chodzi o to, że jak dziecko ssie pierś prawidłowo, to w tym momencie pobudza jakieś tam części piersi, które są odpowiedzialne za tworzenie się pokarmu. Także jeśli wszystko jest w porządku, nie ma możliwości, żeby nie było pokarmu. Nie wiem czy ta babeczka tam jeszcze jest, ale była na serio świetna.
 
Ostatnia edycja:
mamaTiA no ja sobie dałam czas do 35-tki :-p pewnie jeśli się zdecydujemy, to za 2-2,5 roku, bo ja chcę jeszcze wrócić do pracy w międzyczasie i popracować :happy: przed 1.11 ma do kin wejść horror Diabelska plansza Ouija, bardzo chcę go zobaczyć, ale to pewnie w warunkach domowych, bo jak oglądaliśmy trailer, to jak dla mnie to film z serii: muszę mieć kołdrę pod ręką, coby móc się schować w odpowiednim momencie :-D

wanda ja uwielbiam mroczne filmy :-D no i wampiry :-D zawsze powtarzam, że w poprzednim wcieleniu musiałam być wampirem :-D my to w kinie to już ze 100 lat nie byliśmy, bo zawsze jakoś oglądaliśmy na kompie... ale jak zobaczyłam trailer Drakuli, to wiedziałam, że chcę iść do kina :laugh2:

ludzik fajnie, że wesele udane ;-)

agamemnon kiedy teraz małżowy wraca? Takie mamy teraz czasy :-( jak ja byłam mała, to mój tata pracował do 14 i popołudniami wszyscy byliśmy w domu i wcale nie wbijaliśmy zębów w podłogę :no: a teraz niestety praca po 12 godzin na dobę albo za granicą :baffled: ja już się uodporniłam na wyjazdy A, no ale on wyjeżdża na 2-4 dni i wraca, u Was jest trudniej... przytulam :* zobaczysz, szybko minie :*


A my jutro siedzimy we trójkę w domu, bo Gabryś ma spory katar, więc nie puszczę go do przedszkola, bo w czwartek pasowanie i mam nadzieję, że wydobrzeje do tego czasu :happy:
 
Ech i wyszystko na raz..... ktoś podmienił mi B i od rana nie spał, jedynie drzemał po 5 minut. Dopiero co zasnął!!!!
Boszzz toż ja nic nie jestem w stanie zrobić bo nie poleży długo sam. On taki nierączkowy więc chociaż tyle dobrze no ale na kanapie źle, w wózku źle, na rękach źle ..... źle źle źle.
Dodatkowo mam mega ogromne wyrzuty bo H by chciał coś ze mną porobić no ale co porobi?! Jak?!
benfica, M będzie w piątek bo chce być na 1.11 więc za chwile można by rzec no ale co z tego jak w poniedziałek wyjezdza i bedzie dopiero koncem listopada.
Ja wiem wiem, zawsze marudze w takie dni no ale jak mi ciężko na sercu i w ogóle czuje, ze sobie przestaje sama radzić :-(
wandzia, fajnie, ze się odezwałaś :tak:Kochana, fluidy już wysyłam, zobaczysz, ze dojdą i będzie wszystko dobrze. Jak prace ogródkowe? Kurde ja gdyby nie mama to nie wiem czy coś bym miała zrobione :zawstydzona/y:Masakra, normalnie nie wiem w co ręce wsadzić. Boszzz

Czekam do 12, bo wtedy miałby jeść B. Jak się nie obudzi to max 13 i na spiocha je i dziemy na spacer z H bo mu obiecałam.
 
reklama
Iwo - superancko! Szybkiego i lekkiego porodu :* Trzymam kciuki i nie mogę się doczekać aż obwiescisz radosną nowinę!

Agamemnon - współczuję tych rozstań. Musi być Wam ciężko....

W sumie od 7 Adi nie śpi. Teraz usnął mi na piersi, ale nie wiem co będzie gdy go odloze. Już marudził ze zmęczenia.
Może jutro pojadę do galerii w poszukiwaniu płaszcza/kurtki. Będę musiała odciągnąć pokarm (jak laktator nie da rady, to spróbuję ręcznie). Ale mam pytanie:

Ile mleczka odciągnąć? Wyszukalam informację, że miesięczne dziecko na raz powinno jeść 90-110 ml. Jakoś ciężko mi uwierzyć, że dam radę tyle sama ściągnąć. Można z obu piersi na jedną porcję?

_______
Odłożyłam i płacz. No to znowu lulanie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry