reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża w liceum

przeczytałam twoje posty i jesli moge sie wtracic to moim zdaniem powinnas postawic wszystko na ostrzu noza dac mu ultimatum, ze jesli w jakims czasie, ktory okreslisz dokladnie nie spelni twoich oczekiwan (przynajmniej podstawowych) to dajesz sobie z nim spokuj. Mysle, ze jest to trudne i ryzykowene ale jesli sie otrzasnie to wyjdzie to z korzyscia dla waszego zwiazku jesli nie to bedzie znaczylo, ze jeszcze duzo czasu potrzebuje zeby stac sie odpowiedzialnym a dla Ciebie i malenstwa to jest nie potrzeba. A jesli o seks w d.pie bym miala jego foch jak tak moze:wściekła/y:
 
reklama
Moja droga musisz postawic sprawe jasno dla dobra dziecka i swojego!!! Dziewczyny dobrze radza choc ja podziwiam Cie ze sie zastanawiasz...:confused:ale zycze jak najlepiej... a pamietaj seks nawet w małzenstwie nie jest obowiazkiem....jesli nie masz ochoty to nie rob tego!!!
 
Wydaje mi sie ze powinnaś postawić sprawe jasno..powiedzieć Mu prosto w twarz cala prawde o Nim to co o Nim myslisz..moze prawda kole w oczy ale chyba najgorsza prawda jest lepsza od najlepszego klamania.
Ja sobie nie wyobrazam tego ze kiedy nie mam ochoty na sex to Moj sie na mnie gniewa..niechby tylko sprobował..sex to nie jest obowiązek tak jak poprzedniczka napisała nawet w malzenstwie. A to ze sie zle czujesz czy zwyczajnie nie masz ochoty to moim zdaniem jest wystarczajacy powod aby kogos nie zmuszac do tego.
Przyznam ze Twoj problem z partnerem mnie zbulwersował.
 
hej:)
ja urodzilam powtarzajac pierwsza klase .. u mnie nie bylo zadnyh nie przyjemnych komentarzy ze strony rowiesnikow ... wiekszosc osob z moje nowej klasy do tej pory nie wie ze bylam w ciazy.. jedynie moja zeszloroczna wychowawczyni zrbila ze mnie przestroge dla innych i ofiare braku wiedzy na temat antykoncepcji...:-(
 
sorka ze sie wtrocam ale zgadzam sie z poprzedniczka ze ak nie powinno byc w zadnym zwiasku sex ma byc tylko dodatkiem do zwiazku na ktory obie strony wyrazaja zgde tylko wtedy kiedy maja na niego ochote..



mam jeszcze pytanie wiecie ile moze potrfac spraw o ustalenie ojcostwa????? bardzo mnie to nurtuje moz ktoras z was przez to musia przechodzic
 
Ja obecnie jestem w 3 klasie technikum. Dyrektor wie, nauczycielki, wszyscy uczniowie itd. Wszyscy się cieszą i ciągle pytają czy wszystko ok. W szkole pedagog dowiedziała się pierwsza i ... Uścisnęła mnie tak mocno że myślałam, że mnie zadusi :D Wychowawczyni to samo. Zależy od szkoły. Co do wyrzucania - tak było kiedyś lub jest w szkołach, gdzie "władze" przesadnie dbają o wizerunek szkoły... Totalna bzdura...

a co do Twojej sprawy aida to powiem tak : jak najbardziej dziewczyny mają rację. mój facet też na początku był podobny, ale wstrząsnęłam nim i mam po kłopocie :) teraz się stara i jest dla mnie najlepszym facetem na świecie :) powiedz mu że albo się stara albo bye bo miłością się zyć nie da, teraz najważniejsza jesteś Ty i dziecko a nie on i jego farmazony! pamiętaj, albo się stara albo zostaw pajaca, znajdziesz lepszego który będzie szanował Twoje zdanie i potrzeby no i oczywiście Twojego dzieciaczka i jego potrzeby :)
 
Ostatnia edycja:
Ja ostatnio sporo czytałam o ustalaniu ojcostwa po prostu żeby mieć większą wiedzę na ten temat i dosłownie się załamałam. Bo jeśli facet jest ostatnim palantem i rzeczywiście jest ojcem dziecka to ja nie mam żadnych szans żeby coś na to poradzić. No i praktycznie każda osoba która powoła się na to że w momencie zapłodnienia dziecka miała z kobietą kontakt płciowy też ma prawo sądzić się o ustalenie ojcostwa. Fakt , że wtedy odpada na etapie badań , no ale zawsze przed tym jest masa załatwiania innych pierdół.
Dobrze że u nas nie ma takich problemów:).
A TY geroland trzymaj się i oby jak najszybciej Ci się to skończyło:)
 
No dobrze powiedzialm mu wszystko prosto w twarz... on oczywiscie na to ze sie zmieni ze juz tak nei bedzie ale teraz pojawia sie probelem ile mam mu dac czasu na to wszsytko, bo nie mam pojecia?

A co do ustalenia ojcostwa to wiem ze napewno na okres badan bo to wlasnie cos jescze zaezy od tego czy sadownie to bedzie cy poprostu tak prwatnie tylko uwazaj bo te wyniki moga czsami wyjsc beldne czyli niektorzy ojcowie wymiguja sie z ojcostwa znam taki przypadek mojej mamy znajoma tak miala facet byl ojcem dziecka badania byly chyba robione cos pobierane przes kregoslup czy cos takiego wyszlo ze nie jest ojcem i facet sie wymigal od alimentow.
 
no mnie nie dlugo zeka taka sprawa.. ojciec mojej corki nagle stwierdzil ze tp nie jego i na dodatek spodziewa sie kolejnego dziecka z inna dziewczyna.. :szok: no ra sprawa wiaze sie z wieloma nie przyjemnosciami u nie da rady jej w mim przypadku uniknac..:-(i datego [ytalam ile maoze tp trwac bo szukalam w necie i nigdzie nie bylo na ten temat
wydaje mui sie ze miesiac to wystarczajaco dlugo by zobaczyc czy sie zmini..na pewno i dosc duzo zeby dal rade pokazac ze jest ciebie wart i ze naprawde cos dociebe czuje
 
reklama
No miesiac zeby prace znalazl a do konca feri zeby kupil wypawke dla dziecka....No bo ja juz w 37 tygodniu jestem i to w sumie mogabym nawet teraz siedząc tu zacząć rodzic:p

A co do tej sprawy o ojcostwo to kurde musi to być bardzo nie fajne...A ja ta sprawa on ja sądownie zakłada? Bo w sumie jak juz ma do niej dojść to mogłabyś zrobić to tak żeby mu ten jego "świetny" pomysł wyszedł bokiem.
 
Ostatnia edycja:
Do góry